Piję reedycję cieszyńskiego Koźlaka Dubeltowego. Pyszne i klasyczne piwo.
Zimą pijmy dubeltowe koźlaki
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Warzywo Wyświetlenie odpowiedziPiję reedycję cieszyńskiego Koźlaka Dubeltowego. Pyszne i klasyczne piwo.
Właśnie spijam ostatnią butelkę z trzech kupionych jesienią 2018 i w odróżnieniu od pierwszej wypitej zaraz po zakupie po raz drugi mam wrażenie picia piwa bardzo dobrego, pelnego, ułożonego. Czy ktoś podziela to przekonanie, że prosto ze sklepu był słabiutki, płaski i nieułożony, czy tylko ja mam takie wrażenie?
Wcześniej wypiłem 0,3 swojego koźlaka podwójnego z pszenicą (według BYO przepisu na klon Aventinusa). Ani trochę podobne do oryginału ale smaczne.Każde zwierzę koi dotyk
Blaszony
Comment
-
-
Też sięgnąłem. Alkohol trochę gryzie, ale już czuć, że czas wygładził to piwo (edycja 2018) i pije się sympatycznie. Nie uważam, że na początku było słabiutkie i płaski, ale alkohol trochę "szarpał". Teraz nabrało krągłości, miękkości, czyli poszło w dobrym kierunku.
Szkoda, że w morzu polskiego kraftu jest to jedyny dubeltowiec jako tako dostępny...
Comment
-
-
Z dubeltowych nowości:
Demode czyli kooperacja Łańcuta i Trzech Kumpli.
Fajna eta, czyżby tak sobie wyobrażali miłośników doppelbocków?
Demode, czyli nasz doppelbock, uwarzyliśmy w kooperacji z Browarem Łańcut. Podwójny koźlak to piwo z korzeniami w średniowiecznych klasztorach, gdzie miało zapewnić mnichom solidną dawkę pokrzepienia cielesnego w okresach postu. W obecnej chwili jest to piwo kontrrewolucyjne, gdyż pierwsze skrzypce grają w nim posmaki słodowe, chlebowe, a “król” chmiel został zdegradowany do roli statysty. Spróbuj niemodnego koźlaka, przypomnisz sobie, że piwo jest robione …
dodatkowo informują, że: „król” chmiel został zdegradowany do roli statysty. Oby
Z bliskiej (bardzo) zagranicy - po niemieckiej stronie Zgorzelca Landskron uwarzył Edition 365
Ich ciekawe serie limitowane czasami trafiały na polski rynek, choć obecnie chyba żadna hurtownia nie sprowadza tego piwa nasz rynek... mam nadzieję, że może się mylę.
Comment
-
-
Piwa Landskrony, przynajmniej we Wrocławiu już wogóle nie uświadczysz, żaden specjalistyczny niema, kupić można tylko w supermarketach w Goerlitz a Doppelbocka tylko w Browarze. Piłem go, fajny klasyczny smak, sorki nie jestem sensorykiem, mi albo smakuje albo nie hehe, a Demode będzie dziś na BBG
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedziNowy wizerunek pszenicznych dubeltowych koźlaków Schneider & Sohn.
W bezpośrednim porównaniu wolę wersję ciemną czyli Aventinusa.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Rogerson Wyświetlenie odpowiedziArghhhhh.
No nic dzięki za odpowiedź. W takim razie muszę podjechać do Drezna. Tam zaraz na przeciwko dworca jest REWE, w którym mają trochę ciekawych piw, w tym mój ulubiony Tap5.
Comment
-
-
Potrójne uderzenie z browaru Faust (doppelbock, eisbock oraz barley wine), który znajduje się w Miltenbergu w Dolnej Frankonii.
Chociaż to część Bawarii, ale bliżej stamtąd do Frankfurtu niż do Norymbergi czy Bambergu, nie wspominając o Monachium.
Zeszłoroczna edycja pierwszego z w/w piw była liderem mojego zeszłorocznego rankingu dubeltowych koźlaków:
Comment
-
-
Rodzina koźlaków to właściwie chyba jedyny styl, który występuję zarówno jako górna, jak i dolna fermentacja. Występują też w różnych barwach. Powszechnie uważa się, że dubeltowe koźlaki to piwa tylko ciemnie. Tutaj przykład, że tak być nie musi:
Schneider & Sohn, Schneider Weisse TAP 5 Meine Hopfenweisse (jasny pszeniczny):
Lang-Bräu, Bock aus Schönbrunn im Fichtelgebirge:
Staffelberg-Bräu, Zwergator
Przyznam, że te dwa ostatnie, to jedne z ciekawszych koźlaków, które miałem przyjemność spróbować w tym sezonie.
Comment
-
-
W sumie to już wiosna, ale co bedę sobie żałował Radiator to pychota od Mazáka-
Comment
-
Comment