Witam,
Kupiłem ostatnio kilka piw koncernowych i z nudów w trakcie picia czytałem etykiety.
Zauważyłem dwie ciekawe rzeczy:
1. Na piwach niepasteryzowanych (łomża export i kasztelan) można zauważyć oprócz sławnego frazesu: "zawiera słód jęczmienny, niepasteryzowane" nowy dopisek MIKROFILTROWANE
2.Pijąc (lub oglądając je w sklepie
) Okocim OK BEER, chyba wszystkie Karpackie można zauważyć na etykiecie/puszce napisy w kilku językach (piwa idą na export, więc przeważnie są w 4-5 wersjach językowych)
Po polsku to brzmi tak: zawiera słód jęczmienny i tyle
Po angielsku, litewsku, słowacku itp. po przetłumaczeniu na nasz: SKŁAD: woda, słód jęczmienny, chmiel, czasem dopisują jeszcze drożdże
Co do 1 sprawy. Co ich skłoniło (dwa różne browary/koncerny, a pewnie i jeszcze inne tak zrobiły) co dopisania słowo MIKROFILTROWANE ?Weszły jakieś nowe regulacje prawne? bo chyba za serce ich nie wzięło, że zaczęli pisać tak jak to wypada pisać?
Sprawa 2. Dlaczego browary po polsku nie piszą pełnego składu? inne piwa rozumiem nie mają się czym chwalić, bo grysik, syrop glukozowy,"enzymy" iip. nie ładnie wyglądają w składzie piwa WARZONEGO TRADYCYJNYMI METODAMI OD PIĘCIUSET LAT
Ale skoro faktycznie do warzenia piwa używają tylko tych tradycyjnych składników to dlaczego się ich wstydzą?
Raczej nie podejrzewam, że w USA, na Litwie, Słowacji,czy Węgrzech można pisać co się chce w składzie.
Jak ktoś ma jakieś pomysły, proszę coś skrobnąć
pozdrawiam
BTW> jak piłem ostatnio Bernarda, Svetlý Ležák 12° to chyba też na "polskiej etykiecie" był dopisek MIKROFILTROWANE
Kupiłem ostatnio kilka piw koncernowych i z nudów w trakcie picia czytałem etykiety.
Zauważyłem dwie ciekawe rzeczy:
1. Na piwach niepasteryzowanych (łomża export i kasztelan) można zauważyć oprócz sławnego frazesu: "zawiera słód jęczmienny, niepasteryzowane" nowy dopisek MIKROFILTROWANE
2.Pijąc (lub oglądając je w sklepie

Po polsku to brzmi tak: zawiera słód jęczmienny i tyle
Po angielsku, litewsku, słowacku itp. po przetłumaczeniu na nasz: SKŁAD: woda, słód jęczmienny, chmiel, czasem dopisują jeszcze drożdże
Co do 1 sprawy. Co ich skłoniło (dwa różne browary/koncerny, a pewnie i jeszcze inne tak zrobiły) co dopisania słowo MIKROFILTROWANE ?Weszły jakieś nowe regulacje prawne? bo chyba za serce ich nie wzięło, że zaczęli pisać tak jak to wypada pisać?
Sprawa 2. Dlaczego browary po polsku nie piszą pełnego składu? inne piwa rozumiem nie mają się czym chwalić, bo grysik, syrop glukozowy,"enzymy" iip. nie ładnie wyglądają w składzie piwa WARZONEGO TRADYCYJNYMI METODAMI OD PIĘCIUSET LAT
Ale skoro faktycznie do warzenia piwa używają tylko tych tradycyjnych składników to dlaczego się ich wstydzą?
Raczej nie podejrzewam, że w USA, na Litwie, Słowacji,czy Węgrzech można pisać co się chce w składzie.
Jak ktoś ma jakieś pomysły, proszę coś skrobnąć
pozdrawiam
BTW> jak piłem ostatnio Bernarda, Svetlý Ležák 12° to chyba też na "polskiej etykiecie" był dopisek MIKROFILTROWANE