Dostałem od Chrisa na spotkaniu w Instytucie we Wrocku w listopadzie albo grudniu 2005. Trochę się przeleżakowało...
Barwa ciemnozłota, mętne bo zamerdałem przed nalaniem, tak jak lubię.
Piana drobnobąbelkowa, średniej wysokości, nietrwała.
Nasycenie - dużo drobnych orzeźwiających bąbelków, pasuje do smaku.
Zapach intensywny, jabłkowo-gruszkowy.
Smak - też przeważają jabłuszka i gruszki, trochę goryczki i winnej kwaskowości, długi posmak owocowo-słodowy.
Przypomina mi belgijskie golden ale tylko jest jeszcze bardziej owocowe. Ile ma ekstraktu?
Bardzo dobre na ciepłe dni takie jak dziś.
Wielkie dzięki Chris!
Barwa ciemnozłota, mętne bo zamerdałem przed nalaniem, tak jak lubię.
Piana drobnobąbelkowa, średniej wysokości, nietrwała.
Nasycenie - dużo drobnych orzeźwiających bąbelków, pasuje do smaku.
Zapach intensywny, jabłkowo-gruszkowy.
Smak - też przeważają jabłuszka i gruszki, trochę goryczki i winnej kwaskowości, długi posmak owocowo-słodowy.
Przypomina mi belgijskie golden ale tylko jest jeszcze bardziej owocowe. Ile ma ekstraktu?
Bardzo dobre na ciepłe dni takie jak dziś.
Wielkie dzięki Chris!
Comment