ależ pamiętam, ino GS przemianowano na sklep wędkarski, bo wszystko w nim zgniło i robaki tak się rozmnożyły, że już nie nadążaliśmy z przerabianiem ich na mielonkę
Przepraszam, trochę mnie nie było, więc umknęło mi to przebranżowienie, ale piwo świetnie pasuje pod rybę.
Przykład: "PSTRONG" czyli ryba popijana mocnym piwem.
SK
Piwo pite z umiarem
nie szkodzi w żadnych ilościach.
w temacie EDIego napisałem tylko, że należy powierzyć reklamę profesjonalistom i niech mi zgnije palec u nogi jeśli nie jest to prawda! wbrew zapewnieniom marusi nie piszę po to by wywoływać chaos. jak mam pytanie to je zadaję, mam coś do powiedzenia to mówię i nie bardzo wiem w czym rzecz?
w temacie e-maili wydawało mi się, że już ustaliliśmy konsensus. w moim kręgu znajomych wysyłanie zapchanych maili do wszystkich o których się myśli jest spamem i podejrzewam, że nie tylko dla mnie. wysłalem jednego maila by dowiedzieć się od organizatora zlotu paru rzeczy i był to mail prywatny. delikatnie napisałem, by nie dołączać mnie do dalszej dyskusji, a Wy obraziliście się jak dzieci. może to wy dorośnijcie!
To niestety chyba Ci zgnije ponieważ bajlepszymy ludźmi reklami są filofowie, fizycy, biolodzy z wykształcenia czyli nie żadni specjaliści od reklamy. Zresztą podobnie jest z marketingiem czy zarządzaniem Specjaliści są tzw. środkiem (nie są najgorsi ale raczej nie stają się najlepszymi w branży) ponieważ za bardzo obciążą ich teoretyczna wiedza i mają kłopoty z "otwieraniem" się na niekonwencjonalne pomysły. Między innym dlatego bardzo często w dużych firmach powołuje się zespoły nniespecjalistów do rozwiązywania dużych problemów bądź do tworzenia wielkiich kampanii reklamowych.
Tzw. specjalista oznacza jedynie to , e jest on ograniczony a najlepsi są ludzie którzy łączą wiele kierunków. Specjalizacja skończyła się już dawno: w XIX i na początku XX wieku chociażby z tego powodu, że jest za dużo informacji z jednego tematu żeby to objądź i ważniejsze staje się umiejętność myślenia a nie bycia "specjalistą" Ale cóż reprezentujesz typowe dla Polaka 50 letnie opóźnienie w wiedzy na temat marketingu, reklmay czy działania dużych organizacji.
Co do maili to akurat zgadzam się z Tobą całkowicie, nie chcesz ich dostawać to nie to tylko Twoja sprawa.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
zythum napisał(a) To niestety chyba Ci zgnije ponieważ bajlepszymy ludźmi reklami są filofowie, fizycy, biolodzy z wykształcenia czyli nie żadni specjaliści od reklamy. Zresztą podobnie jest z marketingiem czy zarządzaniem Specjaliści są tzw. środkiem (nie są najgorsi ale raczej nie stają się najlepszymi w branży) ponieważ za bardzo obciążą ich teoretyczna wiedza i mają kłopoty z "otwieraniem" się na niekonwencjonalne pomysły. Między innym dlatego bardzo często w dużych firmach powołuje się zespoły nniespecjalistów do rozwiązywania dużych problemów bądź do tworzenia wielkiich kampanii reklamowych.
Tzw. specjalista oznacza jedynie to , e jest on ograniczony a najlepsi są ludzie którzy łączą wiele kierunków. Specjalizacja skończyła się już dawno: w XIX i na początku XX wieku chociażby z tego powodu, że jest za dużo informacji z jednego tematu żeby to objądź i ważniejsze staje się umiejętność myślenia a nie bycia "specjalistą" Ale cóż reprezentujesz typowe dla Polaka 50 letnie opóźnienie w wiedzy na temat marketingu, reklmay czy działania dużych organizacji.
Co do maili to akurat zgadzam się z Tobą całkowicie, nie chcesz ich dostawać to nie to tylko Twoja sprawa.
TERROR FCJP - ZYTHUM, PATRZ CO PISZESZ
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
Bo szybko pisałem a poza tym zawsze mnie trochę ponosi jak ktoś pisze banialuki sprowadzające się dotego że w Hr może pracować tylko ktoś po psychologi, w marketingu ktoś po zarządzaniu, w reklamie ktoś po szkole marketingowej czy reklamowej i inne tego typu bzdury.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
e-prezes wygaduje głupoty. Gdyby się był pofatygował do Nowej Wsi Wschowskiej, bez specjalnego wysiłku zorientowałby się, że nie ma tam miejsca dla żadnych specjalistów od reklamy. To malutki browar i jedyna reklama, na jaką może sobie pozwalić, to kawał dykty ze strzałką zawieszony na najbliższym słupie.
Poza tym nie życzę sobie żadnych insynuacji pod adresem załużónych forumowiczów, że nie wspomnę już o uzurpowanej ksywce.
w sprawie reklamy:
specjalista to dla mnie ktoś kto ma efekty swojej pracy, a nie taki osobnik z dyplomem uniwersyteckim w tej dziedzinie.
w sprawie browaru EDI:
gdybym nie czytał forum to nawet nie wiedziałbym o jego istnieniu, że o kupnie nie wspomnę.
w sprawie ksywki:
ksywkę prezes mam już od 10 lat, korzystałem z niej jako prezes NST, redaktor Status Quo Ante, współtwórca Centrum Unreal Tournament i nie zamierzam się z nią rozstawać. dodałem tylko e- gdyż ostatnio jest taka moda a Prezes już tu był pierwszy.
w sprawie gustu:
i ja go mam
e-prezes napisał(a)
ksywkę prezes mam już od 10 lat, korzystałem z niej jako prezes NST, redaktor Status Quo Ante, współtwórca Centrum Unreal Tournament i nie zamierzam się z nią rozstawać. dodałem tylko e- gdyż ostatnio jest taka moda a Prezes już tu był pierwszy.
Sory że pytam ale co to jest Status Quo Ante??Jakaś gazetka??
e-prezes napisał(a)
w sprawie ksywki:
ksywkę prezes mam już od 10 lat, korzystałem z niej jako prezes NST, redaktor Status Quo Ante, współtwórca Centrum Unreal Tournament i nie zamierzam się z nią rozstawać. dodałem tylko e- gdyż ostatnio jest taka moda a Prezes już tu był pierwszy.
I tak mi się to nie podoba, po powoduje bałagan. Jest miliard ksywek, które można sobie wybrać. Zresztą nie ma tu nikogo, kto zwałby się prezesem.
A poza tym w Polsce językiem urzędowym jest język polski i zgodnie z ustawą o języju polskim wszelkie organizacje noszące obcojęzyczną nazwę są nielegalne. Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz.
Comment