Wielki_B - Pszenica konkursowa

[mapajak]

Miałem to szczęście, że mogłem spróbować piwo - zwycięzcę konkursu piwowarskiego we Wrocławiu, otrzymane od Wielkiego_B. Piwo bardzo dobrze zrobione, w smaku owocowo-słodowe z wyraźnie zaznaczonymi goździkami i dopełniającą całości delikatną goryczką. Zapach również świetny - mocny owocowo-goździkowy. Jedyne do czego można się przyczepić to piana. Co prawda początkowo była bardzo obfita, ale potem szybko się podziurawiła i opadła do postaci cienkiego kożuszka.
Ogólnie piwo jest wspaniałe. Wielki_B - gratulacje i sedrecznie dziękuję.
Jeszcze się pochwalę, że w mojej piwnicy leżakują porter, koźlak i ciemna pszenica, które Wielki_B wystawił do konkursu Żywieckiego oraz pils i czerwone. Przy takim poziomie produkcji browaru Wielkiego_B za dwa tygodnie pewnie znowu będę degustował piwo - leureata konkursu.

[Wielki_B]

Piwo to w zasadzie rozdałem; zostawiłem sobie tylko kilka butelek. Własnie otworzyłem jedną. Piana faktycznie jest fatalna, nie przystoi klasycznemu pszenicznemu. Od początku, już w trakcie nalewania widać, że nic z niej nie będzie. Duża, ale w całości średnioziarnista.
Winy upatruję w 10 min. przerwie białkowej. Wniosek: jak przerwa ferulikowa, to bez kolejnej - białkowej.
Mankamentu tego nie ma kolejne piwo (warka #88) robione dokładnie tak samo, ale bez p. białkowej. Dominuje też w nim aromat bananowy; podniosłem temp. fermentacji.

Przy tej okazji podzielę się spostrzeżeniem, że piwa pszeniczne bardzo szybko zmieniają smak i aromat. Konkursowe miesiąc temu było goździkowo-bananowe - teraz banan jest znacznie słabszy. Nie wiem, czy moje spostrzeżenie jest trafne, bo pszeniczny sezon jest dla mnie zbyt ulotny (trwa od końcówki sezonu lagerowego do końca kwietnia).

[jerzy]

Jedyne do czego można się przyczepić to piana.

Ja bym do tego dodał jeszcze zbyt słabe jak na pszenicę nasycenie CO2. Poza tym faktycznie bardzo smaczne.