Blogówka

[emes]

Sprawa ociera się o takie szczegóły, żeby nie powiedzieć duperele, które szkodzą obydwu stronom i bezsensu jest publiczne kontynuowanie tego sporu. Na miejscu Marka Jakubiaka zachowałbym się jak koncern, niekoniecznie związany z piwem, zignorowałbym prowadzenie dalszej dyskusji publicznej w tej sprawie. Zwłaszcza, że żadna umowa nie została złamana, nikt nikogo finansowo nie oszukał. Jak Czesław Dziełak ma pretensję o pewną część etykiety i używa określeń o oszukiwaniu klientów, to niech zwróci uwagę na inną część, gdzie napisane jest, że "uwarzył" to piwo w browarze Ciechan, co jest bzdurą, bo on nic tam nie warzył.

[tmspoko]

Można zrobić każde świństwo, jeśli tylko nie łamie umowy.

[Krzysiu]

Zakładam, że oświadczenie Czesława jest prawdziwe, i w jego świetle widzę, że doszło do nieporozumienia pomiędzy nim a Ciechanem, którego przyczyną był brak komunikacji z obu stron. Trudno tu winić osobiście Marka Jakubiaka, poieważ nie sądzę, aby się zajmował takimi duperelami, jak uzgodnienia z piwowarem domowym w sprawie jednej warki. Niemniej jako właściciel ponosi odpowiedzialność ogólną za całokształt. Umowa nagrody przewidywała jedną warkę, więc umieszczenie nazwiska Dziełaka na etykiecie było nieprawidłowe i Czesław miał prawo zwrócić na to uwagę, natomiast widać, że firma się zastosowała i nazwisko znikło. Sprawa receptury w świetle tych wyjaśnień jest nieistotna, bo dla celów produkcyjnych utworzono recepturę inną. Błędem było z pewnością wcześniejsze wydrukowanie etykiet, a z całej sprawy wynika, że to taki sposób nagradzania w konkursie jest znacznie bardziej skomplikowany i pracochłonny, niż się wydaje.

Przyczyną zaś powstania z tego afery jest wpieprzanie się Kopyra w nieswoje sprawy, bez dostatecznej wiedzy o co w ogóle chodzi. Widać, że pozycja szefa sekty, jaką sobie zbudował, szkodzi mu wyraźnie na logiczne myślenie.

[yaro74]

Zakładam, że oświadczenie Czesława jest prawdziwe, i w jego świetle widzę, że doszło do nieporozumienia pomiędzy nim a Ciechanem, którego przyczyną był brak komunikacji z obu stron. Trudno tu winić osobiście Marka Jakubiaka, poieważ nie sądzę, aby się zajmował takimi duperelami, jak uzgodnienia z piwowarem domowym w sprawie jednej warki. Niemniej jako właściciel ponosi odpowiedzialność ogólną za całokształt. Umowa nagrody przewidywała jedną warkę, więc umieszczenie nazwiska Dziełaka na etykiecie było nieprawidłowe i Czesław miał prawo zwrócić na to uwagę, natomiast widać, że firma się zastosowała i nazwisko znikło. Sprawa receptury w świetle tych wyjaśnień jest nieistotna, bo dla celów produkcyjnych utworzono recepturę inną.

Jeżeli jest tak jak piszesz, że umowa dotyczyła jednej warki, to piwo obecnie nie powinno nazywać się Grand Prix, bo piwo browaru Ciechan wyprodukowane według tej nowej receptury nie zdobyło żadnego Grand Prix. Jest to wprowadzanie konsumentów w błąd.

[Biniauer]

Czemu niby nie może? To nazwa zastrzeżona czy jak?

[yoda79]

Przyczyną zaś powstania z tego afery jest wpieprzanie się Kopyra w nieswoje sprawy, bez dostatecznej wiedzy o co w ogóle chodzi. Widać, że pozycja szefa sekty, jaką sobie zbudował, szkodzi mu wyraźnie na logiczne myślenie.

I to jest bezsprzeczny fakt. Przed nagraniem takiego filmu wypadałoby zapytać zainteresowanych jak to wygląda. Zero rzetelności.

[kopyr]

Umowa nagrody przewidywała jedną warkę, więc umieszczenie nazwiska Dziełaka na etykiecie było nieprawidłowe i Czesław miał prawo zwrócić na to uwagę, natomiast widać, że firma się zastosowała i nazwisko znikło. (...)

Przyczyną zaś powstania z tego afery jest wpieprzanie się Kopyra w nieswoje sprawy, bez dostatecznej wiedzy o co w ogóle chodzi. Widać, że pozycja szefa sekty, jaką sobie zbudował, szkodzi mu wyraźnie na logiczne myślenie.

Otóż jesteś w błędzie. Umowa przewiduje warzenie piwa Grand Prix wg/na podstawie/na wzór etc. receptury Czesława Dziełaka przez rok, do następnego konkursu.
Nazwisko zostało usunięte nie na wniosek Dziełaka, a po to żeby go ukarać za nielojalne wypowiedzi. Skoro receptura nie zmieniła się pomiędzy pierwszą warką, a kolejnymi, to i usunięcie nazwiska, moim skromnym zdaniem, nie ma uzasadnienia. No ale kończę. Com napisał i powiedział, napisałem i powiedziałem.

[yaro74]

Czemu niby nie może? To nazwa zastrzeżona czy jak?

Nie napisałem nie może (można wszystko), tylko nie powinno.

[yoda79]

Otóż jesteś w błędzie. Umowa przewiduje warzenie piwa Grand Prix wg/na podstawie/na wzór etc. receptury Czesława Dziełaka przez rok, do następnego konkursu.
Nazwisko zostało usunięte nie na wniosek Dziełaka, a po to żeby go ukarać za nielojalne wypowiedzi. Skoro receptura nie zmieniła się pomiędzy pierwszą warką, a kolejnymi, to i usunięcie nazwiska, moim skromnym zdaniem, nie ma uzasadnienia. No ale kończę. Com napisał i powiedział, napisałem i powiedziałem.

I uważasz, że zachowałeś się w porządku w tej sytuacji?

[kopyr]

Uważam, że ktoś musiał ten temat poruszyć, bo Czesławowi nie wypadało. Natomiast nie było moim celem szkodzenie Ciechanowi. Chodziło o to, żeby wywrzeć na nich presję, żeby zmienili decyzję.

[leona]

(...) Com napisał i powiedział, napisałem i powiedziałem.

Przepraszam jeśli kogoś urażę ale nie mogę się powstrzymać aby nie wkleić źródła inspiracji - J 19:19-22:

Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: "Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski". Ten napis czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata: "Nie pisz: Król Żydowski, ale że On powiedział: Jestem Królem Żydowskim". Odparł Piłat: "Com napisał, napisałem".

Kopyr czy aby nie zapomniałeś mordki jakiejkolwiek wkleić?

[emes]

Można zrobić każde świństwo, jeśli tylko nie łamie umowy.

Kto komu zrobił świństwo ? Dziełak Ciechanowi czy odwrotnie ?

[yoda79]

Uważam, że ktoś musiał ten temat poruszyć, bo Czesławowi nie wypadało. Natomiast nie było moim celem szkodzenie Ciechanowi. Chodziło o to, żeby wywrzeć na nich presję, żeby zmienili decyzję.

Niestety wyszło źle, a nawet bardzo źle.

[duvel88]

po tej wymianie zdań może spór rozwiązał by :
Celebrity Deathmatch

Krzysiowi daleko co celebryty, ale lubi się przebierać więc w tych swoich przebierankach mógłby zawalczyć z Kopyrem z jedynym odpowiednim szkłem znawcy piwa

[Krzysiu]

Nie piję z takiego gównianego kieliszka.