Bardzo przyjemny stoucik.
Przy otwieraniu psssssyk, ale piwo nie wylatuje, tylko spokojnie czeka na nalanie.
Piana - umiarkowana, jak dla mnie super do takiego piwa - nie blokuje płynu, można się napić bez czekania, ale warstewka na całej powierzchni utrzymuje się cały czas (wypiłam pół kufla, więc nie mogę napisać, że utrzymuje sie do końca, bo jeszcze nie wiem)
Nagazowanie: szczypie lekko po języku, nienachalne, ale i nie za małe, czyli w sam raz
Zapach: na pierwszy rzut - maggi, zazwyczaj taki zapach wyczuwam w domowych stoutach. Ogólnie utrzymuje się lekki DMS cały czas, ale nie odpychający, bardzo leciutki, a pod nim słodowy zapach.
Smak: gęste piwo, nieco za słodkie - słaba goryczka, po przełknięciu czuć głównie słodkość. Trochę się zakleiłam
Ogólnie: naprawdę smaczne piwo, chyba słabo odfermentowane, albo - z dodatkiem laktozy, stawiam na to drugie, bo mi się przykleiło do podniebienia.
Mareks, do raportu
Gratuluję Wrocławiowi kolejnego fajnego Piwowara!
Przy otwieraniu psssssyk, ale piwo nie wylatuje, tylko spokojnie czeka na nalanie.
Piana - umiarkowana, jak dla mnie super do takiego piwa - nie blokuje płynu, można się napić bez czekania, ale warstewka na całej powierzchni utrzymuje się cały czas (wypiłam pół kufla, więc nie mogę napisać, że utrzymuje sie do końca, bo jeszcze nie wiem)
Nagazowanie: szczypie lekko po języku, nienachalne, ale i nie za małe, czyli w sam raz
Zapach: na pierwszy rzut - maggi, zazwyczaj taki zapach wyczuwam w domowych stoutach. Ogólnie utrzymuje się lekki DMS cały czas, ale nie odpychający, bardzo leciutki, a pod nim słodowy zapach.
Smak: gęste piwo, nieco za słodkie - słaba goryczka, po przełknięciu czuć głównie słodkość. Trochę się zakleiłam
Ogólnie: naprawdę smaczne piwo, chyba słabo odfermentowane, albo - z dodatkiem laktozy, stawiam na to drugie, bo mi się przykleiło do podniebienia.
Mareks, do raportu
Gratuluję Wrocławiowi kolejnego fajnego Piwowara!