Piwo otrzymane na giełdzie w Spiżu, niestety bez etykiety nosiło tylko nr warki na kapslu.
Dodatkowo dopytałem o blg 14,5 i datę warzenia-luty 2009, wykonane z ekstraktów.
Przejdźmy do sedna sprawy
Kolor: czarny, jak dobrze pod światło cieniutką warstwę obejrzeć ukazują się piękne brązowo-rubinowe refleksy.
Piana: drobniutka, koloru kawowego, trwała oblepiająca szkło, utrzymująca się w formie 3mm dywanika do końca degustacji. Wysycenie średnie pasujące co stylu.
Zapach bardzo nikły nasuwający na myśl mocno spalone/zwęglone słody z nutką kwaśną również pochodzącą od tego czynnika.
Smak: czarny, palony, stoutowy, bardzo zdecydowany choć jak najbardziej w granicach przyzwoitości. Kilka godzin wstecz piłem Guinnessa Extra Stout i ten domowy stoucik mi bardziej smakuje (no dobra pianę ma słabszą )
Znakomite piwo, kolejne od Woosa i po raz kolejny udowodnił, że można zrobić znakomite piwo z puchy. Dziękuję za możliwość degustacji tego dzieła.
Dodatkowo dopytałem o blg 14,5 i datę warzenia-luty 2009, wykonane z ekstraktów.
Przejdźmy do sedna sprawy
Kolor: czarny, jak dobrze pod światło cieniutką warstwę obejrzeć ukazują się piękne brązowo-rubinowe refleksy.
Piana: drobniutka, koloru kawowego, trwała oblepiająca szkło, utrzymująca się w formie 3mm dywanika do końca degustacji. Wysycenie średnie pasujące co stylu.
Zapach bardzo nikły nasuwający na myśl mocno spalone/zwęglone słody z nutką kwaśną również pochodzącą od tego czynnika.
Smak: czarny, palony, stoutowy, bardzo zdecydowany choć jak najbardziej w granicach przyzwoitości. Kilka godzin wstecz piłem Guinnessa Extra Stout i ten domowy stoucik mi bardziej smakuje (no dobra pianę ma słabszą )
Znakomite piwo, kolejne od Woosa i po raz kolejny udowodnił, że można zrobić znakomite piwo z puchy. Dziękuję za możliwość degustacji tego dzieła.
Comment