Blogówka

[abernacka]

Panowie macie rację. Ja również chciałbym prowadzić stronę z wieloma bajerami ale jest jeden, mały problem. Brak czasu. To, że znajduję czas na prowadzenie bloga na stronie FB to i tak cud. Czasem nawet nie mam kiedy podrapać się po d... a co dopiero prowadzić bloga z prawdziwego zdarzenia. Kwestie rodzinne oraz zawodowe stawiam na pierwszym miejscu. A to, że od czasu do czasu wyskoczę gdzieś za miasto, to cały mój wolny czas. Możecie mi wierzyć lub nie, ale ja nawet nie mam kiedy wykorzystać całego urlopu wypoczynkowego przysługującego mi w ciągu roku (na koniec grudnia zostanie mi jeszcze 7 dni urlopu). Taki mój los

[ART]

Ejno, myślałem że masz ludzi od tego.

[darekd]

Ja robię coś podobnego, chociaż bez linków. Dorobienie ich byłoby bardzo proste. Kiedyś miałem ambicję opisywać wszystkie zwiedzone browary, ale to dość żmudne zadanie.

Gdyby abernacka chciał, możemy wystawić mapę podobnę do mojej, ale oczywiście z jego przygodami: https://browary.rewak.pl/

Świetny pomysł! Abernacka to Ci się przyda nawet przy planowaniu wyjazdów w przyszłości

[abernacka]

Ejno, myślałem że masz ludzi od tego.

Wyznaję dewizę, kontrola najwyższym stopniem zaufania.

[abernacka]

Świetny pomysł! Abernacka to Ci się przyda nawet przy planowaniu wyjazdów w przyszłości

Mapy tworzę na etapie planowania każdego wyjazdu. Więc nie jest to dla mnie żadna nowość, jednakże nie udostępniam ich nigdzie publicznie.

[e-prezes]

Za impuls posłużył mi post Kamila z Browar Paragraf o w sumie nie nowym rozstrzygnięciu, ale mając za podstawę komentarz do wyroku zawsze wie się więcej. Kamil zatem komentuje najnowsze rozstrzygnięcie kwestii sprzedaży online. Nie napawa to optymizmem, ale jest budujące, że sądy też są różne, jak różni są ludzie. Komentarz do wyroku NSA.

Slawekkazek na Piwnym Szlaku kontynuje temat Mumme. Jak kogoś interesuje...

Jak ktoś lubi włożyć kij w mrowisko to na pewno Kopyr. Jego film o zamknięciu Profesji wywołał mocny sygnał i ten wątek powiem szczerze mnie trochę wciągnął, bo nie jestem generalnie na bierząco co się dzieje w branży. Są dłużyzny, powtórzenia, ale jak ktoś nie zna tematu Mazurskiej Manufaktury, Profesji i co się będzie dalej działo w tym temacie to Kopyr wyjaśnia. Linku nie będę wrzucał, bo każdy znajdzie...

Jak donosi... Radio Wolny Kraft małymi krokami zbliża się premiera piwa... nowego Grand Championa z Cieszyna - Rauchbocka. Jak ktoś lubi wideo to jest materiał na FB.

Docent na LTP wspominał o nowym ciekawym materiale, ale na razie go nie ma. Są moje ulubione Morawy, ale czekam na zapowiadany materiał m.in. z browaru Łańcut i nie tylko. Śledzić warto, bo na pewno będzie coś nowego.

Beer, bacon & coś tam co znamy tylko z definicji piwnie mało, ale podróżniczo w punkt. To lubię. Choć opory są. Czekam na jakiś piwny akcent.

Jeden z moich ulubionych i sprawdzonych browarów kontraktowych z nagrodami na takim sobie konkursie. Fajnie, ale czy komuś z ugruntowanej czołówki kraftu są jeszcze takie konkursy potrzebne? Jak zauważyłem w wątku browarów kontraktowych nie wszyscy dążą do postawienia własnego. Teraz to nawet ciężko powiedzieć czy to dobry krok?! Niby sporo się zamyka, ale czy koniunktura się utrzyma... Na Chmielniku Jakubowym co było medalowe.

[e-prezes]

Docent wrzucił już materiał z Łańcutem i oglądając go (i mając w perspektywie zapowiadane nieoficjalnie zamknięcia) pada pytanie... kto przetrwa? Ten browar zdaje się mieć szanse na przetrwanie mimo 50% redukcji produkcji. Czy większe szanse ma browar kontraktowy, którego kalkulacje są bliskoterminowe czy rzemieślniczy, bo oparty jest o pracę i udział osób, które mogą zrezygnować z zysku na rzecz ogółu. Mam wrażenie, po rozmowach na lubelskich targach, że nawet Ci, którzy próbowali ulokować swoje produkty w marketach nie są wolni od obaw. Rynek się kurczy, a jak słusznie powiedzieli w/w wywiadzie właściciele Browaru Łańcut piwo nie jest towarem pierwszej potrzeby.

[zgroza]

Z punktu widzenia browarbizowiczów kontraktów nie żal. Budy z warzelnią każdej żal - ale w tym momencie rynek jako calość może się skurczyć o połowę, a my nadal dostaniemy sztosy.
Przetrwają ci co podejmą właściwe decyzje biznesowe - finansowe, organizacyjne i asortymentowe.

[e-prezes]

No i widzisz zgroza nie do końca się z tobą zgodzę, bo są kontrakty i kontrakty. Oczywiście szanuję koncept Harpagana, bo wchodząc na rynek musieli stworzyć coś odkrywczego lub przebijającego to co dotychczas piwowarzy stworzyli (a wyszło jak wyszło). Cenię też kontrakty, które wypracowały swoją pozycję solidnym produktem a nie pogonią za kolejną nowością (szacun dla Trzech Kumpli). No i wciąż pamiętam jak zaczynał Browar Stary Kraków. Ten czas pomiędzy 2007 a 2011-12 to były lata zagranicznych piw, bo nie było nic polskiego na tyle ciekawego na dłużej. Dlatego może mi być żal nawet kontraktowców.

No ale nie o tym chciałem...
Radio Wolny Kraft wrzuca "rolki" ze znanymi i mniej znanymi ludźmi, którzy mówią jakie piwa lubią. Krótko i co ważniejsze mówią także piwowarzy. Jest tam też wrzutka z pierwszymi podsymowaniami od Piwna Japa.
Piwne podsumowania to zawsze była domena Piwnej Zwrotnicy, ale pewnie na to poczekamy, bo blog wyraźnie nieaktywny, ale przy końcówce roku jakby ożywał w w/w temacie. Można śledzić, bo na razie nic.
Podsumowanie już wrzuca Docent z Minibrowary.pl
Także Piwne Podróże Tomka Gebla przegląda i podsumowuje (za sprawą konkursu piw rzemieślniczych). W temacie KPR też krytycznie, choć bez wrogości i niezrozumienia o wynikach Michał z Kilka Słów o Piwie i porterze Staropolski.
O tym, że klasyka wraca wiemy od dawna. Temat klasycznych styli przewija się też przez blogerską śmietankę. Patryk z Piwnego Brodacza wprost przyznał "... w końcu gardzę chmieleniem na chama wszystkiego co się rusza. Dlatego ostatnio sięgam po klasykę, i to w dodatku taką, która dla wielu wydaje się być nudna." Bartosz z BeerFreaka przybliża alta i pokazuje Dusseldorfskie miejscówki z tym piwem. Dori przypomina marzena. A ja akurat opuściwszy cały ten boom z sauerami, pastry piwami i wymyślnymi dodatkami lubię delektować się klasyczną ipą.

Odkąd Browar Paragraf Dawida nieco mniej pisze w necie (jest nie nowy już komentarz do wyroku w sprawie sprzedaży online alko) to wszelkie zmiany w prawie przypomina Paragraf w kieliszku Radka Fronia.

Z grudniowych jeszcze newsów wrzutka u Kuby na Chmielnik Jakubowy o inwestycji Browaru Tarnobrzeg. Miałem okazję poznać ekipę na zeszłorocznych Chmielakach, więc kibicuję i czekam, że do mojego miasta kiedyś piwa dotrą.

[e-prezes]

Piwne podsumowania to zawsze była domena Piwnej Zwrotnicy, ale pewnie na to poczekamy, bo blog wyraźnie nieaktywny, ale przy końcówce roku jakby ożywał w w/w temacie. Można śledzić, bo na razie nic.

A teraz to wygląda jeszcze gorzej, bo nic kompletnie nie ma Nawet staroci... Kaput? Niedziałający także Piwne Podróże

Odkąd Browar Paragraf Dawida nieco mniej pisze w necie...

No to teraz nowa formuła - podcast. Tym razem o butelce. W tym dwie sprawy i 1 z rozstrzygnięciem sądowym na niekorzyść browaru.

Browarnik Tomek odwiedza mój ulubiony browar w Wiedniu, więc przeczytajcie, bo się przyda jak ktoś jeszcze nie był.

Trochę leniwie, ale na czasie, bo na Beer, bacon and liberty (choć ostatnio mam wrażenie, że zaczyna się wypalać) przed Baltic Porter Day przypomnienie stylu. Trochę krótko, bez rysu historycznego. Lubię, ale martwi mnie, że Blogers Day upadł, bo burza mózgów to najlepsze co może pobudzić tych co jeszcze chcą działać, a jeszcze na tym nie zarabiają.

Beervault to już całkiem odjechał. Poza wcześniej zgłaszanymi akcjami typowo pod publikę, teraz błędne/puste linki w miejscach, które powinny być obowiązkowe. Owszem, Docent też promuje swoje dziewczę, ale nachalność w przypadku tego blogera jest mocno męcząca. Więcej merytorycznej treści a mniej lanserstwa!

Michał z Chmielokracji, był jednym z niewielu, którzy podsumowali rok 2022 - tak trudny dla branży, również, czy nie szczególnie dla rzemieślniczej. Krótko, ale widać, że kogoś to interesuje.

Garść newsów także u Kuby na Jakubowym Chmielniku, w tym o anonsie nowych porterów z Piwoteki.

Trochę innego rodzaju podsumowanie zaserwował nam Michał z Kilka Słów o Piwie w kontekście stylu roku, czyli saisona.

[e-prezes]

Obie wyżej wymienione strony miały awarię i dalej działają. Tzn. Piwna zwrotnica "wisi", ale nic nowego na niej nie ma, a Piwne podróże Tomka Gebla całkiem aktywnie wrzuca informacje. W tym podsumowanie roku. http://www.piwnepodroze.pl/2022/12/kraft-roku.html

[e-prezes]

U Docenta jak zwykle dużo się dzieje. Jedyny bloger poza Kopyrem, który reguralnie raczy nas filmami. Jak komuś nie przeszkadza taka forma to może posłuchać co nowego w Maryensztad i browarze Spółdzielczym.

U Dori o kveikach. Nigdy nie robiłem, nigdy nie piłem, ale brzmi ciekawie, choć krótko.

blog Smaki Piwa o całkiem słusznej koncepcji w rocznicę wybuchu konfliktu po naszej wschodniej stronie i piwie, które koncept przypomina.

Paragraf w kieliszku za sprawą Karoliny Pruchniewicz o nowych regulacjach dt. praw konsumenta w segmencie alko (niestety też nie pisany).

BTW, martwi mnie brak aktywności browarnika Tomka. Czyżby się przeniósł na twarzoksiążkę? (niestety tak)

[e-prezes]

BTW, martwi mnie brak aktywności browarnika Tomka. Czyżby się przeniósł na twarzoksiążkę? (niestety tak)

Chyba jednak nie do końca. Aktualnie wrzutka z Warszawskiego Festiwalu Piwa, ale jako fotorelacja. Model instagramowy czy wypalenie jako bloger-publicysta? Na pewno zmiana znacząca.

Do niejako zmęcznia przynaje się też autor bloga Piwny Brodacz wprowadzając nową formułę "Candencja". Popularyzacja aktywnego wypoczynku (vide blogu Kopyra), ale z utrzymaniem formy degustacyjnej ma swoje zalety i wady. Zobaczymy co z tego wyjdzie... Na pewno jest to poprawienie wizerunku.

Nadal jak ktoś lubi są blogi podróżniczo-piwne i tu poza Browarnikiem Tomkiem, dla którego nie był to główny element treści bloga to trzymają się blog Beervaulta i typowo podróżniczy Piwne Podróże Gebla. Da się lubić jak ktoś dopiero zaczyna. Po 30-stym browarze staje się to mniej interesujące. Dlaczego? Browary wyglądają z grubsza tak samo, więc zdjęcia są tu tylko dodatkiem, a parogodzinne rozmowy z założycielami powinny być źródłem informacji, ciekawostek czy nawet praktycznych porad. Zwykle są jednak tylko taką widokówką (kolejną zresztą) z podróży do kolejnego fajnego miejsca. Wydaje mi się, że Browarnik Tomek najlepiej do tego się przykładał.

Beer, bacon & liberty już w samej nazwie (i jak go odnalazłem) ma jedzenie w tle. U niego kilka wpisów właśnie w tym temacie. Dobrze się to uzupełnia z blogiem Maidenowca, który sporadycznie coś zamieszcza. Też fajny pomysł, by wejść w segment blogerski bardziej rozbudowany niż piwny.

Nadal na topie i liczącymi się są blogi Kopyra i Docenta, gdzie ma się dużo informacji z branży, często z pierwszej ręki. Doceniam to co robi Docent, mniej Kopyra, bo jest bardziej komercyjne. Niemniej warto regularnie zaglądać. Aktualnie w Polskieminibrowary.pl o uregulowaniu rynku sprzedaży on-line piwa, a u Kopyra o wieszczonym końcu AleBrowaru jako takim. Za to lubię takie blogi. Sorry videoblogi. Klasyczny pozostaje tu tylko Jakub z Chmielnika Jakubowego, ale tam jest więcej wyławiania komunikatów prasowych i powiązanych z nimi szeptanych newsów z mediów społecznościowych. Od wycofania się Bartka tylko on to robi klasycznie. Szacun!

O blogu Browar Paragraf nie trzeba dużo pisać. Najlepiej zasubować, bo pisze sporadycznie, ale na tematy prawne związane z piwem i piwowarstwem z wnikliwym komentarzem merytorycznym. Aktualnie o ochronie prawnej polskich (ależ to narodowo zabrzmiało) grodziskiego i portera bałtyckiego.

Odkąd komentarze degustacyjne piw rodzimych na bieżąco wprowadzanych zmniejszyły się do minimum na b.biz, przejęciu komercyjnym RateBeer siadły wszelkie oceny, na bieżąco jest tylko Untappd, który nie daje żadnej wiedzy o piwie. Ani miejsca warzenia (są przekłamania), ani poziomu oceny piwa. Pewnie dlatego dodatkowym źródłem wiedzy są blogi degustacyjne. Niestety zauważam, że mocno promowane nowości bardzo pozytywnie są oceniane przez blogerów, a nie zawsze takie winny być. Złapałem się na tym ostatnio dwa razy. Raz neutralnie i raz mniej niż neutralnie. Czy mają zatem sens takie blogi? Subiektywizm odbioru konsumcji jest tak szeroki, że zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony, oszukany, etc. Dziwi mnie to w co brnie Kopyr nową serią, ale to jego wątroba. Jest w tym oczywiście sens, ale już nie kupuję tego.

Mój udział w tym wątku kończę. Nie doczekałem się kolejnego Beer Blog Day, liczba aktywnych blogerów spada, a w wielu blogach zmienia się kanał komunikacji i jej sposób. Klasycznie publicystycznie pisanych jest już tyle co na lekarstwo, a to co zostało to nie moja bajka.

[grzeber]

E-prezes, ja zawsze czytam i cenię Twoje podsumowanie. Fajnie by było, gdybyś to kontynuował, nawet raz na 2-3 miesiące, skoro na blogach tak mało się dzieje.

[e-prezes]

Uwzględnię twoją opinię, bo i tak wchodzę i czasem korci mnie coś napisać...

[abelincoln]

To ja też ładnie poproszę - odkąd większość się przerzuciła na video, całkiem przestałem śledzić blogosferę. A szkoda byłoby coś ciekawego ominąć.

[Pendragon]

Ja robię coś podobnego, chociaż bez linków.

krew - jak robi się taką mapę jak twoja?