Piana: obfita, choć niezbyt tęga, ładnie oblepia szkło.
Kolor: mętne, drożdże skutecznie przyciemniają kolor piwa. Swoją drogą, to użyte w tych 3 pilsach drożdże słabo kłaczkują. Co prawda ja lubię z drożdżami i tak też nalewam, ale za bardzo nie miałem jak nalać klarowne.
Nasycenie CO2: solidne, mocno szczypie w język, oczywiście jak na standardy refermentacji.
Smak: dość ubogi, jest goryczka, ale piwo smakuje jakoś tak jakby było za mocno odfermentowane. Może nie jest wodniste, ale jakieś takie bez wyrazu. Żeby była jasność piwo nie ma wad sensu stricte, ale dwa poprzednie pilsy z MBR mnie tak oczarowały, że gdybym ich wcześniej nie pił to może ocena byłaby wyższa.
Opakowanie: plus za etykietę, pomimo, że z pewnymi brakami informacyjnymi.
Podsumowując jest to solidne piwo, bez konkretnych wad, ale też bez tego błysku, który miały piwa #11 i #12.
Kolor: mętne, drożdże skutecznie przyciemniają kolor piwa. Swoją drogą, to użyte w tych 3 pilsach drożdże słabo kłaczkują. Co prawda ja lubię z drożdżami i tak też nalewam, ale za bardzo nie miałem jak nalać klarowne.
Nasycenie CO2: solidne, mocno szczypie w język, oczywiście jak na standardy refermentacji.
Smak: dość ubogi, jest goryczka, ale piwo smakuje jakoś tak jakby było za mocno odfermentowane. Może nie jest wodniste, ale jakieś takie bez wyrazu. Żeby była jasność piwo nie ma wad sensu stricte, ale dwa poprzednie pilsy z MBR mnie tak oczarowały, że gdybym ich wcześniej nie pił to może ocena byłaby wyższa.
Opakowanie: plus za etykietę, pomimo, że z pewnymi brakami informacyjnymi.
Podsumowując jest to solidne piwo, bez konkretnych wad, ale też bez tego błysku, który miały piwa #11 i #12.
Comment