Wygląd zewnętrzny standardowo profeska, firmowa etykieta z wszelkimi danymi.
Po otwarciu nie zdążyłem powąchać gdyż walczyłem z nieustającą pianą około 2 minut, po wlaniu połowy butelki do szklanki powoli opanowałem sytuację z pomocą syna pianoluba.
Kolor piwa jasny mętny, drożdżaki wypruło z flachy i tyle. Nagazowanie duże choć zmarnowało się dużo na erupcję. Smak bardzo fajny z jakąś ciekawą drożdżową nutką (jaki szczep drożdży ? ) posmaki chlebowe nieco owocków - smacznie i bogato.
Chmielenie delikatne fajnie zrównoważone ze słodowymi nutami.
Podsumowując fajne piwko z niespodzianką gejzerową ( kilka dni w lodówce stało), intrygujący posmak - pozytywny acz trudny do określenia skąd pochodzi może drożdże.
Po otwarciu nie zdążyłem powąchać gdyż walczyłem z nieustającą pianą około 2 minut, po wlaniu połowy butelki do szklanki powoli opanowałem sytuację z pomocą syna pianoluba.
Kolor piwa jasny mętny, drożdżaki wypruło z flachy i tyle. Nagazowanie duże choć zmarnowało się dużo na erupcję. Smak bardzo fajny z jakąś ciekawą drożdżową nutką (jaki szczep drożdży ? ) posmaki chlebowe nieco owocków - smacznie i bogato.
Chmielenie delikatne fajnie zrównoważone ze słodowymi nutami.
Podsumowując fajne piwko z niespodzianką gejzerową ( kilka dni w lodówce stało), intrygujący posmak - pozytywny acz trudny do określenia skąd pochodzi może drożdże.