Butelki zwrotne / bezzwrotne

[żąleną]

Ostatnio jak się rozglądam po Warszawie, chciałbym, żeby zwrotne były wszystkie opakowania, szklane czy plastikowe, po jogurtach czy po wódzie. Papierki po batonach najlepiej też. To jakaś masakra, co się od paru lat dzieje na chodnikach i trawnikach, mam wrażenie, że przez pewien czas było lepiej, ale znowu się robi trzeci świat.

[dlugas]

A koszty skupu, transportu

jedzie tirek z pełnymi a bierze puste, więc ten koszt odpada

Jaki sprzęt muszą mieć (albo ilu ludzi zatrudnić) i jakiej chemii używać (i zanieczyszczać środowisko) browary, by domyć butelki i wyłowić te, które nie domyły się bądź coś w nich zostało? A jeżeli przeżyje tam jakiś mikrob - i potem trzeba będzie wycofać partię ze sklepów albo i zapłacić ludziom odszkodowania?

pierwszy lepszy filmik z takiej linii wyjaśni jak to robią

W skrócie: skanują/prześwietlają butelki i maszyna sama odtrąca te z kapslami i innymi ciekawymi rzeczami nie do umycia
myją pod ciśnieniem chemią, która możliwe, że sama się neutralizuje (podobnie do tych substancji, które sam używasz do czyszczenia swoich butelek)

itp itd.

A jak zwrócić butelkę zwrotną?

ustawić w super i hipermarketach automaty i problem rozwiązuje się w 80% przypadkach

I będzie to tańsze i bardziej ekologiczne, niż butelki zwrotne.

tu trzeba by znaleźć wyliczenia ile "% zatruwa środowisko" wyprodukowanie nowych 7-15 butelek bezzwrotnych i późniejsze ich 7-15 krotne ponowne przetopienie (przy założeniu że wszystkie trafią ponownie do huty a nie na zwykłe wysypisko), a ile "% skazi" używanie tej samej butelki 7-15 razy a później jej jednokrotne przetopienie

itp. itd.

[alterbeer]

Abstrahując od kwestii ekologii, tego co klienci uważają za lepsze czy ogólnej "fajności", to w kwestii kosztowej, gwarantuję, że w dużych koncernach mają takich księgowych, że jakby policzyli i okazało się, że zwrotne butelki są bardziej opłacalne z ekonomicznego punktu widzenia to dawno by już ich używali.

Duży koncern jest nastawiony wyłącznie na jedno -> maksymalizację zysków coby zadowolić swoich właścicieli (a rada nadzorcza naprawdę w 95% przypadków ma całkiem w poważaniu jak firma dochodzi do celu, liczą się wyłącznie odpowiednie słupki w wynikach kwartalnych).

[dlugas]

że jakby policzyli i okazało się, że zwrotne butelki są bardziej opłacalne z ekonomicznego punktu widzenia to dawno by już ich używali.

chodzi pewnie, że jeśli bezzwrotne byłyby bardziej opłacalne .....

Różnica jest albo mała i wolą się chwalić, że używają zwrotnych, bo to eko, albo używanie zwrotnych jest dla nich znacząco finansowo korzystniej (i to bardziej mnie przekonuje). Do tego dochodzi przerzucenie ceny butelki bez kaucji na klienta, a jak wiadomo dla zwykłego konsumenta cena jest sporym wyznacznikiem przy zakupie

[Kaizen]

używanie zwrotnych jest dla nich znacząco finansowo korzystniej (i to bardziej mnie przekonuje).

Obstawiam, że bardziej opłacają się zwrotne, bo wiele i tak nie wraca - więc pieniądze też nie wracają.
Dobre pytanie też, jakie są statystyki faktycznego wracania butelki do sklepu. Czy oby nie jest tak, że nawet te zwrotne i tak w większości, nawet po zwróceniu do sklepu, lądują do przetopienia zamiast do ponownego napełnienia?
Tego pewnie się nie dowiemy podobnie jak tego, ile kosztuje w hurcie butelka zwrotna a ile bezzwrotna (bo to tajemnica handlowa) ani też ile tak naprawdę kosztuje obsługa zwrotnej butelki (bo to pewnie tylko kontroling finansowy browaru wie - a i to zależy od metod rozliczania kosztów).

Tak czy inaczej - nie widzę zalet butelek zwrotnych nad bezzwrotnymi uzasadniających zamiłowanie do nich.

[warka21]

Ciekawe zagadanienie
Nie wiem, jak to wygląda z praktycznego punktu widzenia, ale ja jako konsument zdecydowanie wolę zwrotne.

[badejza]

Ja natomiast wolę kupić piwo w butelce zwrotnej niż bezzwrotnej z prostej przyczyny. W cenę piwa w bezzwrotnym opakowaniu jest już wliczona cena za butelkę, a tych pieniędzy nie mam już możliwości odzyskać. Po wypiciu piwa butelka ląduje w koszu, czyli tak na prawdę wyrzucam na śmietnik te kilka groszy. W przypadku butelki zwrotnej mam możliwość odzyskania kosztów butelki.
Ktoś może powiedzieć, że dla kilku groszy nie opłaca się chodzić do sklepu, wymieniać butelek, ale dla mnie pieniądz to zawsze pieniądz. Niezależnie jak mały by był, nie widzę sensu wyrzucać go na śmietnik, jeśli mogę coś odzyskać.

[Pendragon]

Po wypiciu piwa butelka ląduje w koszu, czyli tak na prawdę wyrzucam na śmietnik te kilka groszy.

Kilkadziesiąt.

[bartekpawel]

Tego pewnie się nie dowiemy podobnie jak tego, ile kosztuje w hurcie butelka zwrotna a ile bezzwrotna (bo to tajemnica handlowa) ani też ile tak naprawdę kosztuje obsługa zwrotnej butelki (bo to pewnie tylko kontroling finansowy browaru wie - a i to zależy od metod rozliczania kosztów).

Kilka lat temu (wtedy jeszcze) Browar Czarnków w drodze przetargu kupował butelki i wyniki tego przetargu były publicznie dostępne. Cena za butelkę wychodziła nieco ponad 60 groszy.

[Kaizen]

W przypadku butelki zwrotnej mam możliwość odzyskania kosztów butelki.

W przypadku butelki zwrotnej masz wliczone koszty jej obsługi, mycia, transportu, amortyzację maszyn do mycia, chemia itd.

I nie zdziwiłbym się specjalnie jakby te niby zwrotne i tak nie wracały na rynek w niektórych browarach (bo przekalkulowali, że nie opłaca im się kupować sprzętu do mycia i kontrolowania dokładności tego mycia). Ale dla efektu marketingowego (jak widać wielu jest miłośników głęboko wierzących w ekologię czy ekonomię butelki zwrotnej i lamenty się podnoszą, jak browar z niej rezygnuje) udają, że napełniają butelki ponownie - a może one i tak idą do przetopienia tak samo, jak stłuczka szklana z dzwonów? A koszt i tak jest wliczony w cenę piwa a te 35 groszy ma pokryć koszty obsługi i zawiezienia tych "zwrotnych" butelek do browaru?
Jak kiedyś wiele butelek zwrotnych była wyraźnie porysowana - tak teraz nie widziałem oznak wielokrotnego używania na tzw. butelkach zwrotnych.

Jakoś perła w butelkach zwrotnych w okolicach Lublina jest droższa, niż gdzieś dalej w butelkach bezzwrotnych. Dziwne i nielogiczne. Chyba, że obsługa butelek zwrotnych nawet na stosunkowo małym obszarze jest droższa od butelki bezzwrotnej. Albo to inne piwo.

[dlugas]

Jak kiedyś wiele butelek zwrotnych była wyraźnie porysowana - tak teraz nie widziałem oznak wielokrotnego używania na tzw. butelkach zwrotnych.

coraz mniej na butelkach widać "pozwrotne obrączki", ponieważ wielkie browary uważają, że to nieładnie wygląda i może klienta zniechęcić do kupna. Dlatego pewnie buteleczki rotują ok 4-7 razy zamiast 12-16. W innych krajach chyba mają w d.... porysowane butelki, bo obrączki można spotkać częściej. U nas patrzą na jakość wizualną a w Czechach czy Niemczech na jakość płynu w środku :]


Dość znacznie poobcieraną butelkę widziałem ostatnio w SPECJALE jasnym i chyba leżajsku.
Rzadziej w ciechanie i lwówku

bo przekalkulowali, że nie opłaca im się kupować sprzętu do mycia i kontrolowania dokładności tego mycia)

zawsze można kupić już umyte i puste :]
chyba

[dlugas]

Szklane na rzecz ekologii

Jak informują producenci, Niemcy w ostatnich latach najwyraźniej preferują wodę mineralną nisko nasyconą CO2 i wody aromatyzowane.

Pomimo ofensywy rządowej, by zwiększyć na rynku liczbę zwrotnych opakowań napojów chłodzących, ich liczba spada. W roku 2004 ich udział rynkowy wynosił 71,3 proc. W roku 2010 spadł on do 50 proc. Butelki szklane mogą być napełniane 50-krotnie, trwałe butelki plastikowe 25-krotnie. W trakcie analizy rynku stwierdzono, że wody napełniane w butelki szklane mają lepszy bilans ekologiczny także pod względem drogi ich transportu do sklepów. Butelki szklane przebywają przeciętnie ok. 200 km. plastikowe ok. 400.

Niemcy w skali świata są na 6. miejscu pod względem spożycia wody mineralnej na głowę ludności - 130 litrów w roku 2010. Prym wiodą Zjednoczone Emiraty Arabskie, gdzie roczne spożycie wynosi 260 l.

http://biznes.onet.pl/kolejna-z-odsl...9,1,news-detal

no niezły wynik 50x w tą samą butelkę, no i plasticzki też są zwrotne

[CyboRKg]

Nawet butelki porysowane z niemieckiego Tuchera, choc sa krotko na polskim rynku - wyraznie swiadcza o wielokrotnym uzytku. A coz dopiero polskie piwa!

[anteks]

jedzie tirek z pełnymi a bierze puste, więc ten koszt odpada

Nie koniecznie, w powrocie zabiera inny ładunek.Na pusto sie nie opłaca

[Gość]

"W trakcie analizy rynku stwierdzono, że wody napełniane w butelki szklane mają lepszy bilans ekologiczny"

Ciekawe kto ten bilans robił, może Ci od bilansu żarówek energooszczędnych, co oszczędzają aż ok. 0,4% energii (licząc całościowo, łącznie z produkcją, nie tylko pobór energii po włączeniu w domu. I najważniejsze, w tym bilansie nikt nie uwzględnił skarżenie środowiska rtęcią z tych świetlówek.