W Pradze czeskiej jest lub była, bo nie wiem jak teraz jest, knajpka o wdzięcznej nazwie "U chcipaka". Znajdowała się na uboczu, nie w Starej Pradze i mimo zwykłej klienteli, czyli robotników było miło i przyjemnie. Piwo za 7 koron i dobre, zwykłe jedzonko.
Krzysiu napisal/a "Kapliczka" padła od zmian ustrojowych. Teraz jest tam warzywniak.
A w Dzierżoniowie podobno był kiedyś bar "Pod Trupkiem" - bo koło cmentarza. Ale znam tylko ze słyszenia, za młody jestem.
W Żywcu też jest bar " Pod Trupkiem" co prawda na szyldzie widniał kiedyś napis "Bar Targowy" na którym ktoś inteligentnie dopisał "ZA" i tak już zostało. Do dnia dzisiejszego można tam łatwo zaliczyć kuflem w główkę (a kufelki mają solidne)
Jednak to prawda o tym klimacie naszym że kaca się u nas nie miewa(działa tylko na gości) Skoro zapamiętałaś że "Trupek" to legenda Żywiecka a "Kaban" Zabłocka.
Składam pokłon a przy okazji następna dziwna nazwa wpadła do kolekcji
W Warszawie na rogu owianych złą sławą ulic Ząbkowskiej i Brzeskiej otwarto restaurację o adekwatnej do lokalizacji nazwie "Szemrana". Nie jest to jednak mordownia (na szczęście), ale dosyć elegancki lokal, stylizowany jednak na warszawskie knajpy, w których zbierało się niegdyś szemrane towarzystwo, znane np. z piosenek Grzesiuka.
Miałem kiedyś na spółę z gościem piwiarnię w Świnoujściu i była czynna od 7.00 a nazywała się wdzięcznie "Kacyk". No wiecie, taki szaman czy cóś... Ale wspólnik okazał się nieciekawy i podziękowałem mu. Solo zarżnął lokal w 3 miechy. A siebie w 4. Świeć Panie nad jego duszą.
Andro z wyspy jednej takiej.
http://www.bahama.uznam.net.pl/
Aż dziwne, że ten browar jeszcze nie został opisany na forum.
Działający (podobno) od 2021 roku obiekt to dziwaczny twór browaru restauracyjnego, połączonego ze stacją benzynową, zlokalizowany przy skrzyżowaniu dróg w miejscowości Dziekanowice, kilkanaście kilometrów od Wieliczki....
Tytuł trochę nieprecyzyjny, gdyż chodzi mi o nazwy nie tylko głupie, ale również nieprzemyślane, pretensjonalne, nieładne, albo też zupełnie bez powodu zawierające obce słowa itp.
Czy to nie dziwne, że nikt tego miejsca jeszcze nie opisał? Wyszukiwarka nic nie pokazała pomimo wpisywania różnych opcji. A to przecież starówka, zaledwie 300 m od głównego dworca DB, więc raczej odwiedzających nie brakuje, zapewne z Polski również. A jak wyczytałem na stronie...
Comment