Hasintus Roggenbier

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Infam
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.05
    • 715

    Hasintus Roggenbier

    Hasintus
    Roggenbier
    Piwo, które ostało się po panelu degustacyjnym z maja 2009r. (trzeba powoli uszczuplać zapasy zwłaszcza, że już następny panel za nami).
    Piana średnio pęcherzykowa, średnio trwała, kołderka zostaje do końca degustacji.
    Nasycenie spore. Po otwarciu butelki piwo zdradza chęci wyjścia. Czyni to jednak na tyle leniwie, że całość wędruje grzecznie do szklanki. Ładny, lekko opalizujący, bursztynowy kolor.
    W zapachu dominują cytrusy ze szczególnym podkreśleniem gorzkiej pomarańczy, skórki cytryny. Zapach łagodny, zharmonizowany z ledwo wyczuwalnym aromatem chmielu.
    W smaku delikatna słodowość, kwaskowość charakterystyczna dla stylu z lekko chmielowym zakończeniem. Całość ładnie zrównoważona.
    Bardzo dobre, poprawnie ;-) wyleżakowane, orzeźwiające a zarazem pełne treści piwo, którego największą wadą jest szybkie znikanie ze szkła tym bardziej, że musiałem niestety podzielić się z Panią Żoną.
    Zaraz zapytam o zdanie...
    Skwitowała jednym słowem: dobre. Próby wymuszenia bardziej szczegółowej oceny spełzły na niczym...
    Jeszcze raz dzięki za piwko no i oczywiście za udział w panelach.
    Twoje!
    "Dużo to nie znaczy Dobrze
    Dobrze znaczy dużo"
  • hasintus
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2006.07
    • 850

    #2
    He, He,
    To piwo w Żywcu odpadło w przedbiegach. Miałem cholerne kłopoty z wysładzaniem, dostało jakichś kartonowych posmaków i było bardzo mętne.
    Czyżby z czasem tak wyszlachetniało?
    Cieszę się, że smakowało. Wielkie dzięki, to bardzo miło przeczytać recenzję swojego piwa.
    Jeszcze raz dziękuję.

    Comment

    Przetwarzanie...
    X