Po nalaniu centymetr piany i jako pół centymetrowy dywanik dotrwał do końca.
Kolor ciemne złoto, całkowicie klarowne, wcale nie kombinowałem przy nalewaniu tylko po prostu nalałem.
Zapach do połowy kufla jakby fermentująca dynia, coś z przejrzałej śliwki węgierki ale nic nachalnego. Od połowy kufla zbożowo-popkornowy.
W smaku spory chmiel, jakby Magnumem chmielony ale nie doczytałem nic o chmielu. Pełne w smaku, dość "czyste", pod koniec raczej lagerowe niż ale'owe.
No i opakowanie!!! Butelka z numerem warki na kapslu i piękną etykietą. Prosta, moim zdaniem, taka bardziej przemysłowa, z wszystkimi danymi jak: nazwa browaru z logo (wiadomo że wół ) nazwa warki, data rozlewu, ekstrakt i ilość alkoholu.
Etke przy okazji Sopiście podeślę.
Kolor ciemne złoto, całkowicie klarowne, wcale nie kombinowałem przy nalewaniu tylko po prostu nalałem.
Zapach do połowy kufla jakby fermentująca dynia, coś z przejrzałej śliwki węgierki ale nic nachalnego. Od połowy kufla zbożowo-popkornowy.
W smaku spory chmiel, jakby Magnumem chmielony ale nie doczytałem nic o chmielu. Pełne w smaku, dość "czyste", pod koniec raczej lagerowe niż ale'owe.
No i opakowanie!!! Butelka z numerem warki na kapslu i piękną etykietą. Prosta, moim zdaniem, taka bardziej przemysłowa, z wszystkimi danymi jak: nazwa browaru z logo (wiadomo że wół ) nazwa warki, data rozlewu, ekstrakt i ilość alkoholu.
Etke przy okazji Sopiście podeślę.