Blogówka
Collapse
X
-
Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon -
Po prostu zadaję pytania, czy potrzebuję do tego jakichś motywów?
A przy okazji, czy ktoś już zgłaszał na policję, że jesz ludzkie mięso?
Jakbyś na studiach uważał na filozofii na I roku, to może byś wiedział o czym mówię.Comment
-
Comment
-
Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar DemonComment
-
A Tobie nie zaszkodzi trochę logiki i nauki precyzyjnego wyrażania myśli i trafnych ripostOstatnia zmiana dokonana przez iron; 2014-07-01, 00:05.bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, OjczyznaComment
-
Hehe, hawranowi żyłka pękła z tego ciśnieniaZgoda pięknie cię podsumował i zapewne z tym sofizmatem pił do tego twojego komentarza:
Dobitny przykład, że dyskusje z tobą nigdy nie były merytoryczne.Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609Comment
-
-
W dyskusji chodzi chyba o zwrócenie uwagi na próby robienia autorytetów z showmenów, dość dobrze znane z mediów telewizyjnych. Nie wnosi to niczego konkretnego do tematu, ale jest wabikiem na laików, na podnoszenie popularności, rozpoznawalności itp.Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609Comment
-
Niemniej jednak muszę dodać że mimo że nie pochwalam zachowania wrednegohawrana to w pełni go rozumiem. Sam może się uważać za piwnego celebrytę - może na lokalną, trójmiejską skalę ale jednak - więc broni kolegi z tej samej grupy. Podziwu godna solidarność bo dobry kruszec poznaje się po tym że dźwięczy gdy weń uderzyć.
Zaś co do rzeczonego Simona to mam do niego ambiwalentny stosunek. To że sędziował w konkursie to ewidentnie zasługa wylansowania przez Kopyra. Nie mnie oceniać czy to źle czy dobrze ale moim zdaniem dziwnie. Zgadzam się ze stwierdzeniami że to koleś jakby znikąd, sprawiający wrażenie małej fachowości i merytorycznego przygotowania. Ale na pewno sympatyczny i pełen entuzjazmu. Może jeszcze uda się go podciągnąć i spełni wygórowane wymagania, jakie wiele osób na tym forum - jak najbardziej słusznie - ma wobec celebrytów zajmujących się ogólnie pojętym krzewieniem kultury piwnej. U nas w Gdańsku jeden dość znany bloger kilkukrotnie publicznie używał określenia "brzęczka" na brzeczkę więc temat bez wątpienia jest.Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański SłonecznaComment
-
-
Może jestem naiwny, ale sytuację z Simonem w Polsce widzę tak:
Kopyr wysłał polskie piwa do gościa, którego lubił oglądać. Okazało się, że facet przyjął to z entuzjazmem, jest mega sympatyczny i przyjacielski. Może w porównaniu do Kopyra brak mu fachowego słownictwa i wiedzy z zakresu produkcji piwa (co z tego, mi też brak), ale ma dobry gust i tygodniowo wypija więcej klasowych piw, niż ja widziałem na półkach sklepowych przez całe życie. Do tego jeszcze chce mu się nagrywać z tego filmiki! Zna piwa z całego świata i nasze ocenia na równi z zagranicznymi. Ludzie
wchodzili to oglądać, bo fajnie jest zobaczyć, jak krajowe produkty ocenia ktoś z zewnątrz. Nie obchodzi mnie to, ile miał wyświetleń i czy w jego stronach zna go pani w mięsnym. Ważne jest to, że miałem radochę z faktu, że smakują mu nasze piwa i w swoich nagraniach potrafi o tym powiedzieć z godną podziwu ekspresją. Jestem pewny, że niezależnie od narodowości, każdy lubi usłyszeć pozytywne słowa z zewnątrz. Facet za sprawą Kopyra zrobił świetną reklamę polskim browarom i przy okazji samemu
sobie. Między innymi zrobił reklamę też Pincie! Tutaj chłopaki chcieli się zrewanżować zarówno Kopyrowi, jak i Simonowi. Zaproponowali więc wspólne warzenie. Potraktowali gościa najlepiej jak umieli. Zamiast z buta, przyjęli go jak celebrytę czy króla. Chyba dobrze, nie? Potraktowali Simona ciepło i podeszli do niego z ogromny, szacunkiem i sympatią. Wydaje mi się, że wspólnie się świetnie przy tym bawili. Jasne, że zrobili wokół tego duży szum medialny (jak na skalę piwnego światka), bo przecież to dla nich też kwestia wizerunku i reklamy. Nie mam jednak wątpliwości, że piwo sprzedałoby się również bez tej całej otoczki. Tymczasem robi się z Kopyra i Pinty jakichś bezdusznych krwiopijców, wykorzystujących biednego i upośledzonego Walijczyka... Bo niby zrobili sobie z gościa maskotkę. Oczywiście wszystko to tylko dzięki temu, że naród jeszcze bardziej naiwny i zakompleksiony od samego Simona. To takie udowadnianie tezy, że jesteśmy zacofani, na przykładzie uwielbienia dla Simona – człowieka znikąd. Można to odbierać tak, można na wspak… Męczy mnie to mówienie o kompleksach i zaściankowości Polaków, bo uważam, że to ciągłe gadanie i nakręcanie się, stwarza sztuczny obraz, że tacy z dupy wszyscy jesteśmy. Najgorsi to zazwyczaj są wszyscy inni rodacy, bo osoba, która zwraca na to uwagę jest oczywiście zajebista i wielkomiejska (w każdym kraju, nie tylko u nas). Matrix jakiś i paranoja.
Kwestia sędziowania w Żywcu to trochę inny temat. Tu być może się chłopaki trochę zapędzili, ale dla mnie (gościa z zewnątrz) to nic złego... Myślę jednak, że żaden piwowar nie został przez to skrzywdzony. Są konkursy, gdzie każdy browar wysyła swoich ludzi do sędziowania spoza PSPD i też jest git. O innych sędziach się tyle nie mówi... to fakt... to niech Blogerzy coś z tym zrobią i przybliżą sylwetki całej reszty... Simon ma to zrobić, czy Kopyr pomiędzy zapierniczaniem na kolejny festiwal i degustację z wywieszonym jęzorem? Byłoby dobrze, bo to oni mają obecnie u nas największą widownię... ale wszystkiego się nie da...Comment
-
Zamiast z buta, przyjęli go jak celebrytę czy króla. Chyba dobrze, nie? Potraktowali Simona ciepło i podeszli do niego z ogromny, szacunkiem i sympatią. Wydaje mi się, że wspólnie się świetnie przy tym bawili. Jasne, że zrobili wokół tego duży szum medialny (jak na skalę piwnego światka), bo przecież to dla nich też kwestia wizerunku i reklamy. Nie mam jednak wątpliwości, że piwo sprzedałoby się również bez tej całej otoczki. Tymczasem robi się z Kopyra i Pinty jakichś bezdusznych krwiopijców, wykorzystujących biednego i upośledzonego Walijczyka... Bo niby zrobili sobie z gościa maskotkę. Oczywiście wszystko to tylko dzięki temu, że naród jeszcze bardziej naiwny i zakompleksiony od samego Simona. To takie udowadnianie tezy, że jesteśmy zacofani, na przykładzie uwielbienia dla Simona – człowieka znikąd. Można to odbierać tak, można na wspak… Męczy mnie to mówienie o kompleksach i zaściankowości Polaków, bo uważam, że to ciągłe gadanie i nakręcanie się, stwarza sztuczny obraz, że tacy z dupy wszyscy jesteśmy.Ostatnia zmiana dokonana przez chemmobile; 2014-07-02, 11:44.Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609Comment
-
Bardzo długo zastanawiałem się nad standardowym problemem, tj. dlaczego w przypadku dyskusji na podobne tematy pojawiają się dwa fronty mówiące, że z jednej strony stoją zaściankowcy z kompleksami polskości, a z drugiej strony stoją obrońcy otwartości i tego typu haseł. Moim zdaniem to jest zupełne spłycenie dyskusji, która niewiele wnosi. Każdy jako istota myśląca jest w stanie samemu wyrobić swoje własne zdanie na dany temat, dobrze byłoby, gdyby te zdanie było poparte merytorycznymi argumentami.
Z jednej strony celebryci to nieodłączny fragment współczesności, bo tacy się sprzedają i całe te gadanie marketingowe połączone z PR, a z drugiej strony część osób zapomina o czymś, co jest w zasadzie najważniejsze w profesjonalnym świecie, tj. o fachowcach. Z jakiegoś powodu dowolną osobę odpowiedzialną za przewóz osób nie nazywa się obecnie szoferem, i chyba tak samo dowolnego blogera piwnego nie powinno nazywać się sędzią. Powód jest jeden i to podstawowy -- potwierdzone kwalifikacje. Może to jest dziwne, ale jeżeli mam konkurs najwyższej rangi, to chciałbym tam widzieć jednak zawodowców z potwierdzonymi papierami, lub też zawodowo zajmujących się sprawami piwa, tj. pracujących z piwem jako piwowar, technolog, lub też osoba z wykształceniem browarniczym. Bardzo mnie zmartwiło od samego początku, że takie osoby jak Andreas Richter, czy Stan Hieronymus zupełnie zginęli na tle, nie bójmy się tego powiedzieć, amatora, czyli dokładnie takiej samy osoby jak ja. Ja osobiście spaliłbym się ze wstydu. Nie rozumiem dlaczego osoby tak zasłużone dla konkursu, które mają bardzo dużo do powiedzenia (merytorycznie) giną w tym przedsięwzięciu. Część osób twierdzi, że jest tu pewien rodzaj promocji polskiej produkcji za granicą -- słaby to argument, gdy żadne piwo (oprócz Lublin to Dublin) nie było dystrybuowane na szeroką skalę (bądź też szerszą) za granicą.
Wydaje mi się, że samo wzbudzanie sympatii i kwiecisty język to trochę za mało, no chyba, że chcemy mieć piwny "Taniec z Gwiazdami".Comment
-
Z dupy to ty jesteś, bo ja powstałem z połączenia plemnika z jajeczkiem. Nie obrażaj ludzi, bo sam przejawiasz mega kompleksy, skoro jarasz się "celebrytą" wyciągniętym z kapelusza. Nikt z kopyra i Pinty krwiopijców nie robi, ani inwalidy z Walijczyka. Są tacy, którzy mają swoje zdanie na ten temat, inne niż ty. Nie są tak zaściankowi, aby oczekiwać akceptacji i "poklepania po plecach" przez byle kogo. W odróżnieniu od ciebie nie potrzebują opinii "autorytetu" blogerskiego czy uśmiechu pierwszego z brzegu Brytyjczyka, bo potrafią samodzielnie myśleć i niekoniecznie podzielać twój entuzjazm.Comment
Related Topics
Collapse
-
Część wpisów w sieci sugerowała, że browar ten już nie działa, inne nie. Ale po pierwsze nie zawsze warto wierzyć informacjom z wizytówki na profilu firmy na Google (pamiętajmy, że to nie opisywana firma jest administratorem tych danych - tylko Google, a bywa, że internetowy gigant publikuje...
-
Channel: Islandia
2025-01-19, 20:34 -
-
Piwo pod tą nazwą zadebiutowało gdzieś chyba coś koło 2019 roku, ale nie miałem możliwości spróbowania przez ostatnie lata. Z tego co pamiętam zawsze był to porter bałtycki dużego kalibru i leżakowany z drewnem/w beczkach. Wczoraj miałem możliwość spróbowania z kranu w warszawskiej...1 Photo
-
Channel: Piwo - konkretnie
2025-01-19, 15:40 -
-
Miło mi poinformować, że właśnie ukazał się pierwszy tom książki "Browary Ziem Zachodnich i Północnych w latach 1945 - 1951". Właściwie to książka była gotowa na początku grudnia ubiegłego roku (nawet dostępna w formie e-booka), jednak z powodu ograniczonej mocy drukarni...
-
Švabin to miejscowość w kraju pilzneńskim, która może poszczycić się historycznym browarem, którego historia sięga średniowiecza. Przez kilka lat swojego istnienia przechodził z rąk do rąk poprzez m.in. zasłużonego dla piwowarstwa rodu Lobkowiczów, pruskiego króla kolei rodem z mazurskiej...
-
Channel: Czechy
-
-
"Thiolized West Coast IPA", chmiele to Amarillo i Idaho 7
15% ekstr., 6,3% alk.
Piwo kupiłem, bo chmielone było dodatkowo przy zacieraniu (mash hopping), co ma uwalniać aromatyczne tiole a dodatkowo napisano na ecie, że użyto "drożdży podkreśląjących...-
Channel: Piwo - konkretnie
-
- Loading...
- Koniec listy.
Comment