Akcja - bojkot piwa bez podanego miejsca produkcji

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    Akcja - bojkot piwa bez podanego miejsca produkcji

    Wiem, że pisaliśmy o tym wielokrotnie, co jak dotąd żadnych efektów nie przyniosło. Ale tak sobie czytałem o najwspanialszych piwach Browaru Zamkoweg w Radomiu, warzonych w "najlepszych polskich browarach" i pomyślałem, ze czas wreszcie zrobić z tego konkretną akcję. Jest nas wielu, coraz więcej osób ma spory wpływ na środowisko świadomych piwoszy i piwowarów, pojawiły się całkiem nowe możliwości wraz z rozwojem blogów i fejsbuka. Do zastanowienia pozostaje, czy powinna robić to jedna osoba, czy ma to firmować browar.biz, czy może jakaś inna grupa (jest coraz więcej osób aktywnie zaangażowanych w tematykę piwną), i liczę na dyskusję.

    Motyw przewodni jest taki: nie kupuję piwa, o którym nie wiem, gdzie jest zrobione. Chodzi rzecz jasna o konkretny zakład, nie siedzibę spółki. Każde uczciwe piwo ma posiadać czytelną informację, gdzie zostało wyprodukowane, nie w postaci jakiegoś zakichanego kodu, ale w formie nazwy miejscowości, gdzie znajduje się przedsiębiorstwo producenta.
  • beerkeeper
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2011.11
    • 100

    #2
    Podpisuję się obiema rękami, dość ściemniania!
    Nealkoholicke pivo je jako porno v radiu :)

    Comment

    • Rzeszowiak
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2009.04
      • 1597

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
      Wiem, że pisaliśmy o tym wielokrotnie, co jak dotąd żadnych efektów nie przyniosło. Ale tak sobie czytałem o najwspanialszych piwach Browaru Zamkoweg w Radomiu, warzonych w "najlepszych polskich browarach" i pomyślałem, ze czas wreszcie zrobić z tego konkretną akcję. Jest nas wielu, coraz więcej osób ma spory wpływ na środowisko świadomych piwoszy i piwowarów, pojawiły się całkiem nowe możliwości wraz z rozwojem blogów i fejsbuka. Do zastanowienia pozostaje, czy powinna robić to jedna osoba, czy ma to firmować browar.biz, czy może jakaś inna grupa (jest coraz więcej osób aktywnie zaangażowanych w tematykę piwną), i liczę na dyskusję.

      Motyw przewodni jest taki: nie kupuję piwa, o którym nie wiem, gdzie jest zrobione. Chodzi rzecz jasna o konkretny zakład, nie siedzibę spółki. Każde uczciwe piwo ma posiadać czytelną informację, gdzie zostało wyprodukowane, nie w postaci jakiegoś zakichanego kodu, ale w formie nazwy miejscowości, gdzie znajduje się przedsiębiorstwo producenta.
      Pomijając już słuszność takiej akcji, niedawno miałem okazję rozmawiać z właścicielem jednego z małych browarów, który wyśmiał ten wpływ portalu browar.biz na polskie browary, czy to przemysłowe, czy regionalne, czy też kontraktowe.

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9782

        #4
        Ja od jakiegoś czasu dużym łukiem omijam wszelkie napoje, sygnowane "Dionizosem".

        Wkurzają mnie generalnie dwie sytuacje:
        1) brak podanego - jednoznacznie - browaru - gdzie uwarzono/wyprodukowano piwo;
        2) to samo piwo (nazwa, wzornictwo, itp.), a co chwila inny producent - choć to wkurza mnie nieco mniej.

        Do akcji się dołączam .

        PS. A kody producenta mam w d***, nie jestem żadnym Sztyrlicem ani Dżemsem Bądem .

        Comment

        • Pendragon
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛
          • 2006.03
          • 13952

          #5
          No ale kogo zbojkotujemy? Tylko Radom i Van Pura? Bo tylko ich browary są nie odszyfrowane. Piwa wielkiej trójki rozpoznajemy po szyfrze. Czy taki szyfr wystarcza czy nie do bojkotu?

          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

          Comment

          • rohozecky
            PremiumUżytkownik
            🍼🍼
            • 2008.11
            • 1839

            #6
            Założenie było takie, że szyfr to za mało. Nie każdy jest szyfrantem

            Sekciarze zresztą i tak sobie poradzą.Wydaje się natomiast że wprowadzenie takiego obowiazku mogłoby wzbudzić potencjalne wątpliwości u niektórych szarych chłeptaczy co do prawdziwości przekazu płynącego od złotoustych koncernowych reklamodawców, a zatem wpłynąc na jakiś bardziej przemyśłany wybór. Co prawda zdecydowanej większości konsumentów to nie przeszkodzi.
            Niemniej jednak sam pomysł mi się podoba. Tak nawet dla samej zasady, walka z robieniem wody z mózgu jest zawsze warta wsparcia.
            Last edited by rohozecky; 2013-04-11, 11:08.
            ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

            Comment

            • zgoda
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.05
              • 3516

              #7
              Bojkot to akcja polityczna. Ja po prostu nie kupuję takiego piwa, bez podtekstu politycznego.

              Zresztą, tego rodzaju piwa to w większości podłe zajzajery, więc nie ma się czym jarać.
              Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

              Comment

              • Twilight_Alehouse
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.06
                • 6310

                #8
                Zdecydowanie się zgadzam, że miejsce produkcji powinno być podane, ale wątpię, czy nawet połączonymi siłami browarbizu, facebooka i blogosfery coś da się osiągnąć. Tu potrzebne są przepisy wymuszające taki obowiązek na producencie, a na wylobbowanie czegoś takiego jesteśmy za mali. Choć jednak teraz brzmię pesymistycznie, chętnie poprę każdy sensowny pomysł.

                Comment

                • yaro74
                  PremiumUżytkownik
                  • 2012.09
                  • 2089

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda
                  Bojkot to akcja polityczna. Ja po prostu nie kupuję takiego piwa, bez podtekstu politycznego.

                  Zresztą, tego rodzaju piwa to w większości podłe zajzajery, więc nie ma się czym jarać.
                  Dokładnie, ktoś kto wybiera dobre piwa, a nie kupuje ze względu na cenę albo dlatego że jest nowy kapsel lub etykieta, nie ma co bojkotować. Ja raz kupiłem piwo z Dionizosa i po tych doznaniach smakowych nigdy do niego nie wrócę.

                  Comment

                  • emes
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.08
                    • 4275

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Rzeszowiak
                    Pomijając już słuszność takiej akcji, niedawno miałem okazję rozmawiać z właścicielem jednego z małych browarów, który wyśmiał ten wpływ portalu browar.biz na polskie browary, czy to przemysłowe, czy regionalne, czy też kontraktowe.
                    Zależy o jaki stopień wpływu chodzi. Zapytaj się go, czy możesz podać na forum jego nazwisko i nazwę browaru. Może i my się pośmiejemy, tylko pewnie z innych powodów.

                    Comment

                    • arzy
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.06
                      • 2814

                      #11
                      Temat powraca.

                      Nie wiem czy prawo się zmieniło, ale przypuszczam, że nie.
                      Tutaj troszkę o przepisach.
                      "Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"

                      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                      Bractwo Piwne
                      Skład Piwa
                      Piszę poprawnie po polsku!

                      Comment

                      • pioterb4
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2006.05
                        • 4322

                        #12
                        Dla mnie miejsce produkcji to bardzo ważna informacja, więc akcję popieram w całej rozciągłości. To samo tyczy się "zawiera słó jęczmienny", czyli frazy która zastępuje nam wypisanie pełnego składu i z którą moim zdaniem również warto trochę powojować.

                        Comment

                        • Pendragon
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2006.03
                          • 13952

                          #13
                          Spiszmy postulaty

                          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                          Comment

                          • JanuszJG
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2013.04
                            • 73

                            #14
                            Też uważam, że na każdej etykiecie piwa powinno być podawane miejsce produkcji, a przede wszystkim skład tego piwa. Wiem, wiem, na niektórych piwach jest podawany pełny skład piwa, a na niektórych napisane tylko: zawiera słód z jęczmienia. i może się czepiam, ale jako osoba pijąca piwo chcę mieć dokładną informację o składzie, producencie i miejscu produkcji tego piwa.

                            Oczywiście piw, które nie zawierają informacji o składzie, producencie i miejscu jego produkcji omijam szerokim łukiem...

                            Comment

                            • ksy
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2011.07
                              • 280

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JanuszJG
                              T na niektórych piwach jest podawany pełny skład piwa, a na niektórych napisane tylko: zawiera słód z jęczmienia.
                              A na innym jeszcze znajdziemy:
                              Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel
                              czyli albo są to piwa bez drożdży albo słowo "skład" to nie to samo co "pełny skład". (Jestem też prawie pewny, że przy butelkowaniu większości, w tym kontraktowo robionych piw, dodaje się co2).
                              Skoro za słowem skład na etykiecie nie trzeba umieszczać wszystkiego, to teorie spiskowe i inne bajki "O żółci i spirytusie, czas zacząć
                              --------------------
                              --------------------
                              "Żółw porusza się z prędkością wystarczającą do upolowania sałaty. "

                              Comment

                              Przetwarzanie...