monopoliści
to nie jest tak, że staram się bojkotować tylko grupę Żywca. KP, Carlsberg-Okocim czy Brau Union również. pech chce, że w owych molochach są piwa które ceniłem zanim zostały przejęte (vide EB Specjal czy Żywiec - ten sprzed lat).
mierzi mnie to, że niektóre małe browary słabo zabiegają o wyjście poza lokalny rynek (bez przykładów, choć piw Viflinga, Ambera czy Kormorana i innych wciąż nie mam gdzie kupić w tak dużym mieście jak Kraków). oczywiście są i dobre przykłady - Ryan (Namysłów) - co rusz na mieście widzę małe furgonetki z logo firmy rozwożące piwo do sklepów. znalazłem również knajpę gdzie można napić się ich fulla.
oczywiście nie zmienia to stanu zgodnie z którym monopolista dyktuje warunki, a ślepo wierzący klienci idą za dobrą marką firmy sprzed lat. nikt nie lubi monopolistów, ale ze względów czysto praktycznych jesteśmy na nich skazani. grunt. aby rynek niszowy był jednak widoczny. tego mi po prostu brak!
to nie jest tak, że staram się bojkotować tylko grupę Żywca. KP, Carlsberg-Okocim czy Brau Union również. pech chce, że w owych molochach są piwa które ceniłem zanim zostały przejęte (vide EB Specjal czy Żywiec - ten sprzed lat).
mierzi mnie to, że niektóre małe browary słabo zabiegają o wyjście poza lokalny rynek (bez przykładów, choć piw Viflinga, Ambera czy Kormorana i innych wciąż nie mam gdzie kupić w tak dużym mieście jak Kraków). oczywiście są i dobre przykłady - Ryan (Namysłów) - co rusz na mieście widzę małe furgonetki z logo firmy rozwożące piwo do sklepów. znalazłem również knajpę gdzie można napić się ich fulla.
oczywiście nie zmienia to stanu zgodnie z którym monopolista dyktuje warunki, a ślepo wierzący klienci idą za dobrą marką firmy sprzed lat. nikt nie lubi monopolistów, ale ze względów czysto praktycznych jesteśmy na nich skazani. grunt. aby rynek niszowy był jednak widoczny. tego mi po prostu brak!
Comment