AntyTyskie - Zapraszamy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Simon
    † 1964-2008 Piwosz w Raju
    • 2001.02
    • 993

    #76
    ...kiedyś, kiedyś.... w zamierzchłych czasach PRL wyjeżdżaliśmy na zimowy obóz naukowy. Jak niektórzy pamiętaja były problemy z dostępnością alk. etyl. , a przydział kartkowy wystarczał na poranne przepłukanie gardła... Nasz genialny chemik ( aktualnie profesor w znanym zagranicznym ośrodku nauk. - dyg. ) wpadł na pomysł kupienia spirytusu salicylowego i poddania go pewnej obróbce - "uzdatnieniu"... Nie dodał tylko jednego: miał to być spirytus salicylowy z apteki a nie ze sklepu kosmetycznego... Oczywiście kupiliśmy 150 buteleczek spirytusu pieknie pachnącego lawendą a może lasem iglastym ...
    Z uwagi na niskie temperatury panujące w 198...( 3 ?? ) przełamaliśmy wszelkie opory i mieszając rzeczony spirytus ze śniegiem i miodem wielką ucztę wyprawiliśmy ( koktajl a la Bory Tucholskie ). Następnego dnia.... hmmm, moze nie wypada jednak w szczegółach opowiadać. W każdym razie nigdy wiecej ochota ani okoliczności nie zmusiły mnie do tak drastycznych form zaspokojenia...
    Simon

    Comment

    • Marusia
      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
      🍼🍼
      • 2001.02
      • 20221

      #77
      Na szczęście w tym czasie jeszcze nie piłam wyrobów alkoholowych aczkolwiek pamiętam smutne miny rodziców i aparaturę do pędzenia bimberku.

      Co do zdjęcia - zapomniałam, że w Bojanowie też była ławeczka - już mi się te ławeczki zdrowo mieszają
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #78
        Ad. Simon:
        Dawno temu, gdy jeszcze zdobywałem wykształcenie budpwlane, z nieznanych pwodów odbywałem z kolegami praktykę na warsztacie mechanicznym jednego z dużych świdnickich zakładów. Praktyki te odbywały się w piątki.
        Dzionek zaczynaliśmy flaszką lub dwiema, i to w zasadzie było wszystko, co praktykowaliśmy w tej zacnej firmie. Atoli pewnego razu melodia nas chyciła do spożywania okrutna, a tu z zakładu wyjść nie można (stan wojenny), wszystkie meliny nieczynne, wreszcie ktoś wpadł na genialny pomysł - apteka zakładowa. Po rozpoznaniu bojem okazało się, że w aptece z interesujących nas płynów był tylko Acnosan. Skusiłem się ja i jeden jeszcze kolega. Dzisiaj stwierdzam, że w desperacji musieliśmy być strasznej, odbijało mi się ziółkami do następnego piątku. Nigdy więcej już tego nie próbowałem.

        Comment

        • pieczarek
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.06
          • 5011

          #79
          Wspominacie różne wynalazki stanu wojennego ....
          Na mojej uczelni był wydział towaroznawstwa. Wszyscy się dziwili czemu oni nie są na politechnice - na okrągło mieli chemię. Otóż ci genialni młodzi ludzie potrafili zrobić niemal wszystko ze wszystkiego. Jeden chłopak mieszkał ze mną w pokoju. Obok rzeczy nadających się do picia wychodziły mu też całkiem przyopadkowe odkrycia. Raz coś tam kombinował aż wyszedł mu (po dodaniu proszku "ixi") płyn do wywabiania tuszu z długopisu. Inni też potrafili takie rzeczy robić ale jego płyn nie wywabiał normalnego druku i pieczątek. W ciężkich czasach stanu wojennego jednym zwolnieniem lekarskim posługiwałem się kilka miesięcy. Aż wreszkie wykładowczyni rosyjskiego obejrzała dokładnie zwolnienie i spytała: "A po cóż pan chodził do ginekologa?" No właśnie, może ktoś wie po co mężczyzna może pójść do ginekologa i otrzymać sensowne zwolnienie. Tylko nie piszcie, że ginekolog to jest kolejna specjalizacja i taki gość na początku zajmował się grypą.

          Comment

          • maryhh
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.02
            • 1895

            #80
            mogłeś powiedzieć, ze on był taki delikatny
            Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
            "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
            do lekkiej pracy jestem za ciężki"

            Comment

            • Andi
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.07
              • 1915

              #81
              A to bardzo proste do wytlumaczenia -jezeli bedziesz mial wrzody na delikatnych zakatkach Twojegi ciala to najlepiej udac sie do Ginekologa przy jego wyposarzeniu gabinetu zajzy do najbardziej niedostepnych zakamarköw i jak bedzie trzeba usunie wszystko-tylko pozycja lezenia jest strasznie niewygodna i tu podziw dla naszych pieknych pan -niektöre z nich bardzo lubia tam chodzic
              Kolekcja i wymiana kapsli piwnych

              http://www.andreas-kronkorken.de

              Comment

              • maryhh
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.02
                • 1895

                #82
                to było niesmaczne
                Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                Comment

                • Andi
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.07
                  • 1915

                  #83
                  A jezeli chodzi o te röznego rodzaju trunki to nie trzeba siegac az tak daleko do lat 70-80.
                  Spedzajac urlop w tamtym roku w Powidzu otrzymywalem röznedo rodzaju propozycje wypicia jako rewanz za moje piwa-Poczawszy os denaturatu przyprawionego w rozmaizy sposöb poprzez wada kolomska i röznymi srodkami dezynfukujacymi -najwazniejsze zeby bylo duzo Volt -po spirytus jaki uzywaja tamtejsi mechanicy na lotnisku wojskowym-Karnisterek 10 litr.szlo kupic za marny grosz.Naszczescie nie kozystalem z tych ofert i zdrowo wröcilem do domu ale sie dowiedzialem ze möj dobry znajomy z tamtad na jesien zmarl na marskosc watroby
                  Kolekcja i wymiana kapsli piwnych

                  http://www.andreas-kronkorken.de

                  Comment

                  • Andi
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.07
                    • 1915

                    #84
                    Maryhh byc moze niesmaczne ale prawdziwe,sam takie cos przezylem i wlasnie chirurg zabral mnie do gabinetu Ginekologicznego obok-Nic w tym zlego ale chcialbys zobaczyc te miny oczekujacych tam pacjentek
                    Kolekcja i wymiana kapsli piwnych

                    http://www.andreas-kronkorken.de

                    Comment

                    • baklazanek
                      † 2014 Piwosz w Raju
                      • 2001.08
                      • 3562

                      #85
                      Ginekolog uuuuuuu nie zazdroszcze

                      Comment

                      • baklazanek
                        † 2014 Piwosz w Raju
                        • 2001.08
                        • 3562

                        #86
                        Uuuuu ginekolog nie zazdroszcze,gorszy chyba niz dentysta.

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          #87
                          Panowie, a wam się forum nie pomyliło? Zgadzam się z Maryhhem, z tym ginekologiem to już przesada. To jest jeszcze głupsze niż "stacje, stacje"

                          Comment

                          • baklazanek
                            † 2014 Piwosz w Raju
                            • 2001.08
                            • 3562

                            #88
                            No fakt ginekolog a piwo to dwa rozne tematy.No chyba ze ci lekarze pija namietnie piwo

                            Comment

                            • Krzysiu
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.02
                              • 14936

                              #89
                              Originally posted by maryhh
                              może Atys przy następnym urlopie wybierzesz się z nami na jakiś "wypad"? Poznasz Krzysia bliżej i stwierdzisz, że ...
                              ... że jest wieeeelką i gruuuubą przeeeepióreczką, co lata i skacze ...

                              Comment

                              • baklazanek
                                † 2014 Piwosz w Raju
                                • 2001.08
                                • 3562

                                #90
                                Samo krytyka??No no zadko spotykane.Nawet w zartach.Chodz oczywisice ja o sobie tez nie mysle wsuperlatywach.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X