Jaka strategia pozwoli przetrwać browarom rzemieślniczym - na przykładzie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ufotografa
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2012.09
    • 196

    #16
    Zawsze przychodzi moment, że praca wspierana pasją przynosi owoce. Ale jak wiadomo, nie samymi owocami człowiek żyje, więc przydałoby się mieć kilka groszy w kieszeni na coś innego. Ceny w knajpach są takie jakie są. Zapraszam do Lublina, u nas ceny są nieco niższe . Za dobry produkt płaci się dobre pieniądze. Co z tego że w Lublinie mamy Perłę i to gdzieniegdzie za 3,5zł jak ludzie przychodzą do nas, by wypić butelkę PINTY, Raciborza, Kormorana, Jabłonowa, Konstancina czy Ciechana za około 10 zł. To jest biznes, każdy ma w tym interes. Zarobić ma Browar, Rzemieślnik, Hurtownik no i Knajpa.

    Comment

    • Gość

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
      Nawiązując do rozmowy o butelkowaniu Burego Kocura i Jednego Chmielu i chyba niesatysfakcjonującej sprzedaży tych piw chciałem poostawić kilka tez do dyskusji.
      Dlaczego piwa te nie odniosły sukcesu na tyle aby je butelkować i spróbować przełożyć to na bardziej ogólne wnioski dotyczące możliwości sprzedaży takich piw jak i współpracy lokali z producentami. Pewnie niewiele będzie tu tez wywarzających zamknięte drzwi a więcej banału ale chciałem aby sobie te banały usystematyzować.
      A skąd wiesz, że nie odniosły sukcesu, znasz ich założenia, biznes plany? Może sukces jest, a może nawet przerósł zakładane oczekiwania.

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
      Brak mi niestety danych o sprzedaży więc niektóre z tez mogą być kompletnie fałszywe.
      To chyba raczej postawa, aby znać jaką sprzedaż/zysk założono, a jaka jest osiągana.


      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
      Marzy mi się obniżenie cen i zarabianie na zwiększeniu wolumenu sprzedaży oraz stałość oferty w knajpie (jeden nalewak zawsze dla jednego browaru przynajmniej). Inaczej krótko będziemy się cieszyli wysypem browarów rzemieślniczych.
      Aby tak było, czyli obniżenie ceny dla końcowego odbiorcy, to muszą spełnione być głównie dwa warunki:
      1) niskie koszty i to nie tylko producenta, ale i dystrybutora, sprzedawcy - począwszy od założenia firmy (podziwiam chłopaków a Artezana – 14 miesięcy zachodu i koszt ponad 20 tys. PLN, trzeba mieć zdrowie) kończąc na wszelakich innych obciążeniach nakładanych przez kochany kraj (CIT, PIT, ZUS, podatki od środków transportu, reklamy w poprzek a nie wzdłuż ulicy, akcyza, vat, szkolenia BHP, badania lekarskie, itd., itd. …)
      2) konkurencja na rynku, czyli więcej małych browarów, ale na to nie ma co liczyć, bo … odsyłam do pkt. 1

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
      Pewnie przeoczyłem mnóstwo spraw ale liczę, że gorąca dyskusja pomoże właścicielom browarów rzemieślniczych w rozwoju.
      Nie pomoże, pomogą za to niskie podatki, ale to dyskusja nie na te forum.

      Comment

      • delvish
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.11
        • 3508

        #18
        Co jak co, ale na przykładzie Artezana widać gołym okiem, że podatki, a już na pewno sam CIT, czy nawet akcyza, to są najmniejsze problemy tego rodzaju przedsięwzięć.
        "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
        (Frank Zappa)

        "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

        Comment

        • Gość

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish
          Co jak co, ale na przykładzie Artezana widać gołym okiem, że podatki, a już na pewno sam CIT, czy nawet akcyza, to są najmniejsze problemy tego rodzaju przedsięwzięć.
          A skąd ta wiedza, znasz spawozdania finansowe spółki?
          Jesteś ekspertem w dziedzienie podatków, rachunkowości, że masz teorie "widać gołym okiem, że podatki, a już na pewno sam CIT, czy nawet akcyza, to są najmniejsze problemy"? Czy może pracujesz u prawie najlepszego ministra finansów w UE?
          Jeśli chodzi o CIT, to problemem jest nie sam CIT, a odpowiedznie "znalezienie" kosztów, aby CIT był mały, albo najlepiej by go nie było ... czyli trzeba wykazać stratę, przynajmniej w ujęciu podatkowym.

          Comment

          • kloss
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.03
            • 2526

            #20
            Myślę, że delvishovi chodziło o zbyt piwa, a być może i o kwestię jakości.

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #21
              Artezan to spółka cywilna, zatem zapomnijcie o CIT.
              Co do kosztów to zgadza się, podatki grają pierwsze skrzypce - akcyza ma swój wysokoprocentowy udział w koszcie wyprodukowania litra piwa.
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • jacer
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2006.03
                • 9875

                #22
                dopiero co było o kosztach tu
                Milicki Browar Rynkowy
                Grupa STYRIAN

                (1+sqrt5)/2
                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                No Hops, no Glory :)

                Comment

                • Gość

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kloss
                  Myślę, że delvishovi chodziło o zbyt piwa, a być może i o kwestię jakości.
                  Może.
                  Co do jakości nie wiem, nie piłem, zresztą mało kupuję w sklepach, mam własną produkcję
                  Co do zbytu to też nie mam wiedzy w temacie, tylko jeśli to jest mały rzemieślniczy browarek, to piwo nie będzie dostępne w każdym mieście i do tego w kilku knajpach. Jak w starych czasach byłem w Czechach, to co miejscowość inne piwka w sklepie z małego lokalnego browarku i to było całkiem fajne, u nas niestety coś takiego jak mikro browary praktycznie nie ma, dlatego może teorie, że Artezan to kicha, bo w moim mieście nie ma tego piwa.

                  Comment

                  • Gość

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
                    Artezan to spółka cywilna, zatem zapomnijcie o CIT.
                    Co do kosztów to zgadza się, podatki grają pierwsze skrzypce - akcyza ma swój wysokoprocentowy udział w koszcie wyprodukowania litra piwa.
                    Jak nie CIT, to PIT, jak zwał, ta zwał, chodzi o podatek dochodowy.

                    "akcyza ma swój wysokoprocentowy udział w koszcie wyprodukowania litra piwa" - kolejny powód dlaczego nie lubię piwa wysokoprocentowego )) no może nie licząc koźlaków

                    Comment

                    • Gość

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer
                      dopiero co było o kosztach tu
                      Dzięki za lekturę, poczytam z przyjemnością.

                      Comment

                      • kloss
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.03
                        • 2526

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74
                        Może.
                        Co do jakości nie wiem, nie piłem, zresztą mało kupuję w sklepach, mam własną produkcję
                        Co do zbytu to też nie mam wiedzy w temacie, tylko jeśli to jest mały rzemieślniczy browarek, to piwo nie będzie dostępne w każdym mieście i do tego w kilku knajpach. Jak w starych czasach byłem w Czechach, to co miejscowość inne piwka w sklepie z małego lokalnego browarku i to było całkiem fajne, u nas niestety coś takiego jak mikro browary praktycznie nie ma, dlatego może teorie, że Artezan to kicha, bo w moim mieście nie ma tego piwa.
                        Co do jakości to opieram się na wcześniejszych wpisach na forum, bo mnie akurat Wit smakował (pozostałych jeszcze nie piłem ) a i ostatnio opinie na forum są pozytywne. Dostępność oceniam z punktu widzenia blisko browaru leżącej Warszawy. Dopiero butelkowanie sprawiło, że można to piwo szerzej nabyć.

                        Comment

                        • MarcinKa
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼🍼
                          • 2005.02
                          • 2736

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ManufakturaPiwna
                          ....
                          Sprzedaż tych piw w lokalach osiągnęła zakładany poziom. Z tym że po drodze pojawiły się inne problemy, natury techniczno-logistycznej.
                          To, że na razie nie ma ich w butelkach nie oznacza, że do nich nie trafią któregoś dnia. Tak więc proszę nie tracić nadziei
                          ....
                          Wysłanie flotą firmową tysięcy butelek a wysłanie kurierem kilku beczek to jednak dwie różne sprawy. I tak udało się trafić z beczkami do ponad dziesięciu lokali.
                          Ja bym tam wolał żeby ponownie do beczek trafiły. Piłem na zlocie i w Omercie i na pewno bym jeszcze się napił. Im więcej takich "podmiotów" na rynku tym lepiej, a jeszcze jak produkt jest udany. Mam nadzieję, że następnych "Jdnych Chmieli" się doczekam.
                          Problemy z logistyką chyba można rozwiązać, a 10 lokali jak by się postarał to w samym Krakowie lekko znajdzie.

                          O Artezanie to nie ma co gadać, bo gołym okiem widać, że się rozwija. Piwa coraz lepsze i coraz więcej. W Krakowie kiedyś się pojawiał, teraz stale jest lany w 2 lokalach, a po wejściu IPY nawet maja po 2 piwa. Wczoraj byłem na slajdach z podróży w Strefie-Piwa, przyszło dużo ludzi i bardzo dużo piło ich wita i ipę. Jak zauważyłem po znajomych wit jest bardzo dobrym piwem dla "zielonych". IPA jest dla nich zbyt "agresywna".
                          To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

                          Comment

                          • Cyneq
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2011.12
                            • 181

                            #28
                            Na prawdę patrzę na to od paru miesięcy, i język mnie świerzbiał już nieraz, ale dotąd zachowywałem uwagi dla siebie.
                            Ale teraz to już po prostu przegięcie.
                            Jeśli Panowie każdą, nawet umiarkowanie krytyczną, uwagę na swój temat traktujecie jako element spisku, i od razu doszukujecie się podtekstów typu jaki ktoś ma w tym cel, i jakiej wrogiej organizacji jest bezwolnym trybikiem, to nie jest to już nawet śmieszne, zaczyna być po prostu żałosne.
                            Nie mówiąc już o poziomie odzywek, przypominającym niektóre mniej ciekawe ciekawe dzielnice miasta i zamieszkujących je amatorów cudzych telefonów komórkowych.

                            Comment

                            • Marusia
                              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                              🍼🍼
                              • 2001.02
                              • 20221

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74
                              Jak nie CIT, to PIT, jak zwał, ta zwał, chodzi o podatek dochodowy.
                              Kolega sobie poczyta najpierw o podatkach, a potem się wypowie. Zwłaszcza, że podejrzewam, że na tym etapie rozwoju działalności raczej podatek dochodowy nie grozi - wydatki na inwestycje itp. go zjedzą.
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              • Gość

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
                                Kolega sobie poczyta najpierw o podatkach, a potem się wypowie. Zwłaszcza, że podejrzewam, że na tym etapie rozwoju działalności raczej podatek dochodowy nie grozi - wydatki na inwestycje itp. go zjedzą.
                                Marusiu, kolega co nieco się orientuje, jać do eksperta duuuużo brakuje, CIT/PIT to podatki dochodowe, jeden od osób prawnych a drugi fizycznych.
                                „kończąc na wszelakich innych obciążeniach nakładanych przez kochany kraj (CIT, PIT, ZUS, podatki od środków transportu, reklamy w poprzek a nie wzdłuż ulicy, akcyza, vat, szkolenia BHP, badania lekarskie, itd., itd. …)” – w tym nie odnosiłem się bezpośrednio do Artezana i nie wnikałem, czy to spółka cywilna czy sp. z o.o., tylko do podatków/kosztów ogółem trzeba ponosić

                                Comment

                                Przetwarzanie...