Piwko otrzymane od Strzelczyka76 na spotkaniu pogiełdowym w Krakowie - dziękujemy
18 blg, 7,25% alc.
Rozlew 15.02.2007
Warka nr 47
No i właśnie dopiero teraz spojrzałam na datę rozlewu i popukałam się w głowę, że już go otworzyłam
No ale - stało się, mam nadzieję, że na jakiś odleżakowany egzemplarz też się załapię.
Piana: wieeeelka, kremowa, gęsta, nie chce opaść. W końcu po opadnięciu zostaje kożuszek na powierzchni.
Nagazowanie: spore, nadające piwu powiew rześkości, co przy tym ballingu i typie piwa jest niewątpliwie sensacją
Kolor: prawie czarne, pod światło rubinowe
Zapach: nutki koźlakowe
Smak: bardziej bock niż weizen, zwłaszcza w stosunku do poprzedniego takiego Strzelczykowego piwka, które piłam ponad rok temu
Zaskakuje, że jest bardzo dobrze zharmonizowany smak z zapachem mimo młodego wieku, wszak takie piwko powinno poczekać w piwniczce na lepsze czasy. Mocno goryczkowe, z przyjemną słodową lepkością. W tle posmak alkoholowy i coś, co w weizenbockach się pojawia - jakby lekki aceton, ale nie z tych paskudnych, tylko tak jakby smaki weizenowe i bockowe łącząc się dawały w tle taką informację, że są razem
We wszystkich domowych weizenbockach to czułam (nie, żebym ich wiele piła, bo łącznie to mój czwarty, z czego jeden był mój)
Ogólnie: Strzelczyk pyszne piwka robi, nawet młode weizenbocki ma dobre
18 blg, 7,25% alc.
Rozlew 15.02.2007
Warka nr 47
No i właśnie dopiero teraz spojrzałam na datę rozlewu i popukałam się w głowę, że już go otworzyłam
No ale - stało się, mam nadzieję, że na jakiś odleżakowany egzemplarz też się załapię.
Piana: wieeeelka, kremowa, gęsta, nie chce opaść. W końcu po opadnięciu zostaje kożuszek na powierzchni.
Nagazowanie: spore, nadające piwu powiew rześkości, co przy tym ballingu i typie piwa jest niewątpliwie sensacją
Kolor: prawie czarne, pod światło rubinowe
Zapach: nutki koźlakowe
Smak: bardziej bock niż weizen, zwłaszcza w stosunku do poprzedniego takiego Strzelczykowego piwka, które piłam ponad rok temu
Zaskakuje, że jest bardzo dobrze zharmonizowany smak z zapachem mimo młodego wieku, wszak takie piwko powinno poczekać w piwniczce na lepsze czasy. Mocno goryczkowe, z przyjemną słodową lepkością. W tle posmak alkoholowy i coś, co w weizenbockach się pojawia - jakby lekki aceton, ale nie z tych paskudnych, tylko tak jakby smaki weizenowe i bockowe łącząc się dawały w tle taką informację, że są razem
We wszystkich domowych weizenbockach to czułam (nie, żebym ich wiele piła, bo łącznie to mój czwarty, z czego jeden był mój)
Ogólnie: Strzelczyk pyszne piwka robi, nawet młode weizenbocki ma dobre
Comment