Koooochani moi !!! W 1838 r. na Górnym i Dolnym Śląsku było czynnych nieco ponad 2500 browarów. Od tego czasu ich ilość nieustannie spada. Taki jest efekt postępu technicznego, ekonomicznego i społecznego. Mi się to nie podoba, ale nie mam na to żadnego wpływu. Tak po prostu jest i już.
Cenione w średniowieczu zawody to płatnerze, pasamonicy, kurdybanicy. Tych zawodów już nie ma, bo przestały być potrzebne. Tak samo będzie z browarami - 90% społeczeństwa będzie wpieprzało bułki z McDonalda, piło piwo z Huty Lenina i oglądało "Big Brothera". A my, koneserzy dobrego jadła i dobrego piwa będziemy się kryć po w lasach i jaskiniach, jak zaszczute zwierzęta niezdolne do życia w globalnej cywilizacji.
Już teraz w Polsce dominują piwa BEZ SMAKU. Jeszcze trzy lata temu twierdziłem, że przeciętne polskie piwo JEST LEPSZE od przeciętnego czeskiego. Teraz twierdzę, że jest odwrotnie. I mimo, że z czeskimi browarami dzieje się podobnie jak z polskimi, to Czesi potrafili uratować charakter swego piwa. A my? Nawet nie chodzimy do karczmy czy piwiarni, tylko do pubu. Obrzydliwe
Trzeba założyć coś takiego jak CAMRA w W. Bryt., towarzystwo popiera małe browary a jak nazwa wskazuje popiera Real Ale.
Ludzie liczą się ze zdaniem tych ludzi, ponieważ ludzie muszą czuć się trochę lepsi od innych będą się liczyli z opiniami fachowców i pili piwo z zaopiniowanych browarów.
Tak się dzieje w naszej Polszcze, że jak jakiś ŻURnalista lubi żur w jednej z knajp to walą tam potem całe tłumy, ja się pismaków
nie słucham i jak mi coś nie smakuję to nie i już.
Zresztą przejechałem się na niezależnych sponorowanych opiniach.
Krzysiu napisał(a) ...Ze wszystkich browarów, które łyknęła grupa Carlsberga, Piast jest chyba w najsłabszej kondycji finansowej i technologicznej. Pierwszy pójdzie na odstrzał.
Comment