22°blg
Warzono: 16.12.2008
Datę rozlewu niestety zeżarły ślimaki.
Piana: iście betonowa, rewelacyjna, beżowa, drobnopęcherzykowa, można ją jeść łyżeczką niczym bitą śmietanę.
Kolor: w kuflu brunatno-brązowy, niemal czarny, nieprzejrzysty.
Wysycenie: zbyt wysokie, zresztą widać po fotce, piwo było solidnie schłodzone, bo prosto piwniczki gdzie są 3°C, a mimo to nie udało się nalać na raz.
Zapach: lekki lecz przyjemny rozpuszczalnik.
Smak: ma moc. Czuć wyraźnie, że to 22°, alkohol wyczuwalny, choć w przyjemny sposób, mimo mocnego schłodzenia. Fajnie grzeje w przełyk. Generalnie smak jest bardzo pełny, treściwy, na szczęście odfermentowanie też musi być prawidłowe, bo piwo nie jest słodkie. Jest wyraźnie wytrawne, co jeszcze podkreśla solidna goryczka. Nuty gorzkiej czekolady, kawowe obecne.
Opakowanie: ładna wysmakowana etykieta, której pozazdrościć mogłyby niektóre browary komercyjne. Niestety nadszarpnięta przez ślimaki i pleśń z mojej piwniczki.
Wyśmienity porter, mam nadzieję, że moja dwudziestka dwójka, która ma być wersją Vintage i leżakować 18 lat będzie co najmniej tak dobra. Gratuluję. Jedyną wadą jest przegazowanie.
Warzono: 16.12.2008
Datę rozlewu niestety zeżarły ślimaki.
Piana: iście betonowa, rewelacyjna, beżowa, drobnopęcherzykowa, można ją jeść łyżeczką niczym bitą śmietanę.
Kolor: w kuflu brunatno-brązowy, niemal czarny, nieprzejrzysty.
Wysycenie: zbyt wysokie, zresztą widać po fotce, piwo było solidnie schłodzone, bo prosto piwniczki gdzie są 3°C, a mimo to nie udało się nalać na raz.
Zapach: lekki lecz przyjemny rozpuszczalnik.
Smak: ma moc. Czuć wyraźnie, że to 22°, alkohol wyczuwalny, choć w przyjemny sposób, mimo mocnego schłodzenia. Fajnie grzeje w przełyk. Generalnie smak jest bardzo pełny, treściwy, na szczęście odfermentowanie też musi być prawidłowe, bo piwo nie jest słodkie. Jest wyraźnie wytrawne, co jeszcze podkreśla solidna goryczka. Nuty gorzkiej czekolady, kawowe obecne.
Opakowanie: ładna wysmakowana etykieta, której pozazdrościć mogłyby niektóre browary komercyjne. Niestety nadszarpnięta przez ślimaki i pleśń z mojej piwniczki.
Wyśmienity porter, mam nadzieję, że moja dwudziestka dwójka, która ma być wersją Vintage i leżakować 18 lat będzie co najmniej tak dobra. Gratuluję. Jedyną wadą jest przegazowanie.
Comment