Mam przed sobą warkę#11, Dunkelweizen.
Kolor: ciemny brąz, klarowne do czasu zabełtania w celu dolania drożdży do szklanki.
Piana: obfita, gęsta, drobnoziarnista, wprawdzie opada dość szybko, ale plasterek zostaje.
Zapach: banany oraz nieco ciemnych słodów - piąteczka
Smak: Nienachalna goryczka, pszeniczna kwaskowatość, lekka cierpkość od ciemnych słodów. Po przełknięciu cierpkość zrównoważona przez delikatną słodycz.
Nagazowanie: przyjemnie szczypie w język. Mogło by ewentualnie być nieco wyższe, ale jakoś niespecjalnie mi go brakuje
Bardzo dobre piwo, Slavoy mnie zabije za to, że wypiłam sama, zatem Andrzeju, bez jeszcze jednej próbki się nie obejdzie
Kolor: ciemny brąz, klarowne do czasu zabełtania w celu dolania drożdży do szklanki.
Piana: obfita, gęsta, drobnoziarnista, wprawdzie opada dość szybko, ale plasterek zostaje.
Zapach: banany oraz nieco ciemnych słodów - piąteczka
Smak: Nienachalna goryczka, pszeniczna kwaskowatość, lekka cierpkość od ciemnych słodów. Po przełknięciu cierpkość zrównoważona przez delikatną słodycz.
Nagazowanie: przyjemnie szczypie w język. Mogło by ewentualnie być nieco wyższe, ale jakoś niespecjalnie mi go brakuje
Bardzo dobre piwo, Slavoy mnie zabije za to, że wypiłam sama, zatem Andrzeju, bez jeszcze jednej próbki się nie obejdzie