Porter Ciechana 3 lata leżakowany.

[wpadzio]

W Piwonii w Warszawie jest z tego co widziałem po 45 zł, ale w e-sklepie nie ma na razie.

Jest po 55, sama butla, bez gadżetów.

[esdeka]

Widział ktoś w Poznaniu?

[anteks]

U Macieja

[noodles]

Dzisiaj kurier przywiózł 2 zamówione zestawy. Czy wasze portery dostarczone przez DPD były również tak zmaltretowane czy to tylko ja miałem pecha ? Pudełka były tak pogniecione, że aż dziw, że zawartość dotarła w całości. Tekturka oddzielająca butelkę od pokala również była podarta i pognieciona więc może portera pakowano w rozpadające się pudełka. W każdym razie dobrze, że nie kupiłem zestawu z myślą o wręczeniu go jako prezent bo miałbym teraz problem. Może w przyszłości należałoby bardziej zadbać o to żeby klienci dostawali przesyłki w dobrym stanie. Tym bardziej, że to miała być ekskluzywna wersja.

[Pendragon]

Jak już pisałem, mój egzemplarz też dotarł sponiewierany. Do tego kontretykieta naddarta.
A wystarczyło obwinąć butlę w folię bąbelkową.

[biker200]

Jak już pisałem, mój egzemplarz też dotarł sponiewierany. Do tego kontretykieta naddarta.
A wystarczyło obwinąć butlę w folię bąbelkową.

Ja też dostałem karton cały wygnieciony, na szczęście szkło przeżyło, a karton mnie nie interesował i poszedł na makulaturę.

[annetka]

Butelka wsadzana do kartonu nie mogła być owinięta folią, bo nie zmieściłaby się do kartonu.
Zamówienia pakowaliśmy na prawdę solidnie, w duże ilości folii, ale niestety nie ma lekarstwa na podejście kurierów do paczek.
W przyszłym roku z pewnością nie będziemy już korzystać z usług kurierskich.
Jeżeli chodzi o samo opakowanie, również już jest pomysł na inny materiał niż karton.

Mimo wszystko cieszę się, że Wasza przesyłki dotarły "całe".

[beerek62]

W przyszłym roku moglibyście również zadbać o lepszą stronę estetyczną. Byle jak przyklejona etykieta (bardzo fajna zresztą) jest naprawdę poniżej krytyki.

[Pendragon]

Butelka wsadzana do kartonu nie mogła być owinięta folią, bo nie zmieściłaby się do kartonu.

Być może, ale już taka folia spożywcza "samoprzylepna" na pewno nie stanowiłaby problemu, a zabezpieczyłaby etykiety. A jeśli i ona stanowić by miała kłopot, to trzeba zmienić projekt kartonu. Inne rozwiązanie to nie naklejanie etykiet, tylko ich tylko włożenie do koperty, a kopertę do kartonu. Może być to opcją do wyboru dla klienta. I wtedy żaden kurie nie straszny, tym bardziej, że nikt nie zgłaszał zbicia szkła. To nie wina kuriera, że materiał w kartonie się rusza i tym samym uszkadza, tylko waszego niezbyt dokładnego zabezpieczenia przesyłki.

[annetka]

Z 300 przesyłek około 10% zostało potłuczonych przez kurierów, skoro około 270 paczek mogło dojść w nienaruszonym stanie, a wszystkie były pakowane tak samo to chyba wnioski nasuwają się same.
Jeżeli chodzi o krzywo naklejone etykiety to nie mam nic na swoje wytłumaczenie, mogę jedynie przeprosić.

Za rok nie będzie ani przesyłek kurierskich ani kartonów a i z pewnością więcej uwagi przywiążemy do naklejania etykiet.

[noodles]

Za rok nie będzie ani przesyłek kurierskich ani kartonów a i z pewnością więcej uwagi przywiążemy do naklejania etykiet.

No i pięknie. W ostatnim czasie kurierzy z różnych firm uszkodzili kilka przesyłek, które mieli mi dostarczyć. Plaga jakaś. Mam tylko nadzieję, że w związku z usprawnieniem dystrybucji porter w przyszłym roku nie będzie kosztował 100 zł.

[ART]

Jako drobną uwagę wtrącę, że zazwyczaj w swych regulaminach, firmy kurierskie oczekują wytrzymałości opakowania i zabezpieczenia zawartości w taki sposób, żeby paczka przeżyła upadek z 1 metra (!). Jako że grawitacji się nie zmieni to taki kartonik musi mieć solidniejsze przegródki i tyle. Mnie też irytuje (czasem) nonszalanckie traktowanie przesyłek przez kurierów, ale jedyna radą jest pancerne pakowanie i do tego zabezpieczenie zawartości tak żeby nic się nie przemieszczało.

Ale Grudniowy sprezentowany prosto z browaru (dzięki) dotarł do nas w całości i był w miarę dobrze potraktowany przez przewoźnika i cieszy oko (póki nie nadejdzie jego kolej ). Etykieta prezentuje się elegancko, a nad pudełkiem jeszcze bym popracował.

[bialy-r]

Mam pytanie ile gdzieś może on jeszcze leżakować w butelce? bo nie śpieszy mi się z jego otwieraniem.

[Mason]

Dłuuuuuuugo . Przy takim piwie właściwie nie ma limitu czasu leżakowania, najlepiej w stałej temperaturze ok 10 stopni. Ale w 20 stopniach też się nie zepsuje

[bialy-r]

Czyli z 10 lat będzie mógł jeszcze poczekać ? - kupiłem go z myślą aby tak jeszcze parę lat poczekał na swój dzień