Blogówka

[chemmobile]

Ale czego się nie robi? Ktoś komuś coś obiecał i nie wywiązał się z obietnicy?

[fermentator]

jest takie trudno definiowalne słowo jak przyzwoitość.

wydaje mi się, że skoro zrobili na tym piwie olbrzymią popularność, nie wiem jak z kasą, pewnie podobnie, wygrali konkurs, a wszystko to dzięki temu że Czesław udostępnił recepturę - to nie wypada teraz udawać że go nie było. I nie ma co mówić, że nie, bo dotychczasowym dokonaniom Ciechana daleko było do poziomu grand prix.

To jest wg mnie nieeleganckie, nieprzyzowite i szczerze mówiąc lekko chamskie. takie po trupach do celu.

Wiem że wielu jest zwolenników takie postawy - ale ja nie. I mój post jest tego wyrazem. I wyrazem poparcia dla piwowara domowego, bo sam piwowarem domowym jestem.

[Ciptongue]

A ja się wcale nie dziwię Ciechanowi i to było do przewidzenia...nie wiem tylko po co na początku podali to nazwisko, żeby przypodobać się paru innym piwowarom domowym??
Kumaci wiedzieli wg czyjej receptury to piwo, a ten kto bezrefleksyjnie pijał wszystko z Ciechana bo taki niepasteryzowany i taki dobry, myślał że to piwo pszeniczne, bo przecież ma w składzie słód pszeniczny (byłem świadkiem takiej rozmowy).

Jedyne co może z tego całego zamieszania wyniknąć to to, że żaden inny tak duży browar nie ufunduje nagrody na żadnym konkursie i żaden inny piwowar nie uwarzy swojego piwa na tak dużą skalę, nie ujrzy go na sklepowej półce.

[chemmobile]

jest takie trudno definiowalne słowo jak przyzwoitość.

Za to o wiele łatwiej zdefiniować słowo rzetelność. I tej rzetelności brakuje nie tylko twojej wypowiedzi, ale i kopyrowym wynurzeniom.

[fermentator]

A tak, zapomniałem o gimbazowym hejcie na bb. Jak nie mam argumentu to przyłożę osobiście. Dalej jedź sobie na tym wózku. Nie będę się wdawał w pyskówki. Swoje powiedziałem. koniec

[dlugas]

A ja się wcale nie dziwię Ciechanowi i to było do przewidzenia...nie wiem tylko po co na początku podali to nazwisko, żeby przypodobać się paru innym piwowarom domowym??

i o to się rozchodzi, albo doceniamy piwowara i dajemy jego nazwisko na etach, albo siedzimy cicho i robimy piwo

Nie znam dokładnie regulaminu konkursu, więc nie wiem, ale wątpię czy tam był zapis że nazwisko wygranego piwowara MUSI być na etykietach.

Mogli zrobić Grand Prixa i od samego początku przemilczeć sprawę kogo to receptura. Mogli bezosobowo napisać zwycięzca konkursu itd.

Trzeba poczekać na kontr etykietę, bo możliwe (ale w to wątpię) że tam jest wzmianką o Czesławie i to wtedy byłby jakiś w miarę konkretny kompromis w tej sytuacji.

Na lwówkach (jeśli dobrze pamiętam) jest podany piwowar z imienia i nazwiska, więc raczej nie chodzi o ukrywanie na siłę kto i co zrobił, lecz rozchodzi się o powstałą sprzeczność, że receptura Czesława, ale on w BRJ piwowarem nie jest i obecnie nawet nie nadzoruje swojego przepisu. Mogli jednak napisać, że "Piwo warzone w Browarze Ciechan wg receptury zwycięzcy takiego a takiego konkursu o imieniu i nazwisku takim i takim"

[Biniauer]

A jak zmodyfikowali recepturę?

[dlugas]

A jak zmodyfikowali recepturę?

a kto pisał, że zmodyfikowali cokolwiek oprócz ety?

[Ciptongue]

Pewnie na początku chcieli dobrze, ale zorientowali się, że dłuższą metę to nie ma sensu. No bo popatrzmy na to z tej strony, niedługo druga edycja WKPD i znowu ktoś wygra. Skoro na Grand Prix cały czas było nazwisko to i na następnym powinno być, powiedzmy, że będzie się na tyle dobrze sprzedawać że też wejdzie do stałej oferty...i nagle okażę się, że najlepsze piwa Ciechana robią jacyś dziwni piwowarzy domowi na konkursach, a nie Browar Ciechan. Wiadomo, że dla piwowarów domowych przy zakupie to nie będzie różnicy, ale jednak pewnie większość klientów to nie są piwowarzy domowi. A co jak kiedyś Czesław otworzy swój własny browar, Browar Dziełak? Będą promować konkurencję na etykiecie własnego piwa?

[TomX]

Obejrzałem filmik Kopyra. Podoba mi się, jeden z lepszych które ostatnio w jego wykonaniu widziałem (przyznaję się, oglądam może co dziesiąty wpis na jego blogu). Nawet yyyyy-ania i eeeee-ania było tym razem jakby mniej
Ale merytorycznie:
Bardzo podoba mi się, że oprócz przedstawiania swojej opinii Kopyr przytoczył wypowiedzi Czesława Działka. Dzięki temu oprócz spekulacji jest w tym wpisie też sporo faktów.
Podoba mi się przedstawienie szerszego kontekstu sprawy, kwestii czy Czesław uwarzył to piwo czy tylko nadzorował warzenie i wynikającej z tego "korespondencji" na linii Ciechan - blogerzy. Swoją drogą, dygresja taka, aż zabawne jest, jak skrupulatnie teraz (chyba doświadczenie uczy) Kopyr podkreśla "mam zgodę na zacytowanie tej rozmowy" albo poprawia drobne przejęzyczenia w nazwie wspomnianych blogów. Kolejny krok na drodze rzetelności dziennikarskiej
Ciekawe spostrzeżenie na temat koincydencji grand prix i grand chempiona, sam nie skojarzyłem tych faktów. Fajnie, że o tym wspomniano, z drugiej strony wyrażanie opinii jakoby Ciechan wykorzystał sytuację by utrzeć nosa czy też wręcz podczepić się pod popularność akcji GŻ uważam za przesadzoną. Ot zrządzenie losu, czysty przypadek, że ta sama osoba wygrała oba konkursy, ingerencji Ciechana na pewno w tym nie było. Zresztą GŻ sama sobie nałożyła ograniczenie w postaci sztywnego terminu wypuszczenia piwa na rynek.
Wątek "nie chcecie umieszczać nazwiska piwowara na etykiecie to uwarzcie swoje własne AIPA" dokładnie pokrywa się z moimi odczuciami. Fakt, że Grand Prix to piwo uwarzone na bazie zwycięskiej receptury piwowara domowego był znaczącym elementem budującym renomę tej marki. Nie zgadzam się, że Ciechan powinien był uwarzyć tylko jedną warkę tego piwa - niech warzy do woli, im więcej tym lepiej, ale z nazwiskiem autora receptury na etykiecie. Sami sobie, nomen omen, tego piwa nawarzyli, to niech je teraz piją, anie rakiem się wycofują. Albo niech uwarzą AIPA według własnej receptury, tylko wtedy przyzwoitość nakazuje nie wykorzystywać już marki Grand Prix AIPA tylko stworzyć i wypromować od podstaw własną markę pod egidą Ciechana. No ale cała sytuacja pokazuje, że przyzwoitości ludziom podejmującym decyzje w BRJ zabrakło.
No i duży plus za nie nawoływanie do bojkotu, tylko konstruktywną (i kulturalną) krytykę BRJ.

Nie mniej to wszystko spokojnie by się dało zawrzeć w 10 minutach filmu, gdyby się Kopyr do nagrania dobrze przygotował i opracował sobie scenariusz. Rozwlekłość tych filmów jest głównym powodem, przez który rzadko odwiedzam blog kopyra.

[Szakali]

Aż musiałem obejrzeć ten filmik, który uważam jest świetnym protestem wobec zaistniałej sytuacji.
Pan Jakubiak się cały czas pogrąża a tym razem to już strzelił sobie w kolano po całości.
Jednym słowem żenada.
Widzę, że na fejsie też jest niezły pojazd na BRJ i bardzo dobrze, bo sobie zasłużyli. Ja osobiście nie kupię już nigdy żadnego piwa ze stajni brj.

[Ronoaro]

Z profilu Facebook Browaru Ciechan:

"Oświadczenie w sprawie Grand Prix

W odpowiedzi na wątpliwości dotyczące nowej etykiety Grand Prix pragnę wyjaśnić, że moim celem jest promowanie piwowarstwa domowego poprzez nagłaśnianie Warszawskiego konkursu piwowarów domowych. W tym celu BRJ ufundował wysoką nagrodę pieniężną oraz możliwość warzenia zwycięskiej receptury w Browarze Ciechan pod nazwą Grand Prix . Z własnej woli poleciłem umieścić nazwisko Pana Dziełaka na etykiecie jednak od pewnego czasu odnoszę wrażenie, że robimy to wbrew zainteresowanemu.
Jeżeli Pan Dziełak chce, aby jego nazwisko powróciło na etykietę wystarczy choćby zadzwonić.

Marek Jakubiak"


Jak dla mnie to też mogą zadzwonić bym kupował ich piwa Sytuacja nieco dziwna, shitstorm na profilu Ciechana bardzo zacny. Nie zamierzam jednak bojkotować BRJ.

[Szakali]

Ten wpis Jakubiaka to jeden z bardziej żenujących wpisów jakie w życiu przeczytałem.

[dlugas]

Czyli po obrażali się na siebie, a że Czesław nie pchał się na etykietę niczym N.Siwiec do TV to go zdjęli z "wizji" :]

"ciekawe" wytłumaczenie całej sytuacji

[pioterb4]

Można też odbić piłeczkę i zadzwonić do CZesława by zapytać się czy dalej chce figurować swoimi personaliami na etykiecie. I chyba to by było najwłaściwsze, bo wywalanie kogoś z ety za krytykę formy kolejnych warek to nieporozumienie.