Monachijskie Ciemne, Blg 12,5, alk. 4,5
Kolor - bardzo ciemnobrązowy, światło 100W żarówki tylko trochę przebija przez kufel z piwem,
Piana - drobnobąbelkowa koloru beżowego, po nalaniu tworzy się wysoka i trwała czapa,
Zapach - słodowo-przypalany, trochę kawowy - generalnie jest trochę zbyt delikatny,
Smak - pełny, gorzkawy smak palonego słodu połączony z delikatną słodyczą, wyczuwalne nutki karmelowe - całość bardzo przyjemna,
Nasycenie - jak dla mnie gazu jest troche za mało na 1/2 litrową butelkę.
Trochę to piwo u mnie poleżało, ale to dlatego, że na samym początku obiecałem sobie, że wypiję je po pierwszym zwycięstwie Nafciarzy w ekstraklasie. No i trochę sobie poczekałem. W sumie bardzo dobry ciemniak. Dzięki Bobired.
Kolor - bardzo ciemnobrązowy, światło 100W żarówki tylko trochę przebija przez kufel z piwem,
Piana - drobnobąbelkowa koloru beżowego, po nalaniu tworzy się wysoka i trwała czapa,
Zapach - słodowo-przypalany, trochę kawowy - generalnie jest trochę zbyt delikatny,
Smak - pełny, gorzkawy smak palonego słodu połączony z delikatną słodyczą, wyczuwalne nutki karmelowe - całość bardzo przyjemna,
Nasycenie - jak dla mnie gazu jest troche za mało na 1/2 litrową butelkę.
Trochę to piwo u mnie poleżało, ale to dlatego, że na samym początku obiecałem sobie, że wypiję je po pierwszym zwycięstwie Nafciarzy w ekstraklasie. No i trochę sobie poczekałem. W sumie bardzo dobry ciemniak. Dzięki Bobired.