Akcja - bojkot piwa bez podanego miejsca produkcji

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wrednyhawran
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2010.07
    • 1784

    #61
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JanuszJG Wyświetlenie odpowiedzi
    Ja nie mam nic przeciwko temu, aby poznać metody rozszyfrowania piwa, bo zarówno miejsce produkcji, jak i jego rozlewu jest tak samo ważne, a podanie takich informacji może sprawić, że wiele takich laików, chociażby jak ja będzie już wiedziało, jak rozszyfrować dane piwa oraz sposobów ich rozróżniania.

    Mam tylko nadzieję, że wredny nie będzie miał za dużo roboty ...
    Z nie mam żadnej roboty. Całą robotę odwalili chłopaki, dużo wcześniej.
    Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
    Małe Piwko Blog
    Małe Piwko Blog na facebooku
    Domowy Browar Demon

    Comment

    • Pendragon
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2006.03
      • 13952

      #62
      No ale CTRL-C CTRL-V zrobić trzeba i to kilka razy

      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

      Comment

      • leona
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2009.07
        • 5853

        #63
        A potem młodzież będzie mi opowiadała, że na fb takie ciekawe rzeczy można znaleźć, i że portale społecznościowe odgrywają kluczową rolę w edukacji obywatelskiej. "Bo wie pan, taki znany bloger to rozgryzł na fejsie miejsca produkcji piw z dużych browarów. I wie pan? Oni Warki nie robią w Warce!!"

        PS: Wredny, jak chcesz mi nawrzucać to dzisiaj wieczorem jestem w Olbrachcie z gospodarską wizytą

        Comment

        • Pendragon
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛
          • 2006.03
          • 13952

          #64
          Wredny nie spiesz się, info na fejsa już poszło, bedziesz mógł powołać się na mnie
          No, jeszcze Heniek mi został.
          Last edited by Pendragon; 2013-04-15, 09:50.

          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

          Comment

          • wrednyhawran
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2010.07
            • 1784

            #65
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
            A potem młodzież będzie mi opowiadała, że na fb takie ciekawe rzeczy można znaleźć, i że portale społecznościowe odgrywają kluczową rolę w edukacji obywatelskiej. "Bo wie pan, taki znany bloger to rozgryzł na fejsie miejsca produkcji piw z dużych browarów. I wie pan? Oni Warki nie robią w Warce!!"

            PS: Wredny, jak chcesz mi nawrzucać to dzisiaj wieczorem jestem w Olbrachcie z gospodarską wizytą
            Wiedziałem, że ktoś prędzej czy później napisze coś takiego. Dlatego napisałem, że chcę wyraźnie zaznaczyć w tekście, skąd mam te informacje i dlatego też najpierw napisałem o moich zamiarach tutaj. Ale oczywiście jeśli kogoś ma przez to coś boleć, to mogę nic nie pisać. W końcu po co ludziom takie informacje? Jak będą chcieli to sobie sami przecież znajdą.

            Niestety, nie mieszkam już w Toruniu. W Olbrachcie będę dopiero 21.04.
            Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
            Małe Piwko Blog
            Małe Piwko Blog na facebooku
            Domowy Browar Demon

            Comment

            • leona
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2009.07
              • 5853

              #66
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wrednyhawran Wyświetlenie odpowiedzi
              Wiedziałem, że ktoś prędzej czy później napisze coś takiego. Dlatego napisałem, że chcę wyraźnie zaznaczyć w tekście, skąd mam te informacje i dlatego też najpierw napisałem o moich zamiarach tutaj. Ale oczywiście jeśli kogoś ma przez to coś boleć, to mogę nic nie pisać. W końcu po co ludziom takie informacje? Jak będą chcieli to sobie sami przecież znajdą.

              Niestety, nie mieszkam już w Toruniu. W Olbrachcie będę dopiero 21.04.
              Wiedziałem, że wiedziałeś, stąd ten żarcik

              Comment

              • Pendragon
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛
                • 2006.03
                • 13952

                #67
                Temat został poruszony tutaj (w 3 wpisach)

                moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                Comment

                • Mastermind1
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2013.02
                  • 248

                  #68
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wrednyhawran Wyświetlenie odpowiedzi
                  Z Van Purem sprawa jest chyba prosta, na stronie podają dokładnie co i gdzie robią. Pozostaje jedynie kwestia marketówek, ale zakładając, że są one klonami Karpackiego, można chyba zaryzykować, że powstają tam gdzie ono, w największym browarze w Rakszawie:

                  http://www.vanpur.com.pl/pl_browary.html

                  Czym zamierzasz zaryzykować? Podaję cytat:


                  "Browar w Koszalinie zwiększy zdolności produkcyjne Van Pura o 650 tys. hl rocznie. Do tej pory w browarach w Rakszawie i Zabrzu Van Pur produkował rocznie około 1,6 mln hl piwa, co daje mu 4,5-procentowy udział w rynku.

                  - Nowe moce są nam potrzebne do zaspokojenia rosnącego popytu na nasze piwa pod marką Karpackie oraz pod markami sieci handlowych - mówi Marek Krzystkiewicz."

                  (2009.04.01 - VAN PUR przejmie browar w Koszalinie - egospodarka.pl)

                  Comment

                  • zgoda
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.05
                    • 3516

                    #69
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wrednyhawran Wyświetlenie odpowiedzi
                    Chociażby dla samego faktu pokrzyżowania szyków wrogowi!
                    Ja tam nie uważam VP ani KP ani GŻ za "wroga". Ani mnie to ziębi ani grzeje, ich piwa nie kupuję dlatego, że jest badziewne, a nie dlatego, że czegoś tam nie podają na etykiecie. W UK nie ma zwyczaju podawania ekstraktu, skład surowcowy podają jak u nas, a jednak CAMRA wcale się tym nie zajmuje. Ważniejsze od tego jest, żeby piwo było dobre.
                    Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                    Comment


                    • #70
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                      Motyw przewodni jest taki: nie kupuję piwa, o którym nie wiem, gdzie jest zrobione. Chodzi rzecz jasna o konkretny zakład, nie siedzibę spółki. Każde uczciwe piwo ma posiadać czytelną informację, gdzie zostało wyprodukowane, nie w postaci jakiegoś zakichanego kodu, ale w formie nazwy miejscowości, gdzie znajduje się przedsiębiorstwo producenta.
                      Akcja godna pożałowania, piwo ma być dobre, a nie niedobre z podanym miejscem jego produkcji.
                      Last edited by Gość; 2013-04-16, 07:59. Powód: -

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        #71
                        Jeśli ktoś ma coś do ukrycia, to nie jest wiarygodny. Jeśli akcja się nie podoba, nie musisz się przyłączać.

                        Przy okazji premiery browaru "Szałpiw" wychodzi na jaw hipokryzja wielu osób. Okazuje się, że są "nasi" i "nienasi". Ci drudzy muszą mieć świetne piwo, perfekcyjne opakowania, świetną dystrybucję i cenę. Tym pierwszym wystarczy, że są czyimiś kumplami. Szała jest "nasz", więc może nie podawać producenta. Kołsut jest "nienasz". "Co innego szanowani piwowarzy domowi a co innego sztukmistrz Kołsut" - pewnie dlatego, że nie jeździł na imprezy do Żywca i do Wrocławia i nie dał się poklepywać po plecach.

                        Dla mnie podejście Szałpiwa to kolejna żenada, którą popisuje się startująca firma, aspirująca do miana "browaru". Okazuje się, że zawrót głowy, związany z awansem z poziomu plastikowego wiadra do działaności gospodarczej niektórym przysłania jasność myślenia. W tym przypadku - ukrywanie producenta to ewidentne lekceważenie części klientów, tym, którym nie jest wszystko jedno, co piją. Tajemnca zresztą głupia - prędzej czy później będzie wiadomo, kto warzył to piwo (ja stawiam na Fortunę).

                        Dla mnie zaskakujące są komentarze niektórych "ekspertów" na fejsbuku - Kopyry, Chmielarza. Chyba za bardzo wczuli się w rolę nieomylnych autorytetów. Ja odpowiadam - tak, bojkot. Czy wygram? Nie wiem. Ale wiem, że jak wygram, to będzie wam bardzo głupio.

                        Wracając do akcji - w moim zamierzeniu miała być skierowana w stronę wielkich producentów, bo to wsród nich jest takich zachowań. W najśmielszych marzeniach nie przypuszczałem, że zrodzi się z tego awantura w gronie piwowarów domowych i początkujących producentów. Ale widocznie już tak jest, że kiełkujące "browary" kontraktowe skazane są na robienie obciachu od samego początku. Źle to wróży.

                        żeby nie było tylko na mnie:
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piwolog
                        Inna kwestia to browary kontraktowe. Są takie, które stawiają przede wszystkim na jakość i te zwykle nie starają się niczego ukrywać. Są jednak czarne owce, nastawione głównie na zysk i te, podobnie jak koncerny, działają w konspiracji...
                        Last edited by Krzysiu; 2013-04-16, 14:17.

                        Comment

                        • legart
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2012.06
                          • 914

                          #72
                          Chciałbym napisać tylko ze nie znam zarówno Szałów jak i Kołsuta, ale istnieje większe prawdopodobieństwo że dobre piwa będą z Szałupiw niz z Dionizosa.

                          PS Szałpiw w ogóle nie chce podać miejsca warzenia czy tez ma ukrywać browar do czasu wypuszczania piw na rynek?

                          Comment

                          • VanPurRz
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2008.09
                            • 4229

                            #73
                            100% w tym temacie poparcia dla Krzysia. Dla mnie uczciwy producent szanuje mnie jako człowieka i w związku z tym podaje ekstrakt, skład, alkohol i miejsce produkcji.
                            Tym bardziej, że zupełnie nie rozumiem czemu mniejsi producenci chcą podążać za dużymi? W przypadku tych drugich sprawa jest jasna - okłamują klienta aby ten nie wiedział chociażby, że piwo Królewskie reklamowane jako związane z Warszawą nie ma z nią nic wspólnego, albo po to aby wykorzystać "markę" co też gdy nie jest powiązane z klasyczną recepturą i miejscem wytwarzanie też jest dla mnie próba oszukiwania.

                            Natomiast z jakich powodów robią to inni? Nie rozumiem, chyba, że w grę wchodzi rzeczywiście bufonada w stylu - głupi plebs nie będzie wiedział bo tylko my wielcy panowie wiemy i jesteśmy nad całą resztą?

                            I tak samo trzeba oceniać GŻ, KP, CO jak i Dionizosa, a teraz, z wielką przykrością - SzałPiw
                            "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                            Comment

                            • Mason
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼
                              • 2010.02
                              • 3280

                              #74
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                              Dla mnie zaskakujące są komentarze niektórych "ekspertów" na fejsbuku - Kopyry, Chmielarza. Chyba za bardzo wczuli się w rolę nieomylnych autorytetów.
                              Kopyr Ci tu nie odpowie, ale ja i owszem. Tylko że nie wiem która moja wypowiedź tak Cię zaskoczyła. Nigdzie nie napisałem, że akcja jest bez sensu, zasadniczo to się z nią zgadzam, ale ma to dla mnie drugorzędne znaczenie. Na pierwszym miejscu jest smak.
                              Jestem za to mocno przeciwny usilnym sugerowaniu pochodzenia piwa np. z Warszawy czy Wrocławia podczas kiedy jest warzone gdzie indziej, bo to jest kłamstwo i wykorzystywanie patriotyzmu lokalnego, co jest bzdurą.

                              Ja odpowiadam - tak, bojkot. Czy wygram? Nie wiem. Ale wiem, że jak wygram, to będzie wam bardzo głupio.
                              Nie będzie.

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                              Dla mnie uczciwy producent szanuje mnie jako człowieka i w związku z tym podaje ekstrakt, skład, alkohol i miejsce produkcji.
                              Czyli powiadasz, że browary rzemieślnicze w znakomitej większości są nieuczciwe? W USA, czy Anglii nie ma takiego obowiązku, więc nie podają. A taki Weihenstephaner nie podaje ekstraktu, też zły?

                              Nie rozumiem, chyba, że w grę wchodzi rzeczywiście bufonada w stylu - głupi plebs nie będzie wiedział bo tylko my wielcy panowie wiemy i jesteśmy nad całą resztą?
                              Taaaaaa, od razu bufonada. A może np. browar w którym warzą zastrzegł sobie to w umowie?

                              A tak poza tym, to może powstrzymajcie się chwilę z tym bojkotem Szałpiwa, przynajmniej do momentu ich debiutu na rynku?
                              JEDNO PIVKO NEVADI!

                              Comment

                              • becik
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🍼🍼
                                • 2002.07
                                • 14999

                                #75
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
                                Akcja godna pożałowania, piwo ma być dobre, a nie niedobre z podanym miejscem jego produkcji.
                                Piwo ma być dobre i ma mieć podane miejsce produkcji. Chcę i lubię wiedzieć skąd pochodzi produkt.

                                Akcję Krzysia popieram ale osobiście wątpię aby bojkot odniósł skutek co nie znaczy, że nie można spróbować

                                I w ramach swojego sprzeciwu przestałem "lubić" na FB Szałpiw, jedna osoba w tą czy w tą nic nie znaczy ale przynajmniej ja mam satysfakcję
                                Last edited by becik; 2013-04-16, 16:15.
                                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X