Butelka 0,5l NRW. Ekstrakt?, alkohol? Kolor czarny. Piwo mętne, nieprzejrzyste. Nawet światło ze 100W żarówki nie jest w stanie się przebić. Piana tylko symboliczna. W momencie nalania tylko niewielkie resztki, koloru mocno kawowego. Zapach średnio intensywny. Na pierwszym planie ciemne słody. Czuć lekką paloność i kwaskowość charakterystyczną dla ciemnych słodów. Jest również pewna zbożowość. Smak dokładnie taki jak zapach. Ciemne słody, lekka paloność. Kwaskowość może ciut za mocna. Na koniec lekka palona goryczka. W posmaku palono kwaskowe nuty. Zbożowość również wyczuwalna. Piwo, jak przystało na Stouta, mało słodkie, raczej wytrawne. Wysycenie słabe, niskie. Do stylu dość pasuje, ale troszkę go brakuje. Niezłe, ciekawe piwo. Momentami wydaje się trochę jakby treści mu brakowało, jakby wodniste było. Jednak z tego co pamiętam to średnie i lekkie Stouty właśnie takie są. Słabo wysycone i lekko wodniste. Opakowanie kamuflujące, konkursowe. Jedynie kartka z kodowym oznaczeniem (piwo z II Krakowskiego Konkursu Piw Domowych 2008). Generalnie dobre było, przyjemnie by było parę butelek wypić.
Dzięki Shlangi za piwo.
Dzięki Shlangi za piwo.
Comment