Browar Zarzecze

[pioterb4]

K...a, co to są "piwa kreatywne"? Nie możecie robić jakiegoś normalnego piwa, dla ludzi?

Wiesz, te kreatywne to raczej dla koni nie będą przeznaczone.

[VanPurRz]

Cóż ja podobnie jak Krzysiu mam serdecznie dosyć tego całego bełkotu marketingowego. Nie wiem może jest on konieczny dla dzisiejszych, szczególnie młodych konsumentów (przepraszam targetu) którzy nie kupią piwa które nie jest "kreatywne", "relewentne", "rewolucyjne", "podkapslowe"... Nie jest to zbyt wesoły obraz.

[pioterb4]

Ale gdzie tu masz bełkot? Stwierdzili, że będą warzyli piwa kreatywnie, zgodnie z trendami piwowarstwa rzemieślniczego. Tzn nie pilzner, dunkel i weizen tylko piwa z polotem, na wzór tych najbardziej przebojowych browarów. Skoro ktoś zakłada browar i chce wypuszcczać piwa ciekawe (stouty, IPA itd) to jak ma się nazwać, w jaki sposób zdefiniować swoją działalność? Jak według Ciebie taka promocja powinna wyglądać?

[Pendragon]

Macie niedaleko do czeskiej granicy (do słowackiej jeszcze bliżej), więc może zaczerpniecie z tamtejszego słowotwórstwa i zaczniecie produkować piwo poctive? Po naszemu rzetelne, uczciwe.

[Żywiec]

Nasze oficjalne stanowisko jest następujące: Browar PINTA nie jest udziałowcem w inwestycji pod nazwą Browar Zarzecze.

Owszem znamy się dobrze z inwestorami im bardzo dobrze życzymy!

[Krzysiu]

Ale gdzie tu masz bełkot?

W definicji "piwo kreatywne". Kreatywny może być człowiek, lub działanie. A piwo to tylko płyn. Nie myśli, nic nie tworzy (może poza kacem).

Tak trudno napisać coś po polsku? Wszystko musicie zerżnąć z maketingowej angielszczyzny?

[bielok]

Cześć.
ja wymiękłem po tekście: pracownia smaku

[PiwnicaZamkowa]

Cieszmy się,że powstaje nowy browar.
Czas na rozliczanie dopiero przyjdzie.Z czynów a nie słów.
p.s.
"bełkot marketingowy" to chyba najczęściej używane ostatnio określenie na browar.biz nie tylko przy tym temacie.

[beerkeeper]

Normalnie strach coś napisać. Mam nadzieję ,że "miłe" powitanie nowej inicjatywy nie zniszczy zapału i chęci działania. Może poczekajmy na pierwsze piwa zamiast gnoić dla zasady za byle co. Ja bedę kibicował Browarowi Zarzecze i każdemu innemu , który powstanie. Psy szczekają , karawana jedzie dalej.

[bosonogi]

Cześć.
ja wymiękłem po tekście: pracownia smaku

bielok czepiasz się i tyle.Nie jesteś w tym osamotniony.To typowa polska przywara.
"Pracownia smaku" to wg mnie bardzo fajne określenie.Nie wymiękaj.Zbuduj browar i stwórz własny p.r.Może będziesz miał przychylniejsze posty.Chyba,że tylko odreagowujesz własne niepowodzenia.Obym się mylił.

[coder]

Witam nowe przedsięwzięcie, gruba inwestycja i ciekawa.

Czy dobrze rozumiem, że każdy człowiek będzie mógł sobie u was uwarzyć 50hl warkę, łącznie z zabutelkowaniem? To wprowadzi sporo ciekawego zamieszania w ofercie piwnej, kto wie czy sam osobiście się nie skuszę.

Powodzenia w budowie życzę, jak daleko już zabrnęliście na golgocie biurokratycznej?

[Krzysiu]

... Psy szczekają , karawana jedzie dalej.

Uważasz, że stosowanie poprawnej polszczyzny wpłynie negatywnie na działaność browaru?

[Browar_Zarzecze]

Witam nowe przedsięwzięcie, gruba inwestycja i ciekawa.

Czy dobrze rozumiem, że każdy człowiek będzie mógł sobie u was uwarzyć 50hl warkę, łącznie z zabutelkowaniem? To wprowadzi sporo ciekawego zamieszania w ofercie piwnej, kto wie czy sam osobiście się nie skuszę.

Powodzenia w budowie życzę, jak daleko już zabrnęliście na golgocie biurokratycznej?

Nie każdy !!! Musi mieć książeczkę sanepidu

Każda forma współpracy jest do ustalenia.

Dziękujemy za życzenia i mogę przekazać tylko tyle, że walka jest ostra ale trzeba ją wygrać.

Z urzędami jest tak jak na forum: wiele osób pomaga i jest przychylna, a kilka ......
ale i to trzeba przeżyć.

[beerkeeper]

Uważasz, że stosowanie poprawnej polszczyzny wpłynie negatywnie na działaność browaru?

Nie wydaje mi się żeby poprawność językowa miała wpływ na jakość piwa, a o to by była jak
najlepsza chyba nam wszystkim chodzi. Z drugiej strony błędy językowe czy stylistyczne
nie świadczą najlepiej o autorach wpisów . Chyba , że pojawiają się na etykietach , wtedy
cieszą kolekcjonerów.

[Krzysiu]

Jak na razie widać jakieś ogólne przyzwolenie na gadanie bzdur, bylejakość wypowiedzi i ogólne lekceważenie języka ojczystego. Nie widzę żadnego powodu, żeby nowo powstający browar nie zadbał o poprawność językową swoich materiałów marketingowych. Jak sam zauważyłeś, negatywnie na jakość piwa to nie wpłynie, a z pewnością poprawi wizerunek.

Ja oczekuję od każdej firmy jakości kompleksowo dobrej - a więc dobrego piwa, łądnych, ze smakiem zaprojektowanych i dobrze wykonanych opakowań i materiałów pomocniczych. Nawet najlepsze piwo mniej cieszy, jeśli etykieta ma błędy, albo piwo nalane jest do musztardówki. Żeby kogoś przekonać do piwa, nie trzeba kłamać i bredzić. Nikt mi nie wmówi, że w reklamie trzeba używać nieudolnych kalek językowych, bez logicznego znaczenia.