Marża w knajpach na piwa butelkowe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Chmielnicki
    Porucznik Browarny Tester
    • 2012.07
    • 324

    #61
    Z mojej strony nie mam już nic do dodania. Wasze argumenty do mnie przemawiają i uznaję je za racjonalne. Nie jestem zwolennikiem teorii mgły i trotylu oraz spisku światowej żydomasonerii. Przyznaję, że podszedłem do tematu nieco zbyt emocjonalnie, więc jeżeli ktoś poczuł się urażony czy zdegustowany - przepraszam. Wątek można zamknąć - ja zobowiązuję się już do niego nie wracać i nie odgrzewać podobnych kotletów.

    Comment

    • ufotografa
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2012.09
      • 196

      #62
      Moim skromnym zdaniem ta dyskusja pozbawiona jest sensu . Każdy kto orientuję się w gastronomii, wie że każdy produkt sprzedawany w restauracji czy pubie musi być obarczony marżą. W naszym przypadku, gdzie sprzedajemy piwa, które jeszcze nie są tak dobrze znane są "zwykłym szarym ludziom", jest tak samo. W ogóle też Lublin i cała ściana wschodnia jest wyjątkiem. Tu wszystko dociera później, przykład zupełnie z brzegu - AleBrowar. Wiem, że nie każdy rozumie, po co kupować butelkowe piwo w lokalu nie raz 50% drożej, aniżeli w sklepie. Ale popatrzmy także na tą sytuację z drugiej strony. Każdy lokal chce się wyróżniać, by przyciągnąć klienta. Większość właścicieli podpisuje umowy z koncerniakami, bo jest to po prostu opłacalne. W przypadku, gdy ktoś decyduje się na nieco inne piwo z nalewaka, aniżeli nasze "rodzime" duże marki przychodzi ból głowy. Powód?

      1. Dostępność - piwo sprowadzane jest bezpośrednio z zagranicy, za pośrednictwem hurtowni a to napotyka już pierwszy dodatkowy koszt - za transport. W przypadku, gdy ktoś życzy sobie belga, austriaka, czy niemca, cena wzrasta.
      2. W przypadku multitapli potrzebna jest większa ilość osprzętu typu schładziarka. Kolejny koszt, dodatkowo nie każdy browar stać na ufundowanie nam takiego prezentu. Do tego dochodzi także prąd (sic!). Lodówa jest tańsza w utrzymaniu. Dodajmy do tego także serwis, naprawę, zmęczenie materiału.
      3. Decydując się na kilka piw z nalewaka, narażamy się na ryzyko psucia piwa. Przypuśćmy, że w ciągu dnia, bądź dwóch nie zejdzie beczka (50l taniej, 30l opłacalniej czasowo). Kolejna strata.
      4. Magazynowanie - w przypadku kilku piw z nalewaka, trzeba posiadać nieco większy magazyn, nikt nie zamówi przecież 10 kegów tygodniowo, narażając się na dodatkowe koszty. Optymalniejszym rozwiązaniem jest paleta, bądź większa ilość.

      Ad.1. Butelka jest tańsza w transporcie.
      Ad.2. Lodówka tańsza w utrzymaniu.
      Ad.3. Butelka jest bezpieczniejsza w przechowaniu.
      Ad.4. Cotygodniowa dostawa butelki umożliwia rotację magazynową i mniejszą powierzchnię potrzebną do magazynowania.

      Wniosek: Butelka z dobrze naliczona marżą generuje większy i bezpieczniejszy zysk.

      Comment

      • a1410
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2003.08
        • 613

        #63
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
        No to jest polska patologia, puby z piwem butelkowym.
        A był kolega w jakichś pubach zagranicznych? Zapewniam kolegę, że to nie jest żadna patologia, tym bardziej polska patologia.

        Comment

        • chemmobile
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2009.03
          • 2168

          #64
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410 Wyświetlenie odpowiedzi
          Zapewniam kolegę, że to nie jest żadna patologia, tym bardziej polska patologia.
          Ciszej kolego, bo piwna awangarda przestanie cię lubić za naruszanie forumowych dogmatów
          Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
          Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

          Comment

          • kloss
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.03
            • 2526

            #65
            Dla mnie pub, w którym nie ma piwa beczkowego po prostu nie istnieje. Wyjatkiem jest sytuacja, gdy ma piwo, którego jeszcze nie piłem, ale wtedy raczej wezmę butelkę na wynos.

            Comment

            • pioterb4
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2006.05
              • 4322

              #66
              A był kolega w jakichś pubach zagranicznych? Zapewniam kolegę, że to nie jest żadna patologia, tym bardziej polska patologia.
              Byłem, i pubów bez podpiętej beczki, opartych na samej butelce poza Polską nie widziałem (mówię o naszej strefie klimatycznej, oczywiście na Cyprze czy w Turcji zdarzają się takie miejsca, ale nie do tego aspirujemy chyba).

              Comment

              • Balesss
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2012.09
                • 54

                #67
                Do dzisiaj wychodziłem z założenia, że piwo butelkowe musi być w knajpie drożej.
                Ale, gdy zobaczyłem, że z okazji dnia stoutu w gdańskiej Polufce jest oferowany Dobry wieczór Pinty i Milk Stout AleBrowary po 13zł (!!!) za butelkę, zastanawiam się ... nie, nie mam po tym ciosie siły się zastanawiać
                Dodam tylko, że ta knajpa znajduje się w akademikach, 5 km od centrum.

                Comment

                • Piwoteka
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2008.04
                  • 1209

                  #68
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Balesss Wyświetlenie odpowiedzi
                  Do dzisiaj wychodziłem z założenia, że piwo butelkowe musi być w knajpie drożej.
                  Ale, gdy zobaczyłem, że z okazji dnia stoutu w gdańskiej Polufce jest oferowany Dobry wieczór Pinty i Milk Stout AleBrowary po 13zł (!!!) za butelkę, zastanawiam się ... nie, nie mam po tym ciosie siły się zastanawiać
                  Dodam tylko, że ta knajpa znajduje się w akademikach, 5 km od centrum.
                  Są knajpy i knajpy... my Dobry Wieczór sprzedajemy w centrum po 9 zł.
                  Piwoteka
                  Łódź, ul. 6 Sierpnia 1/3,
                  www.piwoteka.pl
                  Sklep Piwoteki na Facebooku
                  Piwoteka Narodowa na Facebooku
                  Piwoteka Narodowa na G+
                  Дед Мороз (Dziadek Mróz)
                  Browar Piwoteka

                  Comment

                  • Grafalkohole
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2012.08
                    • 196

                    #69
                    Witam
                    Z marżami jest tak :
                    Sklep ma klika tysięcy indeksów, a pub kilkadziesiąt stąd ta różnica. W sklepie kupujesz i idziesz, w pubie kupujesz i siadasz tam gdzie mógłby stać inny towar, który zarabia. Płacisz za klimat i zabawę wiec uważam że piwo w pubie musi być droższe niż w sklepie. Nikt nie będzie rozstrzygał, czy piwo w butelce będziesz pił w środku, czy zabierzesz na wynos. W ogóle nie ma sensu porównywać cen piw w sklepie i pubie.
                    Jeżeli chodzi o różnicę cenową tych samych piw i innych pubach to myślę, że jest to kwestia wielu czynników, m.in. czynszu, popytu, lokalizacji, klimatu, źródła pozyskania, itd. Nie wnikał bym tak bardzo w ceny, które są do siebie zbliżone, ponieważ nie idziemy zachlać mory, bo jest tanio, tylko napić się dobrego piwa w dobrym towarzystwie i te 10zł w jedną czy drugą stronę nijak się ma do miło spędzonego czasu w ulubionym pubie. Jeżeli wiem że cena piwa jest z góry przesadzona po prostu nie wchodzę i tyle w temacie.
                    Pozdrawiam
                    Zapraszamy na róg Wesołej / Gajowej
                    Pon.-Sob. 6-23
                    Ndz. 10-23
                    Graf Alkohole na facebook`u

                    Comment

                    • Chmielnicki
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2012.07
                      • 324

                      #70
                      Abstrahując nieco od tematu, który uważam za zamknięty - zastanawiałem się ostatnio nad graniczną ceną, jaką jestem w stanie zapłacić za piwo generalnie, bez względu na to, czy mnie na nie stać, czy nie, i czy jest to knajpa czy sklep. Wyszło mi, że w przypadku polskich piw to jest 10 zł, a w przypadku wynalazków zagranicznych - 15 zł. Cenę 11 zł za piwo w knajpie - mam akurat na myśli Dyniamit (0,5 l) - uważam już za odrobinę przesadzoną. Podobnie jak np. 18 zł za butelkę (0,33 l) Hardcore IPA z BrewDoga czy 11 zł za Red AIPA Hausta. Dlatego też wielką frajdę sprawia mi wypicie np. Manufakturowego Pilsa czy czeskiego Primatora albo Holby za 3 zł z niewielkim hakiem. Mam wtedy trudne do zidentyfikowania i nazwania poczucie, że "zaoszczędziłem" i "zrobiłem dobry interes".
                      Last edited by Chmielnicki; 2012-11-16, 22:02.

                      Comment

                      • centon
                        † 2017 Piwosz w Raju
                        • 2004.03
                        • 575

                        #71
                        Witam
                        czytając ten wątek nie mogę się powstrzymać od komentarza.W zeszłym roku z kolegą przymierzaliśmy się do otwarcia lokalu z piwem (pubu) w centrum Warszawy. Po 2 wizytach w gminie centrum i propozycjach czynszu za lokale np 110 m2 25000 złotych za samą powierzchnię bez mediów (fakt w ścisłym centrum) po prostu odpuściliśmy
                        A marzył się lokal gdzie każdy by miał dogodny dojazd i byłyby przynajmniej 4 nalewaki z nietuzinkowym piwem
                        Taaak takie są realia w wawie.
                        Zbieram etykiety i podstawki z ciężarówkami, karty telefoniczne z motywem piwnym ,podstawki guinness oraz birofilia związane z browarem warszawskim.
                        Ktokolwiek chciałby pomóc w powiększaniu zbioru proszę o kontakt.


                        https://picasaweb.google.com/115486805717439828103

                        Comment

                        • cerweza
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2003.04
                          • 3

                          #72
                          pomyślcie jeszcze Panowie ile piwa/alkoholu sprzedaje się w sklepie a ile w pubie i ile w sklepie dochodzi utargu z innych produktów,100% bicia to minimum żeby nie dopłacić a gdzie zarobek?,pisze tu o małym pubie a nie dużym lokalu w centrum ,przeciętnie klient wypija 4-5 piw 5x 2 zł zysk = 10 zł od tego różnica vatu i podatek jak wyjdzie ,klientów dziennie 40 = 400 zł ,pensja barmanki przy 12 h pracy x 7 zł = 84 zł + czynsz 2000/ 30 dni = 66 zł ,prad 15 zł 2 X zus za barmanki z 1000 zł zł i swój za działalność 1000 zł = 66 zł dzien , księgowa 14 zł dzień,mamy już 245 zł kosztów stałych,doliczmy wodę ,zaiks ,ochronę, abonament tv,kablówkę , środki czystości(nie mało),urlop dla 2 pracowników(trzeba zapłacic i kogoś nająć na ten okres) i zawsze w roku z 1 miesiąc chorobowego tez z waszej kieszeni, a no i wasze paliwo na dojazdy do lokalu,zima + ogrzewanie ,zawsze jakiś remont a to szyba a to zamek a to pisuar....,i wiele innych o czym zapomniałem racząc się zimnym lagerowym....,zostanie Wam z dnia 60 zł x 30 dni 1800 zeta ... płacicie za wygodę ze macie się gdzie załatwić, tv obejrzeć, ktoś Was obsłuży,wysłucha, ktoś po was posprząta,macie ciepło itd.

                          Comment

                          • alterbeer
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2011.09
                            • 138

                            #73
                            Przeciętnie 4-5 piw klient wypija? W życiu... ;-)

                            Comment

                            • jacer
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2006.03
                              • 9875

                              #74
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alterbeer Wyświetlenie odpowiedzi
                              Przeciętnie 4-5 piw klient wypija? W życiu... ;-)
                              Mniej czy więcej?
                              Milicki Browar Rynkowy
                              Grupa STYRIAN

                              (1+sqrt5)/2
                              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                              No Hops, no Glory :)

                              Comment

                              • alterbeer
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2011.09
                                • 138

                                #75
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                                Mniej czy więcej?
                                Zważywszy, że piwo pije się w pubie nie tylko w piątki i soboty oraz fakt, że piwo w pubie piją również kobiety to wartość uśredniona / przeciętna będzie zdecydowanie mniejsza.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X