Zimą pijmy dubeltowe koźlaki

[leona]

Nic nie pozostaje jak wykreować modę na podwójne kozły.
Zatem ogłaszam Święto Koźlaka Dubeltowego. Ja proponuję 13 grudnia
No i trzeba brać się za otwieranie kontraktowca, tylko ja cholera nie znam się na warzeniu lagerów

[rohozecky]

trzeba brać się za otwieranie kontraktowca, tylko ja cholera nie znam się na warzeniu lagerów

Co tam, jako porządny kontraktowiec będziesz sprzedawał "wyprodukowane w UE"

[darekd]

O ile klasycznych doppelbocków w tym roku na polskim rynku strasznie mało, to reprezentacja lodowych przedstawicieli koźlej rodziny w wydaniu jej silniejszej odmiany wynosi obecnie chyba trzy sztuki

Bawarski Aventinus z browaru Schneider & Sohn to wymrożony pszeniczny koźlak. To właściwie legenda stylu

https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=62757

Holenderski Jopen (Ex-girlfriend) - ciekawe piwo, bo na bazie czterech zbóż (jęczmień, pszenica, żyto, owies)

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=120496

Pinta Eisbock - krajowa propozycja, bardziej "klasyczna" tzn. uwarzona na bazie całej palety słodów jęczmiennych. Z tego co mi się wydaje, to pierwszy polski reprezentant tego stylu

https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=120583

[darekd]

Wrocławski Stu mostów wypuścił Double Cherry Rauchweizenbock uwarzony wspólnie z hiszpańskim Naparbier.

[darekd]

Nic nie pozostaje jak wykreować modę na podwójne kozły.
Zatem ogłaszam Święto Koźlaka Dubeltowego. Ja proponuję 13 grudnia

Zbliża się Dzień Koźlaka Dubeltowego - 13 grudnia

Z tego co wiem jeśli chodzi o krajowe doppelbocki to jest Palatum - klasyczny doppelbock oraz bock pszeniczny z parametrami dubeltowego oraz Haust z Zielonej Góry.

Czy coś ominąłem?

[Rycho_128]

Gdański Browar WaRy, Koźlak Dubeltowy 17,5 blg, Jak byłem młody to też byłem Murzynem…
No dobra, żartuję, zresztą już dawno wypity, a nie, jeszcze ze dwie flaszki leżakują... szkoda, że tak mało

[Piwowar]

Zadziwiająco, aż podejrzanie podobne piwa (m.in. ten sam woltaż)

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=120044

oraz

http://www.browar.biz/forum/showthre...5%BAlak&page=4

Na pewno nie te same piwa. Koźlaka warzą w Ingolstadt, Saphir Bocka w Neuhaus/Peg. Są to dwa browary, które nie mają ze sobą nic wspólnego.

[Piwowar]

Koźlaka z Ingolstadt warzy się wyłączniena polski rynek.

[darekd]

Oczywiście wiem, że te piwa są warzone w innych browarach. Pamiętam, że w bezpośrednim teście wypadły bardzo podobnie.

Co do koźlaka z Herrnbräu (Ingolstadt) to szukałem w necie i piwa z tymi parametrami poza Polską nie znalazłem. Też mi się wydaje, że nie ma go poza naszym rynkiem, ale czy można to uznać za oficjalną informację czy bardziej wiesz to z obserwacji lub własnych źródeł?

W każdym razie jest szeroko dystrybuowany w popularnych sieciach w Polsce (m.in. Tesco, Kaufland i jeszcze kilka) i od lat utrzymuje podobną cenę - zazwyczaj nieco poniżej 5 PLN.

[leona]

Zbliża się Dzień Koźlaka Dubeltowego - 13 grudnia

Z tego co wiem jeśli chodzi o krajowe doppelbocki to jest Palatum - klasyczny doppelbock oraz bock pszeniczny z parametrami dubeltowego oraz Haust z Zielonej Góry.

Czy coś ominąłem?

Dupa blada. Słabo zadziałaliśmy w mediach społęcznościowych
W TAKIM dniu, w Krakowie na kranach jest tylko Potężny Pinkus z Piwoteki w lokalu, który absolutnie omijam. Trochę można rozgrzeszyć Omertę za koźlaka z chili od Marusi. Palatum miało kilka dni temu kranobiegunkę w Kuflach i Widelcach ale ani lagerowego, ani ejlowego kozła nie zanotowałem.
Pozostaje się upić... Salvatorem

[Ahumba]

W warszawskim Bierhalle ma być doppelbock jak tylko klienci dopiją "pojedynczego". Tak jest przed każdymi świętami.

[darekd]

13 XII Dzień Koźlaka Dubeltowego

Dupa blada. Słabo zadziałaliśmy w mediach społęcznościowych

W przyszłym roku trzeba zabrać się wcześniej, ale uznajmy że data ustalona

W związku z tym sięgnąłem po Winter-Bocka z Einbeckera.

Pół roku po terminie i zyskał:

https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=90171&highlight=Einbecker

Mam jeszcze jedną buteleczkę, ale długo nie wytrzyma

[zasada]

Dodam tylko, że jako poszukujący podwójnego pszenicznego koźlaka (w sumie nawet pojedyńczy by mnie urządził), w minionym tygodniu także byłem zawiedziony. Nie tylko brakiem polskiego kraftu w tych stylach, ale nikłą dostępnością importów. W Poznaniu zostały mi dwa sklepy na które liczę. Ale to już jutro.
A w planach na styczeń faktycznie mam uwarzenie sobie klona Aventinusa.

[darekd]

A propos Aventinusa, to gdzieniegdzie można chyba jeszcze dostać różnego rodzaje tego piwa - barrique (leżakowanych w dębowych beczkach) lub vintage ("przelażakowane"). Ja mam bodaj z 2012 r. Sprzedawane jest w butelce z "owijką" papierową:

http://www.mbibeer.com/assets/schneider/download/sellsheets/schneider_vintage_aventinus_sellsheet_2015.jpg

[darekd]

Zielonogórski Haust uwarzył Doppelbocka.
Nie opisuję go konkretnie, bo jeszcze nie odnotowany jest w bazie... zatem trochę inny opis, ale to i tak nieważne...

ekstr. 20%
alk. 8%

Czyli sporo.

W przypadku tego piwa pojawia się problem, który bliższy jest jasnym koźlakom (heller/s bock). Otóż trudno rozeznać się czym ten styl różni się od klasycznego mocnego lagera.

Moim zdaniem, pomimo "rogów" koźlaki są bardziej od klasycznych lagerów "miękkie", krągłe", misiowate, jakby jeszcze bardziej słodowe i mniej wytrawne. Nie jest to związane bezpośrednio z użytym słodem, ale bardziej ze sposobem zacierania.

W tym piwie też jest ten problem. Jest dość ostre (choć nawet nie alkoholowo), stosunkowo wytrawne, jest (jak na styl zbyt) cierpkie, estrowe i dość sporo nachmielone, brakuje "dubeltowego" ciała i miękkości słodowej (mało melanoidowych klimatów i nawet karmelowych za mało). Klimaty koźlakowe a tym bardziej dubeltowe schowane. Wysoka w tym wypadku goryczka 25 IBU (choć jeszcze jakoś z trudem może mieścić się w skali stylu) jak na właśnie tak stosunkowo mało pełne i krągłe piwo oddala go jeszcze bardziej od stada rogacizny

Z drugiej strony dawno nie piłem ciekawego mocnego klasycznego lagera. Piwo ma cierpką owocową nutę, trochę ziemiste, trochę szorstkie, alkohol drapie w gardle, trochę goryczki, nieco karmelu, nie jest zbyt ciemne (herbaciano-rubinowe), nie jest jasne, nie wszystko się tu klei... ale jest w nim coś...

Przyjemne "oldskulowe" klimaty rzemieślniczych minibrowarów sprzed epoki "craft".
Nie nazwałbym tego doppelbockiem. Jednak ze względu na spory woltaż i dobrą pijalność idealnie zasługuje na miano "punk lager"