Nowe browary, nowe piwa i co z tego?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Seta
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.10
    • 6964

    Dobrym piwom pasteryzacja nie przeszkadza ani nie pomaga.

    Comment

    • gwzd
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2012.01
      • 622

      Jak widać w tym wypadku działa świetnie. Stosują ją jako jedyni z szeroko rozumianych rzemieślników, dzięki czemu ich piwa mają o wiele dłuższy termin ważności i nie psują się tak często.

      Comment

      • Seta
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.10
        • 6964

        Najczęstszą wadą craftów są "warzywka". To wada na którą pasteryzacja nie ma żadnego wpływu. Pojawia się tez bardzo często wśród pasteryzowanych piw ze średnich browarów.
        Ostatnio coraz częściej słychać głosy o "bezpłciowości", jednowymiarowości itp - j.w.

        Pasteryzacja chroni przed np "kwachem" - nie spotkałem takowego w craftach (ale w restauracyjnych tak).

        Comment

        • becik
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍼🍼
          • 2002.07
          • 14999

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
          Pasteryzacja chroni przed np "kwachem" - nie spotkałem takowego w craftach (ale w restauracyjnych tak).
          Ja spotkalem, wcześniej w śp Antidotum, a potem w Szał Piw. Olimp tez balansuje na cienkiej granicy pomiędzy.
          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

          Comment

          • Seta
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.10
            • 6964

            No to miałem szczęście.
            Jeśli chodzi o Olimp to raczej jest to wynik surowców i procesu, niż późniejszego zepsucia. Aczkolwiek mogę się mylić bo piłem tylko dwa razy.

            Comment

            • tomolek
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2006.05
              • 1752

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
              Jest to browar kontraktowy i rzemieślniczy.
              Czy wg Ciebie kontraktowy nie może być rzemieślniczym i na odwrót?
              O to to lepiej zapytaj Krzysia

              To co pisał Mason generalnie potwierdza moje obserwacje. U mnie ze sklepów Atak, Oto Mata i Imperium znikają błyskawicznie (o Ale Browarze nie wspominając). Od paru dobrych tygodni nie było dostawy Pinty a na półkach ciągle kiszą się Stare Ale Jare, Dobry Wieczór i inne klasyki.
              Kontraktowcy i rzemieślnicy warzą po prostu to co najlepiej schodzi. Wcale się im nie dziwie, dla nich to jest biznes a nie misja...
              www.ohbeautifulbeer.com

              www.mateuszdrozdowski.pl

              „Kwaśny Edi herbu Koreb

              Comment

              • Seta
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.10
                • 6964

                Rozumiem wątpliwości do słowa "browar", ale do "rzemieślniczy" nie bardzo.
                Czy mechanik samochodowy podnajmujący garaż od sąsiada przestaje być rzemieślnikiem? Moim zdaniem nie. Czy ten garaż automatycznie staje się warsztatem? Moim zdaniem nie.
                Chociaż nasi kontraktowcy wynajmują jednak zazwyczaj browar, a nie mleczarnie, więc to nie jest takie oczywiste.

                Comment

                • Seta
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.10
                  • 6964

                  Sorki, nie zdążyłem z edycją:

                  A jeszcze jedno. Najlepiej "schodzącym z półek" piwem w Polsce jest Tyskie, Żywiec, czy inny Żubr, nie pamiętam. Więc po co w ogóle robić coś innego?

                  Comment

                  • chemmobile
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2009.03
                    • 2168

                    To nie jest tak, że ludzie chcą gorzkich IPA. Jeśli pójdę na koncert nastoletniej gwiazdki pop i zobaczę tłumy po brzegi hali, to będzie świadczyło, że ludzie chcą słuchać plastikowego popu? No pewnie, że są tacy, ale nie stanowi to o preferencjach muzycznych wszystkich ludzi.
                    Fani gorzkich IPA są w mniejszości. Mówiąc, że ludzie chcą takich piw macie chyba na myśli, że w waszym gronie piwnych hipsterów wszyscy chcą. A to spora różnica. "Rewolucja" zamiast różnorodności zaoferowała kolejną monotonię i tak odbieram wypowiedzi becika. Warzenie różnych IPO-watych piw, żonglerka chmielami to jak jaranie się tym, że w menu mam do wyboru rosół z pietruszką, z koperkiem, rozmarynem, bazylią, ziołami prowansalskimi itd. Fajnie, tylko to nadal jest rosół ino różnie przyprawiany. Rywalizacje między rzemieślnikami przypominają zawody w kto ugotuje lepszy rosół i/lub fantazyjniej go przyprawi. OK, pojawi się czasem klasyczny (lub zbliżony do klasycznego) stout czy porter. Dla mnie to jednak za mało i osobiście odczuwam pewne znudzenie "rewolucją"
                    Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                    Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                    Comment

                    • rohozecky
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼🍼
                      • 2008.11
                      • 1840

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                      Czy mechanik samochodowy podnajmujący garaż od sąsiada przestaje być rzemieślnikiem? Moim zdaniem nie.
                      Chodzi raczej o sytuację, w której przedsiębiorca wynajmuje warsztat wraz z mechanikiem i zleca mu naprawy, które sprzedaje klientom we własnymi imieniu
                      ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                      Comment

                      • Seta
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.10
                        • 6964

                        No może w przypadku Jako, ale Pinta?

                        Comment

                        • rohozecky
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼🍼
                          • 2008.11
                          • 1840

                          Jako tylko rozlewa.O ile dobrze wiem, Pinta zleca konkretne czynności, które wykonuje Zawiercie na podstawie dostarczonych mu receptur. Niemniej jednak warzenie jest wykonywane przez Browar na Jurze.
                          ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                          Comment

                          • jacer
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2006.03
                            • 9875

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                            Fani gorzkich IPA są w mniejszości. Mówiąc, że ludzie chcą takich piw macie chyba na myśli, że w waszym gronie piwnych hipsterów wszyscy chcą. A to spora różnica.
                            bzdury.

                            Primator stout kisił się w knajpie tygodniami, zejście nikłe.
                            Pojawił się Crack z Pracowni w piątek i nie było stolika, na którym by nie stał. A o Rowingu to już w ogóle nie ma co pisać, bo potrafi zejść w weekend.

                            99% bywalców lokalu nie ma pojęcia o jakieś rewolucji czy cuś.
                            Last edited by jacer; 2014-01-13, 13:54.
                            Milicki Browar Rynkowy
                            Grupa STYRIAN

                            (1+sqrt5)/2
                            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                            No Hops, no Glory :)

                            Comment

                            • Seta
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.10
                              • 6964

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rohozecky Wyświetlenie odpowiedzi
                              Jako tylko rozlewa.O ile dobrze wiem, Pinta zleca konkretne czynności, które wykonuje Zawiercie na podstawie dostarczonych mu receptur. Niemniej jednak warzenie jest wykonywane przez Browar na Jurze.
                              Pod nadzorem chyba? Pinta dostarcza surowce, informuje jak ma przebiegać zacieranie, w jakiej temperaturze i jak długo ma leżakować itp.

                              Większość światowej klasy kucharzy w najdroższych restauracjach też nie wykonuje potraw własnymi rękami, tylko używa do tego sztabu pomocników, w razie potrzeby nadzorując proces.
                              Last edited by Seta; 2014-01-13, 13:57.

                              Comment

                              • VanPurRz
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2008.09
                                • 4229

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                                To nie jest tak, że ludzie chcą gorzkich IPA. Jeśli pójdę na koncert nastoletniej gwiazdki pop i zobaczę tłumy po brzegi hali, to będzie świadczyło, że ludzie chcą słuchać plastikowego popu? No pewnie, że są tacy, ale nie stanowi to o preferencjach muzycznych wszystkich ludzi.
                                Fani gorzkich IPA są w mniejszości. Mówiąc, że ludzie chcą takich piw macie chyba na myśli, że w waszym gronie piwnych hipsterów wszyscy chcą. A to spora różnica. "Rewolucja" zamiast różnorodności zaoferowała kolejną monotonię i tak odbieram wypowiedzi becika. Warzenie różnych IPO-watych piw, żonglerka chmielami to jak jaranie się tym, że w menu mam do wyboru rosół z pietruszką, z koperkiem, rozmarynem, bazylią, ziołami prowansalskimi itd. Fajnie, tylko to nadal jest rosół ino różnie przyprawiany. Rywalizacje między rzemieślnikami przypominają zawody w kto ugotuje lepszy rosół i/lub fantazyjniej go przyprawi. OK, pojawi się czasem klasyczny (lub zbliżony do klasycznego) stout czy porter. Dla mnie to jednak za mało i osobiście odczuwam pewne znudzenie "rewolucją"
                                Mnie w moich wypowiedziach teżdokładnie o to chodziło. Jak stout - to z amerykańskimi chmielami, jak porter - to z amerykańskimi chmielami, itp. Chodzi o to, że mania walenia do każdego gatunku piwa amerykańskich chmieli i to w dużym nadmiarze jest moim skromnym zdaniem grą na krótką metę.
                                "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X