Co właściwie ma znaczyć określenie "Browar Rzemieślniczy"?
Czy ktos mogl by mi wytlumaczyc co stoi pod okresleniem "Browar Rzemieślniczy" czy to odpowiednik "nano-brewery" w jez. angielskim a wlasciwie z USA. Z gory dziekuje
Admin z Ratebeera
Licencjonowany Sedzia BJCP (E0894)
Poromotor piwnej Polski na swiat :)
W wydaniu polskim jak zwykle znaczy niewiele, bo rzemieślnik to człowiek prowadzący działalność wytwórczą własnoręcznie na własny rachunek, przy czym nie dotyczyło to branży spożywczej - właściciel gospody nie był rzemieśłnikiem, choć sam gotował i ścielił gościom łóżka.
W sekciarskiej nowomowie - to mały browar lub firma zlecająca produkcję, którą mają kumple.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krotoszyniak
Czy ktos mogl by mi wytlumaczyc co stoi pod okresleniem "Browar Rzemieślniczy" czy to odpowiednik "nano-brewery" w jez. angielskim a wlasciwie z USA. Z gory dziekuje
Moja definicja jest taka:
Browar o wielkości produkcji zbliżonej do browaru restauracyjnego, jednak serwujący piwo nie na miejscu, ale w specjalistycznych knajpach i sklepach. Browar zlecający komuś produkcję to browar kontraktowy.
Ostatnia zmiana dokonana przez Sokół83; 2013-02-20, 07:40.
Browar kontraktowy to nie browar, to spółka nie posiadająca przedsiębiorstwa. Słownikowo - browar to zakład produkujący piwo, nie grupka ludzi, zamawiająca i handlująca tym piwem. W browarbizowej nomenklaturze jest bałagan, z dwóch głównych powodów:
- dowartościowanie w wykonaniu producenta,
- dowartościowanie w wykonaniu kumpli i znajomych królika.
Tak naprawdę według mojego rozeznania browarami, które spełniają definicję rzemieślniczych, są Edi i Artezan. Niektóre browary restauracyjny można by na siłę podciągnąć na rzemieślnicze, ale dla nich piwo jest z reguły dodatkiem do całości działalności gastronomicznej i innej.
Zgadzam się z Krzysiem absolutnie. Dodam tylko, że nasi południowi sąsiedzi (znani ze zdrowego podejścia do rzeczywistości) rozróżniają browary restauracyjne, o produkcji od 250 do 4500 - 5000 hl i rzemieślnicze, o produkcji od 5000 do 20000 hl. Przy browarze rzemieślniczym może funkcjonować własna restauracja, ale i tak znacząca część produkcji sprzedawana jest na zewnątrz, browar restauracyjny większość produkcji będzie sprzedawał u siebie, co nie wyklucza sprzedaży niewielkiej części produkcji na zewnątrz. Mówiąc inaczej, zakłady z warzelniami 2,5 - 5 - 10 hl to browary restauracyjne, 20 hl (i ew. większe) to browary rzemieślnicze.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slawekkazek
... Mówiąc inaczej, zakłady z warzelniami 2,5 - 5 - 10 hl to browary restauracyjne, 20 hl (i ew. większe) to browary rzemieślnicze.
I to jest głupie jak kilo gwoździ. Bo słowo "rzemieślniczy" jest określeniem własnoręcznego wykonywania produkcji przez właściciela, a nie wielkości. Przez takie pieprzenie nie ma jasnej definicji browarów. A nie jest to chyba trudne:
- pod względem wielkości produkcji: małe, średnie, duże.
- pod względem stosunku własności do produkcji: rzemieślnicze i przemysłowe.
Rzemieślnicze to te, w których właściciele odwalają cała robotę, a przemysłowe to takie, w których właściciel zatrudnia ludzi do produkcji na zasadzie jakieś formy umowy. Proste jak budowa cepa, ale chyba za proste, bo jestem przekonany, że i tak nikogo nie da się namówić na czytelne stosowanie podziałów.
Słowa takie jak koncernowe i restauracyjne określają różne cechy producentów: koncern, to gospodarcza forma organizacji skupiającej przedsiębiorstwa o odrębnej osobowości prawnej należące do jednego właściciela - tak więc koncernem są browary Marka Jakubiaka, żeby nie wiem jak się od tego odżegnywać. Tyle, że jest to koncern browarów średnich, w przeciwieńtwie do koncernu browarów dużych, jak GŻ czy KP. Browar restauracyjny z kolei jest związany z działalnością gastronomiczną, prowadzoną w tym samym miejscu - to istotna cecha, bo w końcu Żywiec i Lech też sprzedaje się w restauracjach..
Pewne pojęcia mogą się nakładać - browary restauracyjne mogą być koncernem (sieć Bierhalle), mogą być przemysłowe (produkcja piwa na ewnątrz za pomocą zatrudnionych pracowników), a mogą być rzemiślnicze, jak to zdarza się w Czechach, gdzie właściciel restauracji jest nie tylko piwowarem, ale i szefem kuchni.
Krzysiu włozyłeś trochę trudu w opisanie różnic czy wręcz definicji browarów restauracyjnych, rzemieślniczych czy koncernowych i w zasadzie też mogę się pod tymi definicjami podpisać jednak nie ma tak dobrze i z pewnością nie da się zawsze w przypadku każdego browaru go jednoznacznie zaszufladkować.
Przykład:
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
Rzemieślnicze to te, w których właściciele odwalają cała robotę, a przemysłowe to takie, w których właściciel zatrudnia ludzi do produkcji na zasadzie jakieś formy umowy.
Podobno pierwszym prawdziwym rzemieślniczym browarem jest Artezan (tu zastanawiam się czy aby na pewno pierwszy ale to już nieistotne w tym przypadku). OK, pasuje on do powyższej definicji. Co jednak będzie jesli za jakiś czas grupa jego 3 właścicieli/współwłascicieli ze względu na pewien wzrost produkcji zatrudni na etacie jakąś osobę do pomocy ? Wtedy będzie i właściciel (w tym przypadku akurat 3) i 1 osoba przez niego zatrudniona czyli będzie to browar przemysłowy ? Może dlatego jest ogólna i nieprecyzyjna definicja "rzemieślnika" jako browaru który warzy po prostu mikroskopijne (w porównaniu do dużych koncernowych browarów) ilości piwa ?
W praktyce też nie widzę ażeby te precyzyjne krzysiowe definicje zaistniały na naszym forum czy artykułach w prasie. Przykładem może być tu np ogólny i chyba znacznie prostszy podział szkła piwnego na kufle, pokale i szklanki gdzie nadal spora część "piwoszy" nie potrafi odróżnić szklanki od pokala czy nawet szklanki lub pokala od kufla.
Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski. Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku
Mi pasuje definicja browaru rzemieślniczego, jako takiego, który warzy na sprzęcie własnej produkcji, albo przynajmniej z własnymi przeróbkami, taki składak (np. warzelnia kupiona z zamkniętego browaru itd.). Do tego powinien warzyć mało i różnorodnie.
Z czeskich browarów, które lubię, Kocour podchodzi mi pod taki rzemieślniczy.
Rzemieślnicze to te, w których właściciele odwalają cała robotę, a przemysłowe to takie, w których właściciel zatrudnia ludzi do produkcji na zasadzie jakieś formy umowy.
Gdyby przyjąć taką definicję, to udowodnilibyśmy tylko, że zakłady rzemieślnicze ... nie istnieją. Istotą zakładu rzemieślniczego jest bowiem relacja mistrz - uczeń (rzemieślnik dba o wykształcenie następcy, zaś prawidłowe wykształcenie ucznia - czeladnika potwierdzane jest zdobyciem odpowiednich uprawnień, nadawanych przez cech lub izbę rzemieślniczą). Tak więc mistrz musi posiadać udokumentowane uprawnienia wykonywania zawodu, zaś zakład rzemieślniczy jak najbardziej zatrudnia osoby do wykonywania różnych czynności (w ramach przyuczania zawodu - dziś nie ma innej możliwości, jak zawarcie umowy o pracę). Po roku 1947 skutecznie rozwalono wielowiekowe tradycje, trudno mi jednak przyjąć, że pan Wacek, który kupił lub zmajstrował własnoręcznie browar jest (z tego punktu widzenia) rzemieślnikiem - właściwym słowem jest tu "partacz", które to słowo - niestety - nabrało pejoratywnego znaczenia. Tu jeszcze jedna istotna uwaga: zakład rzemieślniczy nigdy nie korzystał ze sprzętu wytworzonego przez siebie. Od tego byli inni rzemieślnicy (w przypadku browarów: kotlarze, bednarze, muratorzy, etc.). Dziś, kiedy te pojęcia się rozmyły, najlepiej korzystać z kryterium wielkościowego (bo o uprawnienia zawodowe lub wykształcenie to aż strach pytać). I ma koniec pytanie problemowe: czy browar rodzinny, w którym pracuje np. ojciec i dwóch synów (a matka jest księgową) jest browarem rzemieślniczym, czy nie ? Szczególnie, jeśli wielkość produkcji zależy od smaku (jakości) produkowanego piwa (na kwasiżura ludziska raczej nie przyjdą - smaczne, ciekawe piwko wypiją na pniu).
Rzemieślnicze to te, w których właściciele odwalają cała robotę, a przemysłowe to takie, w których właściciel zatrudnia ludzi do produkcji na zasadzie jakieś formy umowy. Proste jak budowa cepa, ale chyba za proste, bo jestem przekonany, że i tak nikogo nie da się namówić na czytelne stosowanie podziałów.
Słowa takie jak koncernowe i restauracyjne określają różne cechy producentów: koncern, to gospodarcza forma organizacji skupiającej przedsiębiorstwa o odrębnej osobowości prawnej należące do jednego właściciela - tak więc koncernem są browary Marka Jakubiaka, żeby nie wiem jak się od tego odżegnywać. Tyle, że jest to koncern browarów średnich, w przeciwieńtwie do koncernu browarów dużych, jak GŻ czy KP. Browar restauracyjny z kolei jest związany z działalnością gastronomiczną, prowadzoną w tym samym miejscu - to istotna cecha, bo w końcu Żywiec i Lech też sprzedaje się w restauracjach..
Pewne pojęcia mogą się nakładać - browary restauracyjne mogą być koncernem (sieć Bierhalle), mogą być przemysłowe (produkcja piwa na ewnątrz za pomocą zatrudnionych pracowników), a mogą być rzemiślnicze, jak to zdarza się w Czechach, gdzie właściciel restauracji jest nie tylko piwowarem, ale i szefem kuchni.
No i podpisuję się pod tym ręcami i nogami
Podobno pierwszym prawdziwym rzemieślniczym browarem jest Artezan (tu zastanawiam się czy aby na pewno pierwszy ale to już nieistotne w tym przypadku). OK, pasuje on do powyższej definicji. Co jednak będzie jesli za jakiś czas grupa jego 3 właścicieli/współwłascicieli ze względu na pewien wzrost produkcji zatrudni na etacie jakąś osobę do pomocy ? Wtedy będzie i właściciel (w tym przypadku akurat 3) i 1 osoba przez niego zatrudniona czyli będzie to browar przemysłowy ?
Zatrudnienie nie wyklucza rzemieślnictwa - tak jak zdun może sobie zatrudnić pomocnika, tak właściciel browaru może zrobić to samo. Istotą jest tu udział w procesie produkcji, w przeciwieństwie do prezesowania i wydawania poleceń w zakładzie przemysłowym
Ostatnia zmiana dokonana przez Sokół83; 2013-02-21, 09:52.
Przyjechawszy wieczorem 14.08.2022 do Mainz i rozłożeniu się w hotelu, ten browarek był pierwszym wyborem na spędzenie reszty dnia, jako że jest czynny najdłużej.
Powstał w 1989 roku i położony jest u stóp Cytadeli tuż pod jej murami, a właściwie można rzec że właściwie w ich...
Pub, a właściwie tap room w centrum Oksforodu, gdzie nie chciało się nam poszukiwać piwa w innych miejscach. Właściwie kanciapa z kilkoma stolikami w klimatycznym pasażu tagowym niedaleko głównego skrzyżowania miasta. Na kranach siedem piw z browaru patronackiego lokalu czyli Tap Social Movement....
Browar odwiedziliśmy 8.08.2023. Obecnie mieści się on w nowej hali w zupełnie przeciwnej lokalizacji niż tam gdzie wizytował Bastion, bo na wschodzie miasta przy Strada Traian Vuia 126. Z centrum miasta można tu dojechać trolejbusem lub wysiąść z pociągu na stacji Cluj-Napoca Est i dojść...
Fulda to 60-tysięczne zabytkowe miasto (12 wiek) położone w Hesji, właściwie w środku Niemiec, przy ważnej magistral kolejowej, więc świetnie skomunikowane właściwie z całym krajem. Od dworca kolejowego idziemy Bahnhofstraße cały czas w dół, potem koło kościoła przez centrum starówki. Gdy się...
Comment