Hasintus
Comorowo
#42 Belgijski Blond
16* Blg
Butelkowano: 18.10.2009r.
Nasycenie spore. Po otwarciu piana wędruje w górę, poczym całość grzecznie ląduje w szklance. Ładny złoty kolor, nienaganna klarowność.
Piana drobna i średnia, raczej trwała. Do końca mamy grubą kołderkę.
Zapach bogaty miodowo-słodowy. Jak przystało na Belga mamy również akcenty owocowe. Trochę trudne do zdefiniowania. Jakiś melange. Chyba najtrafniej określić je na lekki, przyjemny kompot z suszu.
W smaku sporo słodyczy, która dominuje nad niewielką kwaskowością. Goryczka nieco ukryta pod wyżej wymienionymi dopiero po chwili ładnie wkomponowana daje o sobie znać.
Piwko szybko znika ze szkła, bardzo pijalne, treściwe. Te 16*Blg ładnie rozgrzewa. Niemniej alkohol nie jest wyeksponowany. Udane, bardzo dobre piwko!
Dzięki Hasintus.
Z niecierpliwością czekam na otwarcie Twojego mocarza 38*Blg. Z drugiej strony szkoda już otwierać. Taki balling.
Comorowo
#42 Belgijski Blond
16* Blg
Butelkowano: 18.10.2009r.
Nasycenie spore. Po otwarciu piana wędruje w górę, poczym całość grzecznie ląduje w szklance. Ładny złoty kolor, nienaganna klarowność.
Piana drobna i średnia, raczej trwała. Do końca mamy grubą kołderkę.
Zapach bogaty miodowo-słodowy. Jak przystało na Belga mamy również akcenty owocowe. Trochę trudne do zdefiniowania. Jakiś melange. Chyba najtrafniej określić je na lekki, przyjemny kompot z suszu.
W smaku sporo słodyczy, która dominuje nad niewielką kwaskowością. Goryczka nieco ukryta pod wyżej wymienionymi dopiero po chwili ładnie wkomponowana daje o sobie znać.
Piwko szybko znika ze szkła, bardzo pijalne, treściwe. Te 16*Blg ładnie rozgrzewa. Niemniej alkohol nie jest wyeksponowany. Udane, bardzo dobre piwko!
Dzięki Hasintus.
Z niecierpliwością czekam na otwarcie Twojego mocarza 38*Blg. Z drugiej strony szkoda już otwierać. Taki balling.
Comment