Butelki zwrotne / bezzwrotne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • remikola
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2011.06
    • 188

    #61
    Jeden rodzaj butelek, a gdyby jakiś browar chciałby wprowadzić swój własny wzór to proszę bardzo ale musiałby dodatkowo ekstra płacić za recycling takich butelek.
    Pivo je gorivo!

    Comment

    • a1410
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2003.08
      • 613

      #62
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Grafalkohole Wyświetlenie odpowiedzi
      Prostym i bardzo skutecznym sposobem było by ujednolicenie butelek. Jeden rodzaj butelki pl zwrotnej, a reszta niezwrotna. Nam było by obojętne do której skrzynki takie butelki włożymy wypełniał bym wszystkie skrzynki które mam na stanie, a i przyszłe maszyny do skupu butelek nie musiały by segregować.
      Kiedyś tak było. Ta butelka zwrotna nazywała się nomen omen euro ale piwnym koncernom przeszkadzała i każdy wprowadził swoją własną

      Comment

      • GRNDpa
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2012.02
        • 197

        #63
        Moja dziewczyna mówi, że zamiast kłócić się o pierdoły możecie wpaść umyć nam okna :P
        Lubię placki

        Comment

        • remikola
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2011.06
          • 188

          #64
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410 Wyświetlenie odpowiedzi
          Kiedyś tak było. Ta butelka zwrotna nazywała się nomen omen euro ale piwnym koncernom przeszkadzała i każdy wprowadził swoją własną
          Wprowadzenie polityki recyclingu mogłoby znacznie ograniczyć taki proceder. Po prostu browarom nie opłacałoby się za bardzo wprowadzać własnych butelek. Teraz bardzo mało butelek wraca do producentów, większość i tak trzeba zamawiać w hucie, więc dlaczego nie zamówić własnych, wyróżniających się na rynku?

          PS. Mam wrażenie, że gdyby nie śmietnikowcy to większość butelek lądowałaby na wysypisku i może to nie jest wcale kwestia lenistwa tylko bardziej problemów związanych z oddawaniem butelek, co przyczyniło się do ogólnego zniechęcenia.
          Pivo je gorivo!

          Comment

          • remikola
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2011.06
            • 188

            #65
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika GRNDpa Wyświetlenie odpowiedzi
            Moja dziewczyna mówi, że zamiast kłócić się o pierdoły możecie wpaść umyć nam okna :P
            Może projekt ustawy obywatelskiej o recyclingu butelek to mżonki ale można byłoby spróbować wykorzystać forum i fakt, że pisze tu tyle osób zainteresowanych tematem. Wprowadzenie zmian cywilizujących nasz kraj w tym wzglęcie to mała rewolucja ale na fali ustaw ekologicznych, które wymusza na nas UE mogłoby się okazać, że jest do zrobienia.
            Pivo je gorivo!

            Comment

            • wojciechzmc
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2013.01
              • 8

              #66
              A może ktoś zna dane ile szkła wraca do huty jako recycling?
              Bo chyba od tego trzeba zacząć żeby nie wyważać otwartych drzwi

              Comment

              • dadek
                Major Piwnych Rewolucji
                🍺🍺
                • 2005.09
                • 4702

                #67
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410 Wyświetlenie odpowiedzi
                Jakoś większości polskich piwoszy nie przeszkadza, że chyba połowa, a może i więcej niż polowa piwa sprzedawanego w Polsce to piwo w puszce. A to jest dopiero ekologiczne, nieprawda? Butelka czy zwrotna, czy bezzwrotna, jest zawsze dużo mniejszym obciążeniem dla środowiska, niż aluminiowa puszka lub PET.
                Jakich piwoszy wg Ciebie tak rajcuje puszka? Chyba tych "piwoszy" z czerwonymi nosami typu "szefie, pożycz pan 50 gr" walących pod sklepami Harnasie, Tatry lub wynalazki z Van Pura. Jakie prawdziwe piwo widziałeś w tym opakowaniu? Pendragon już Ci wyżej wyjaśnił, ja jedynie mogę dodać że nie istnieją dla mnie piwa w puszkach, wolę nawet zieloną butelkę. W moim DP (upubliczniłem dane w odpowiednim wątku) za cały 2012 rok widnieje 1 piwo spożyte z puszki - Porter Łódzki. Uwielbiam go i po prostu się nie oparłem pokusie. Ale dobrze wiesz, że Łódź od pewnego czasu nie butelkuje swoich piw.
                Dalej twierdzę, że żyjemy w chorym kraju o czym mogą świadczyć dane przytoczone przez Pendragona.

                Comment

                • GRNDpa
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2012.02
                  • 197

                  #68
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
                  Jakie prawdziwe piwo widziałeś w tym opakowaniu?
                  Guiness, Wexford?
                  Lubię placki

                  Comment

                  • legart
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2012.06
                    • 914

                    #69
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika GRNDpa Wyświetlenie odpowiedzi
                    Guiness, Wexford?
                    Belhaven Best, Old Speckled Hen?

                    Comment

                    • yaro74
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2012.09
                      • 2089

                      #70
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
                      Jakich piwoszy wg Ciebie tak rajcuje puszka? Chyba tych "piwoszy" z czerwonymi nosami typu "szefie, pożycz pan 50 gr" walących pod sklepami Harnasie, Tatry lub wynalazki z Van Pura.
                      Sądząc po wpisach, to na tym forum kilku amatorów piwa z puszki (np. Kenigera) znajdziesz ale chyba nie zaliczysz ich do tej kategorii.
                      Last edited by yaro74; 2013-01-22, 09:55.

                      Comment

                      • żąleną
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.01
                        • 13239

                        #71
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jakich piwoszy wg Ciebie tak rajcuje puszka? Chyba tych "piwoszy" z czerwonymi nosami typu "szefie, pożycz pan 50 gr" walących pod sklepami Harnasie, Tatry lub wynalazki z Van Pura.
                        Ja ostatnio widziałem młodego, dobrze ubranego, który jednym ruchem wyciągnął z lodówki czteropak Żywca. Równie szybko się później pozbędzie pustych opakowań i to jest tajemnica popularności puszki, a nie popyt wśród żulerki.
                        Last edited by żąleną; 2013-01-22, 10:06.

                        Comment

                        • a1410
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2003.08
                          • 613

                          #72
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
                          Jakich piwoszy wg Ciebie tak rajcuje puszka? Chyba tych "piwoszy" z czerwonymi nosami typu "szefie, pożycz pan 50 gr" walących pod sklepami Harnasie, Tatry lub wynalazki z Van Pura.
                          No to ładnie pojechałeś! Pewnie z połowa dyskutantów tego forum może poczuć sie obrażona, w tym i ja, bo i mnie zdarza się kupić puszkowane piwo, gdy innego poprostu nie ma. Nie wiem, czy dotarło to do Ciebie, ale chyba nie, więc radzę przeczytać jeszcze raz i to dokładnie dane przytoczone przez kolegę Pendragona. Prawie POŁOWA! piwa sprzedawanego w Polsce była rozlana do puszek, czyli co, według Ciebie połowa Polaków to menele?
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek
                          1 piwo spożyte z puszki - Porter Łódzki. Uwielbiam go i po prostu się nie oparłem pokusie. Ale dobrze wiesz, że Łódź od pewnego czasu nie butelkuje swoich piw.
                          No to rozpocznij krucjatę o bojkot piw z browarów łódzkich. Wymieniając puszkowe popłuczyny nie raczyłeś wspomnieć o tym wspaniałym producencie, lejącym w konserwy najszlachetniejsze produkty piwopodobne i to w całej galaktyce

                          Comment

                          • kloss
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.03
                            • 2526

                            #73
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410 Wyświetlenie odpowiedzi
                            No to ładnie pojechałeś! Pewnie z połowa dyskutantów tego forum może poczuć sie obrażona, w tym i ja, bo i mnie zdarza się kupić puszkowane piwo, gdy innego poprostu nie ma.
                            Skoro wybierasz puszkowe tylko, gdy innego nie ma, to chyba nie jesteś adresatem wypowiedzi dadka? Sam czasem sięgam po puszkowe, a obrażony się nie czuję.

                            Comment

                            • Stern
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2012.05
                              • 32

                              #74
                              W Polsce tylko w jednej z alm widziałem automat skupujący butelki i nie był on zbyt popularny. Sam na początku jak go zauważyłem zastanawiałem się co to za ustrojstwo

                              Comment

                              • legart
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2012.06
                                • 914

                                #75
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Stern Wyświetlenie odpowiedzi
                                W Polsce tylko w jednej z alm widziałem automat skupujący butelki i nie był on zbyt popularny. Sam na początku jak go zauważyłem zastanawiałem się co to za ustrojstwo
                                Ja pare razy walczyłem z automatem w Auchan Wola Park i odpuściłem

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X