Smutne w tym całym wątku jest to, że ktoś jako świadomy konsument domagał się informacji o produkcie i od razu zaczęła się stara śpiewka, że to bicie piany (lub hejterstwo używając nowoczesnego słownictwa), bo czepiać się można tylko dużych. Tyle razy przez browar.biz przewiał się temat, że jako świadomi piwosze chcemy mieć pełną informację o produkcie (miejscu warzenia, ekstrkacie itd.), a jak ART stawia pewne zarzuty i zadaje pytanie, dostaje emocjonalną i połowiczną odpowiedź od człowieka, który sam swego czasu pisał artykuły od prosumentach.
Mnie się przynajmniej rozjaśniło czemu mnie tak często boli łeb po 2-3 piwach.
Mnie się przynajmniej rozjaśniło czemu mnie tak często boli łeb po 2-3 piwach.
Comment