wariaty z bemowa, tarchominów czy innych tworów wewnątrzwarszawskich (kilk) dostarczyły mi ongiś Koźlaczka warzonego ponad rok wstecz, którego to teraz degustuję.
na pewno uderza piękna barwa ciemnorubinowa, piana ujdzie w tłoku - drobnopęczerzykowa, szybko zanika. w zapachu mamy karmelka z mailnami W smaku - gęścioch totalny, silnie podpalana goryczka dłuuuuugo zanikająca, rozgrzewa i szybo zakleja mordkę
dzięki warzycielom za smakowity prezent!
na pewno uderza piękna barwa ciemnorubinowa, piana ujdzie w tłoku - drobnopęczerzykowa, szybko zanika. w zapachu mamy karmelka z mailnami W smaku - gęścioch totalny, silnie podpalana goryczka dłuuuuugo zanikająca, rozgrzewa i szybo zakleja mordkę
dzięki warzycielom za smakowity prezent!
Comment