Nazwy knajp: ciekawe, śmieszne, dziwne.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • toto
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2006.12
    • 949

    W Nowej Hucie jest knajpa "Meksyk", a koło Myślenic przy Zakopiance - karczma "Bida".
    Mnie najbardziej rozwaliły jednak dwie nazwy z innych branż: gdzieś koło Dynowa jest piekarnia "Genesis", a w Trzcianie (pow. bocheński) - Ubojnia Drobiu "Exodus". Pomysłodawcy tych nazw albo mieli skrzywienie biblijne, albo bardzo specyficzne poczucie humoru... (choć ten piekarz mógł być też fanem muzyki).

    Comment

    • kham
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2006.01
      • 751

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toto
      Mnie najbardziej rozwaliły jednak dwie nazwy z innych branż: gdzieś koło Dynowa jest piekarnia "Genesis", ........(choć ten piekarz mógł być też fanem muzyki).
      Etam. Twórca przecież. Jak ze starego chleba i bulkę tartą robi to regenesis jest? Chlebek był dobry??

      Comment

      • Sherman
        Porucznik Browarny Tester
        • 2005.09
        • 305

        We Wrocławiu są knajpy nazywające się "Exodus" i "Od zmierzchu do świtu". Właściwie to Exodus można by nazwać "ubojnią" kiedyś lali tam nawet Lwówka

        Comment

        • Wujcio_Shaggy
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.01
          • 4628

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika witkowskiartur
          Ojciec opowiadał mi, że w Warszawie koło Cmentarza Powązkowskiego też była mordownia "Pod Trupkiem" i tradycyjnie kończyły sie tam wszystkie pogrzeby - z tym że w tamtych czasach serwowano tylko wódkę czystą.

          To było raczej koło cmentarza na Bródnie; częstym gościem bywał tam Jan Himilsbach, z zawodu kamieniarz...
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

          @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

          Comment

          • Pancernik
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2005.09
            • 9782

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toto
            Mnie najbardziej rozwaliły jednak dwie nazwy z innych branż: gdzieś koło Dynowa jest piekarnia "Genesis", a w Trzcianie (pow. bocheński) - Ubojnia Drobiu "Exodus". Pomysłodawcy tych nazw albo mieli skrzywienie biblijne, albo bardzo specyficzne poczucie humoru... (choć ten piekarz mógł być też fanem muzyki).
            OBAJ mogli być fanami muzyki, całkiem niezłej zresztą... .

            Comment

            • Pancernik
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2005.09
              • 9782

              Kiedyś w Czeskich Budziejowicach natknąłem się na lokal o pewnie mało oryginalnej nazwie (jak na Czechy), ale mnie ona wydała się zabawna: "U Starej Pipy".



              Wiem, świntuch jestem...

              Comment

              • tfur
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼🍼
                • 2006.05
                • 1308

                z zaszłyszenia wiem, że w starachowicach był bar Przylepa. nazwa nieoficjalna, a wzięła się stąd, że kufle i stoliki lepiły się do rąk. fajosko...
                veni, emi, bibi

                Comment

                • nikita_banita
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.06
                  • 1363

                  "Spławik" vel "Cmentarynka" - tak nazywa się przybytek w Łapach znajdujący się w niedalekiej odległości od cmentarza

                  Bar otwarty jest rano - między 6, a 7 i od 12 do ostatniego spławionego . Kiedyś było tam beczkowe drozdowskie, ale odkąd go nie ma to już tam nie zaglądam

                  Comment

                  • Lacriferno
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2005.07
                    • 783

                    W Rzeszowie jest knajpa o nazwie 'Graciarnia'. Nazwa pochodzi od wyposażenia lokalu. Za krzesła służą odpowiednio przerobione wózki z supermarketu czy stare fotele dentystyczne (bardzo wygodne). Przy jednym stoliku za blat służy... wieko od trumny. Jest też box ustylizowany na przedział kolejowy II klasy. Miejsce warte odwiedzenia z uwagi na oryginalny wystrój, ale pod piwnym względem zupełnie nieatrakcyjne - z góry na dół GŻ.

                    Comment

                    Przetwarzanie...