Piwo o kolorze starego złota. Piana bujna, równa. Opada do Obrączki i plam. Pozostawia pierścienie na szklance. Zapach drożdżowy - ale chyba drożdże lekko nawaliły, coś mi tu nie pasuje, przytłumiły zupełnie zapach słodu i chmielu. W smaku ostre. Coś jakby nuta ziołowa. Goryczka wyważona. Lekko kwaskowate. Dobrze nagazowane - to znaczy bąbelki nie dominują w ustach ale lekko buzują na języku.
Piwo bardzo rozgrzewające. Ciekawe. Przypomina belgijskie klasztorniaki, od Orvala, którego piłem jest nawet lepszy
Dzięki e-prezes za dostarczenie i dori za uwarzenie. Nie wiedziałem, że to belg kiedy je otwierałem, toteż proszę dori o kolejną butelkę, żebym mógł spróbować za kilka miesięcy, jak dojrzeje - to piwo było warzone w lutym, jeżeli ta strona nie kłamie
Piwo bardzo rozgrzewające. Ciekawe. Przypomina belgijskie klasztorniaki, od Orvala, którego piłem jest nawet lepszy
Dzięki e-prezes za dostarczenie i dori za uwarzenie. Nie wiedziałem, że to belg kiedy je otwierałem, toteż proszę dori o kolejną butelkę, żebym mógł spróbować za kilka miesięcy, jak dojrzeje - to piwo było warzone w lutym, jeżeli ta strona nie kłamie