Zimą pijmy dubeltowe koźlaki
Collapse
X
-
Jak zaznaczyłem w poście numer 20 też nim rozpoczynałęm sezonComment
-
Wyciągnąłem jedyną butelkę jaką dostałem (takie sformułowanie z dawnych, słusznie minionych czasów) tej jesieni/zimy.
Trafiłem raczej słabo, w gałąź starogermańskiego koncernu Oetker:
Comment
-
Trafić na dubeltowego koźlaka w tym sezonie wciąż ciężko, trudno go wypatrzeć pod tym wdowcem i stertą książek. Po upolowaniu smakuje jednak całkiem fajnie:
Comment
-
No to dla ludzi, a wiadomo już o dostępności, wyglądzie, pojemności, no i cenie proponowanej?Mały porterek-przyjaciel nerekComment
-
Z koźlaków piłem do tej pory tylko Dubelsa z Manufaktury Piwnej i szczerze mówiąc nie przekonał mnie do siebie. Nie wiem czy ten gatunek piwa mi nie podchodzi czy może po prostu wybrałem nie najlepsze piwo na pierwszy raz?Comment
-
Na pewno to drugie .Comment
-
I to jest chyba jedyny sposób na dubeltowca
Barley wine, RIS w jakiej beczce sobie pan życzy... a koźlak dubeltowy ?
Chyba obecnie w sprzedaży w Polsce nie ma tej pozycji!
Jeszcze nie tak dawno był jeszcze szczątkowo dostępny Floriani www.brauerei-krieger.de
Może gdzieś się pojawi Schlenkerla Eiche... może Bajuvator Tuchera z popularnych marek...
Ewentualnie Koźlak ( z Herrnbräu) ratuje sytuacje, ja ko sytuuję w dubeltowych.
Coś wiadomo dostępności doppel bocków?Last edited by darekd; 03-12-2015, 02:25.Comment
Comment