Piana: bardzo obfita, średniotrwała.
Kolor: brunatny, bardzo wysokie zmętnienie, drożdże chyba słabo kłaczkujące.
Wysycenie: wysokie.
Zapach: raczej słaby, kwaskowo-kwiatowy, bardzo przyjemny.
Smak: przyjemny. Goryczka solidna, orzechowa w charakterze. Wyraźnie słodowe, choć nie ciężkie.
Opakowanie: profesjonalna etykieta z nr warki, nazwą, zawartością ekstraktu i datą prod. (tylko nie wiadomo, czy to data warzenia, czy rozlewu).
Największym mankamentem tego piwa są słabo kłaczkujące drożdże. Jakieś nieciekawe osady zbierają się na dnie kufla, jakby przyprawy, albo piasek. Mimo tego jednego mankamentu piwo bardzo mi smakowało. Bardzo przypominało mi, zarówno kolorem jak i charakterystyczną orzechową goryczką, moje Irish Red Ale - Tipperary.
Kolor: brunatny, bardzo wysokie zmętnienie, drożdże chyba słabo kłaczkujące.
Wysycenie: wysokie.
Zapach: raczej słaby, kwaskowo-kwiatowy, bardzo przyjemny.
Smak: przyjemny. Goryczka solidna, orzechowa w charakterze. Wyraźnie słodowe, choć nie ciężkie.
Opakowanie: profesjonalna etykieta z nr warki, nazwą, zawartością ekstraktu i datą prod. (tylko nie wiadomo, czy to data warzenia, czy rozlewu).
Największym mankamentem tego piwa są słabo kłaczkujące drożdże. Jakieś nieciekawe osady zbierają się na dnie kufla, jakby przyprawy, albo piasek. Mimo tego jednego mankamentu piwo bardzo mi smakowało. Bardzo przypominało mi, zarówno kolorem jak i charakterystyczną orzechową goryczką, moje Irish Red Ale - Tipperary.