Blogówka

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • chemmobile
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2009.03
    • 2168

    Polska blogosfera piwna to nudny festiwal wazeliniarskich lub obrzydliwie subiektywnych recenzji, czasami przerywany "aferami" polegającymi na obsmarowywaniu któregoś z polskich browarów (zarówno dużych, jak i kontraktowych mikrusów). Postęp w rozwoju internetu dał programistycznym laikom możliwość łatwego publikowania własnych treści. Niestety łatwość publikacji bardzo rzadko idzie w parze z intelektem, wiedzą i kulturą publikującego.
    Oczywiście istnieją ludzie publikujący świetne artykuły czy recenzje, ale jest ich zdecydowanie za mało i nie są twarzami piwnego internetu. Ewentualnie w polskim piwnym świecie jest tak nudno, że nie mają o czym pisać.
    Zobaczymy za 2-3 lata, bo nadal nie istnieje marka/guru/twarz w internecie, którą można utożsamiać z rzetelnością i jakością.
    Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
    Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

    Comment

    • fidoangel
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛
      • 2005.07
      • 3489

      No, nie wiem, nie wiem, czy masz rację ( z tą "twarzą", bo za resztę masz internetowego lajka )
      "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

      Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

      Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
      Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
      Sprawdź >>>Przewodnik<<<

      Comment

      • ramidus
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2014.05
        • 93

        tak zupelnie z boku patrzac, niesamowity rozdzwiek reakcji miedzy chamstwem skierowanym (prywatnie) w strone blogera i chamstwem skierowanym (publicznie) w strone kogos innego (np boksera)... pierwsze sie konczy "ja oczywiscie nikogo nie namawiam do bojkotu, ale u mnie ten pan jest skonczony i wiecej nie zawita na blogu" a drugie "niewazne co ten pan sadzi i czy jest chamem, wazne jest piwo"

        i drugie "z boku": nabluzganie komus na priva wydaje mi sie mniej krzywe niz upublicznienie prywatnej korespondencji. moze dlatego ze nie raz nie dwa razy w zyciu nabluzgalem komus przy roznych okazjach, a jakos nigdy nie zdazylo mi sie publicznie cytowac tego co ktos napisal do mnie w liscie, mailu czy powiedzial w rozmowie jesli to bylo prywatne.

        taki glos kogos bez bloga i zasadniczo blogow nie czytajacego - moze stad nieco odmienny

        Comment

        • WojciechT
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2012.09
          • 2546

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
          2. Blogerzy - (uogólnię sorry) też w swoim pędzie do odsłon zapominają o kulturze wypowiedzi i biorą udział w wyścigu chamstwa. Druga sprawa to ich obiektywność i rzeczywista wiedza. Co do pierwszego to dla mnie osoba która przyjmuje podarunki i darmowe piwa od przedstawicieli branży jest całkowicie niewiarygodna. elementarna uczciwość i rzetelność nakazywała by odmowę przyjęcia darmowych gadżetów jak i oceniania piwa które się otrzymało a nie kupiło. Co do wiedzy to litościwie przemilczę wiedzę większości blogerów.
          Uogólnienie nie na miejscu i zwyczajnie nieprawdziwe. Na przeciętnym forum internetowym jest sto razy więcej chamstwa, niż w polskiej blogosferce (bo z racji jej rozmiarów ciężko ją nazwać blogosferą), gdzie jednak kultura, dążenie do odpowiedniej formy (jak i treści) są zachowane. Czasem pojawiają się co najwyżej drobne złośliwości - ale złośliwość to podobno cecha ludzi inteligentnych.

          A jeśli chodzi o przyjmowanie piw, to dlaczego przyjęcie paczki (rozumiem, że powinienem kazać kurierowi nią potrząsnąć i jeśli usłyszę brzęk butelek - kazać kurierowi samemu piwo wypić) ma czynić tekst niewiarygodnym? Jeśli piję piwo i mi nie posmakuje, to o tym piszę. I nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, by bloger napisał o paskudnym piwie, że jest wybitne, bo zaoszczędził kilka złotych na jego kupnie.

          W przeciwieństwie do Ciebie nie wszyscy są zafiksowani na punkcie pieniędzy.

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
          Polska blogosfera piwna to nudny festiwal wazeliniarskich lub obrzydliwie subiektywnych recenzji,
          Jak recenzja może być niesubiektywna? I to jeszcze w tak delikatnej i indywidualnej sferze, jak odczucia organoleptyczne?

          . Postęp w rozwoju internetu dał programistycznym laikom możliwość łatwego publikowania własnych treści
          Tzn. powinieniem być programistą (którym akurat jestem z wykonywanego zawodu, chociaż nie z wykształcenia), by mieć według Ciebie prawo publikowania swoich wypowiedzi? Co masz na myśli?

          A do bojkotu nikogo nie namawiam i sam go nie zamierzam uskuteczniać, bo jednak piwo się dla mnie liczy bardziej niż niefortunna wypowiedź przedstawiciela browaru. Tym bardziej, że moja mama bardzo lubi "to piwo z rowerem na etykiecie" i zwykle po nie sięga idąc do osiedlowego pubu.
          Last edited by WojciechT; 2015-01-06, 20:35.

          Comment

          • chemmobile
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2009.03
            • 2168

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT Wyświetlenie odpowiedzi
            Jak recenzja może być niesubiektywna? I to jeszcze w tak delikatnej i indywidualnej sferze, jak odczucia organoleptyczne?
            Ależ oczywiście, że może być subiektywna. Ale im bardziej od obiektywizmu oddala się recenzja, tym bliżej jej wartość zbliża się do wartości psiej kupy na ulicy. A jeśli komuś zależy na czymś więcej niż komentarze lizusów i klakierów, to powinien skupić się na tworzeniu treści wartościowych dla jak najszerszej grupy czytelników.
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT Wyświetlenie odpowiedzi
            Tzn. powinieniem być programistą (którym akurat jestem z wykonywanego zawodu, chociaż nie z wykształcenia), by mieć według Ciebie prawo publikowania swoich wypowiedzi? Co masz na myśli?
            Dawniej chcąc publikować swoje myśli w internecie trzeba było być na tyle inteligentnym, aby opanować przynajmniej HTML, ewentualnie nauczyć obsługiwać się programy do tworzenia stron www. Teraz każdy, nawet debil, ma dostęp do narzędzi jak blog, który do ogłoszenia całemu światu swoich idiotyzmów wymaga jedynie wklepania tekstu z klawiatury i naciśnięcia klawisza "Enter".
            Last edited by chemmobile; 2015-01-06, 20:49.
            Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
            Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

            Comment

            • zgoda
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.05
              • 3516

              Piwa z Polski i całego świata, zagraniczne wojaże. Blog piwny oraz podróżniczy.


              Jedno gorsze od drugiego, z tego wynika.
              Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

              Comment

              • VanPurRz
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2008.09
                • 4229

                WojciechuT - przyjmując prezent od tego kogo oceniasz jesteś niewiarygodny i tyle. Poczytaj sobie o etyce biznesu (abstrahując od moich poglądów) i etyce bycia krytykiem. Ja nie muszę znać każdego blogera z osobna - są pewne ogólne wartości.
                "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                Comment

                • tristan_tzara
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2007.12
                  • 1038

                  Obiektywna recenzja piwa:
                  Piwo jest jasne albo trochę ciemniejsze, zależy jak to ocenicie. Zapach może być dla was trochę słodki albo trochę nie, wyczujecie kwiaty albo owoce, albo to i to, zależy jak kto czuje. W smaku dla jednych będzie gorzkie, dla drugich słodkie a dla trzecich zbyt gorzkie. Ogólnie to piwo może ci smakować albo nie.
                  Świetna recenzja!
                  Wg mnie recenzje czegokolwiek tak zaleznego od gustu jak piwo, powinny być właśnie max subiektywne. Znając gust recenzenta można wtedy łatwo się domyślić, czy dane piwo będzie mi smakować. Podobnie z filmami, muzyka itp. Prosty system.
                  Last edited by tristan_tzara; 2015-01-06, 22:50.

                  Comment

                  • chemmobile
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2009.03
                    • 2168

                    I dlatego recenzje subiektywne są nic nie warte, nie wnoszą żadnej wiedzy; są nieprzydatne. Recenzja nowego modelu forda przez osobę uprzedzoną do marek zaczynających się na literę "F" nie będzie rzetelna ergo nie pomoże mi w wyborze najlepszego dla mnie samochodu. To samo z piwem - subiektywna ocena piwa marcowego dokonana przez kogoś gustującego w AIPA zawsze będzie obniżona za słabe chmielenie. Nie dowiem się z tego czy piwo rzeczywiście jest dobre, ale będę wiedział, że dla kogoś jest za mało gorzkie.
                    Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                    Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                    Comment

                    • dlugas
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼
                      • 2006.04
                      • 4014

                      Jeśli ktoś (bloger) jest kumaty i wie, że ocenia marcowe, to bierze inne widełki (odnośnie barwy, chmielenia itp.) niż przy pisaniu o AIPA

                      Jeśli czytelnik śledzi blog na bieżąco to mniej więcej zna gust jego prowadzącego. Skoro on pisze/mówi, że ta dana Black IPA jest naprawdę dobra (bo mocno palona i cytrusowa itp.) to takie coś może pomóc czytelnikowi pomóc w wyborze piwa.

                      Jeśli bloger/vloger znany z umiłowania do GORYCZY bierze za opisywanie pszenicy czy marcowego i pisze, że słabe bo wodniste i zero goryczkowe, to wiadomo, że należy taki adres wykasować z "ulubionych"
                      :]


                      Po prostu trzeba wiedzieć co się czyta/ogląda i kogo i brać poprawkę na nie swój gust.
                      Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                      Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                      FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                      Comment

                      • zigy
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2012.04
                        • 39

                        Ale jak ma wyglądać obiektywna, cokolwiek wnosząca ocena/recenzja?
                        Idąc tym tokiem rozumowania można usunąć z browar.biz-u oceny w dziale "piwo - konkretnie". Przecież 95% (moje subiektywne szacunki) osób oceniających tam piwo nie są sensorykami oceniającymi według stylu. Myślę, że w mniejszości są oceny w stylu: "goryczka jak dla mnie za niska ale oceniając ją według stylu to oceniam ją na 5".

                        Comment

                        • chemmobile
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2009.03
                          • 2168

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zigy Wyświetlenie odpowiedzi
                          Przecież 95% (moje subiektywne szacunki) osób oceniających tam piwo nie są sensorykami oceniającymi według stylu.
                          I tu uwydatnia się przewaga forum, które gromadzi opinie wielu osób, a nie tylko jednej, jak w przypadku bloga. Na 4 amatorskie znajdzie się przynajmniej jedna sensowna ocena. Dzięki temu nie jestem skazany na wazeliniarskie recenzje blogerów. Jeden z lepszych przykładów: "znany" bloger wysoko ocenił pewną rzemieślniczą Black IPĘ, która Black IPĄ nie była; ale skoro jemu smakowała, to wysmarował jej laurkę. Była to jak najbardziej subiektywna ocena, tyle że merytorycznie gówno warta.
                          PS. nie trzeba być sensorykiem, aby obiektywnie ocenić piwo.
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedzi
                          Po prostu trzeba wiedzieć co się czyta/ogląda i kogo i brać poprawkę na nie swój gust.
                          Rada słabo przydatna dla tych, którzy na co dzień nie brylują na piwnych salonach...
                          Last edited by chemmobile; 2015-01-07, 10:11.
                          Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                          Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                          Comment

                          • Marusia
                            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                            🍼🍼
                            • 2001.02
                            • 20221

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedzi
                            Skoro on pisze/mówi, że ta dana Black IPA jest naprawdę dobra (bo mocno palona i cytrusowa itp.) to takie coś może pomóc czytelnikowi pomóc w wyborze piwa.

                            Jeśli bloger/vloger znany z umiłowania do GORYCZY bierze za opisywanie pszenicy czy marcowego i pisze, że słabe bo wodniste i zero goryczkowe, to wiadomo, że należy taki adres wykasować z "ulubionych"
                            :]

                            Złe zestawienie - wg Tego kryterium oba adresy powinieneś wykasować, bo w pierwszym hipotetyczny bloger wykazał brak znajomości parametrów stylu
                            www.warsztatpiwowarski.pl
                            www.festiwaldobregopiwa.pl

                            www.wrowar.com.pl



                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              Chwilamoment, dlaczego mocna paloność nie mieści się w ramach BIPA? Dla mnie - intuicyjnie - BIPA to stout + IPA, a co bardziej "wystaje", to zależy od piwowara.

                              Chyba że mocno palona BIPA to zupełnie oddzielny podpodpodpodgatunek o jeszcze dłuższej nazwie, wtedy przepraszam, też się nie znam.

                              Comment

                              • Livres
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2012.04
                                • 324

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                                Chwilamoment, dlaczego mocna paloność nie mieści się w ramach BIPA? Dla mnie - intuicyjnie - BIPA to stout + IPA, a co bardziej "wystaje", to zależy od piwowara.
                                Stout + IPA = american stout.
                                Paloność w black IPA powinna być ograniczona do minimum, a w świecie idealnym nie ma jej wcale.
                                Last edited by Livres; 2015-01-07, 10:56.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X