Browar Włościański Strachocin Przywarka, California Common

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    Browar Włościański Strachocin Przywarka, California Common

    Zacznijmy od tego, że nigdy piwa w tym stylu nie piłem. Z opisów spodziewałem się takiego ni to jasnego lagera ni to ale.

    Piana: rewelacyjna, obfita, mięsista, beżowa, oblepia szkło i trwa do końca.
    Kolor: ciemny bursztyn, herbaciano - miedziany. Spodziewałem się o wiele jaśniejszego, ale sięgnąłem do klasyfikacji BJCP i jak byk California Common jest pod Amber Hyrbid Beer. SRM 10-14, czyli wszystko w najlepszym porządku. Stylowo.
    Wysycenie: średnie.
    Zapach: przyjemny, troszeczkę słodów karmelowych i leciuteńkie aromaty owocowe.
    Smak: wyraźna, choć utemperowana goryczka, leciutka, orzeźwiająca kwaskowość, którą bardzo cenię w piwach do wypicia w większych ilościach. Chce się po prostu sięgnąć po kolejny łyk. Goryczka przyjemna, ściągająca. Całość gładka, ze średnią treściwością. Bardzo ładnie zharmonizowane.
    Opakowanie: jak to w browarze Przywarka, profesjonalne, z tymi co zawsze mankamentami.

    Nigdy nie piłem nic w tym stylu, ale to piwo zadziwiająco trafia w opis przedstawiony na stronach BJCP. Bardzo dziękuję za możliwość poszerzenia swoim horyzontów piwnych. Ten styl raczej nie będzie należał do moich ulubionych, jakoś nie podchodzą mi za szczególnie te bursztynowe style (ani alt, ani brown ale, ani polotmave), za to mam wrażenie, że mogłem zdegustować bardzo klasyczny egzemplarz. Gratulacje dla piwowara.
    Attached Files
    blog.kopyra.com
  • mariuszprzywara
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2007.11
    • 7

    #2
    Mnie również nie zdarzyło się wcześniej posmakowac tego stylu.
    Zwyciężyła ciekawość,ale nie tylko.Krótka analiza możliwości warzenia lagerów
    w okresie letnim nie pozostawiała złudzeń.Wystarczył zakres twmperatur w piwnicy
    w granicach 15-16 st.C (1-2 st. wyższa wcale nie zepsuje smaku piwa) i nie trzeba
    czynić letniego rozbratu z warzeniem.
    Opisywana wyżej warka (koniec maja 08r.) to pierwsza z serii jaką popełniłem,
    dlatego też starałem się bardzo ściśle trzymać stylu.Jednak po lekturze konkursowych
    receptur kategorii 'common' stwierdziłem ,że możliwa jest dość spora "fantazja"
    warzenia., a efekty są conajmniej ...interesujące.
    Sądze ,że po skosztowaniu kolejnych próbek z dokonanej serii, "spojrzysz" na ten
    styl bardziej "łaskawym" smakiem.
    P.S.Użyte drożdże - weyast california lager - bardzo ładnie flokulują.

    Comment

    Przetwarzanie...
    X