Nieletni a piwo (popierać czy nie popierać)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • maryhh
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.02
    • 1895

    #16
    taki przykład
    Kiedyś pod sklepem zaczepiło mnie dwóch 15-16 latków z zapytaniem i pieniążkiem w ręku: "czy kupiłby pan nam piwo?". Odmówiłem, gdyż nie będę rozpijał młodzieży, nieletnich (jak kto woli). Zbyt często widzę szczeniaków włóczących się po parkach, popijających alkohol. W większości są to osobniki, które imponują swoim rówieśnikom. I to jest przykre.
    Ja przed wkroczeniem w wiek "dojrzały" popijałem piwka i wina domowej roboty, ale tylko pod nadzorem starszych. Miałem wtedy 17 lat.
    Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
    "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
    do lekkiej pracy jestem za ciężki"

    Comment

    • pulas
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2001.08
      • 965

      #17
      maryhh napisal/a
      Ja przed wkroczeniem w wiek "dojrzały" popijałem piwka i wina domowej roboty, ale tylko pod nadzorem starszych. Miałem wtedy 17 lat.
      Zdaje się, że zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami osoba "nadzorująca" Cię mogłaby trafić za kratki albo przynajniej utracić prawa rodzicielskie.
      pułaś
      ---------------------------------
      "(...)W kącikach flechtów wieczór już
      Lśni jak porzeczka krwawa
      Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
      I między bajki wkładam"

      Comment

      • maryhh
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.02
        • 1895

        #18
        pulas napisal/a

        Zdaje się, że zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami osoba "nadzorująca" Cię mogłaby trafić za kratki albo przynajniej utracić prawa rodzicielskie.
        obecnie może tak, ale wtedy?? ja mogłem bez problemu kupić piwo, ale nie robiłem tego.
        Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
        "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
        do lekkiej pracy jestem za ciężki"

        Comment

        • szostak
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.02
          • 1176

          #19
          Dopóki piwo będzie u nas traktowane jako środek do urżnięcia się, to moim zdaniem nieletnim nie wolno w żadnym wypadku. Ale popatrzmy na Niemczy czy Czechy, gdzie piętnastolatek z piwem to żadna nowość. Tyle że tam piwo jest napojem orzeźwiającym, a nie alkoholowym. Wbrew pozorom nawet to określenia dużo daje. Bo jeśli piwo to alkohol, to ma posmak zakazanego owocu. Gdy piwo będzie nazwane napojem orzeźwiającym, część nieletnich przestanie je pić.
          Mój kumpel na przykład poi piwem swego czternastoletniego syna. Ale tylko w konkretnych przypadkach, wieczorem po całodniowym rajdzie rowerowym. Takie picie piwa, dla orzeźwienia i wypoczynku, popieram.
          Zresztą mój trzyipółletni malec też nie przepuści żadnej okazji, by sobie nie pociągnąć z kufla. Jest zresztą zbieraczem kapsli.

          Comment

          • grzech
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.04
            • 4592

            #20
            Johnus_Beer napisał(a)
            A ja osobiście mam w chwili obecnej 16 lat i uważam piwo za szczytowe osiągnięcie ludzkości. NIgdy nie użyłem go do upicia i nie użyję. A Carlsberg 0,5 l w butelce i dwie paczki chipsów "Biesiadne" stanowiły moje drugie śniadanie po szkole. I kiedy moi kumple palili, ja kulturalnie degustowałem. W przyszłości chciałbym dalej interesować sie browarnictwem i dalej zbirać butelki. I wielu moich kolegów myśli podobnie. I co teraz?

            Ja w swoim czasie jadałem drożdżówki i popijałem je jogurtem. Nieco bardziej sensowna dieta. A swoją drogą, tak Carlsberga codzień popijać. Szanowny Kolega jest może rentierem ?

            Comment

            • grzech
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.04
              • 4592

              #21
              Szostak,

              Jakby go nie nazwać, piwo zawiera alkohol. Mam nadzieję, że to co piszesz o swoim potomku jest żartem.

              Comment

              • pulas
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2001.08
                • 965

                #22
                W kefirze też jest alkohol...
                pułaś
                ---------------------------------
                "(...)W kącikach flechtów wieczór już
                Lśni jak porzeczka krwawa
                Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
                I między bajki wkładam"

                Comment

                • pieczarek
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2001.06
                  • 5011

                  #23
                  grzech napisal/a
                  Szostak, ........
                  Mam nadzieję, że to co piszesz o swoim potomku jest żartem.
                  Niekoniecznie. Bardzo często wśród małych kilkuletnich dzieci zdarza sie pociąg do alkoholu. Maja córka w wieku 6-10 lat popijała małe ilości wiśniaku. Tak samo było z córkami koleżanki. Potrafiły one popijać nawet wódkę. Były to minimalne ilości, po prostu im smakowało. Po tym popijaniu nie pozostał nawet ślad. Zresztą oboje dzieci zawsze pytałem czy chcą się napić piwa, wina, szampana (a raczej gazowanego wina), koniaczku, wiśniaczku itp. Raz chcieli a raz nie. Lepiej, że poznają i piją alkohol w domu niż gdzieś w krzakach.
                  Za to u mojej siostry totalne zakłamanie. Oficjalnie jej dzieci nawet nie moga pomyśleć o piwku. Tylko, że co kilka dni chodzą nawalone.

                  Comment

                  • maryhh
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.02
                    • 1895

                    #24
                    pulas napisal/a
                    W kefirze też jest alkohol...
                    ale jesteś bystry
                    tylko pamiętaj, abyś po wypiciu kefiru nie prowadził samochodu.
                    Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                    "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                    do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                    Comment

                    • pulas
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2001.08
                      • 965

                      #25
                      maryhh napisal/a


                      ale jesteś bystry
                      tylko pamiętaj, abyś po wypiciu kefiru nie prowadził samochodu.
                      Po kefirze nigdy nie prowadzę!
                      pułaś
                      ---------------------------------
                      "(...)W kącikach flechtów wieczór już
                      Lśni jak porzeczka krwawa
                      Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
                      I między bajki wkładam"

                      Comment

                      • baklazanek
                        † 2014 Piwosz w Raju
                        • 2001.08
                        • 3562

                        #26
                        pieczarek napisal/a

                        Niekoniecznie. Bardzo często wśród małych kilkuletnich dzieci zdarza sie pociąg do alkoholu. Maja córka w wieku 6-10 lat popijała małe ilości wiśniaku. Tak samo było z córkami koleżanki. Potrafiły one popijać nawet wódkę. Były to minimalne ilości, po prostu im smakowało. Po tym popijaniu nie pozostał nawet ślad. Zresztą oboje dzieci zawsze pytałem czy chcą się napić piwa, wina, szampana (a raczej gazowanego wina), koniaczku, wiśniaczku itp. Raz chcieli a raz nie. Lepiej, że poznają i piją alkohol w domu niż gdzieś w krzakach.
                        Za to u mojej siostry totalne zakłamanie. Oficjalnie jej dzieci nawet nie moga pomyśleć o piwku. Tylko, że co kilka dni chodzą nawalone.
                        Święta racja!!! Jak byłem malutki to też ciągnęło mnie do alkoholu. Przy każdej okazji sobie popijałem. I chyba dzięki temu że pozwalano mi sobie troszkę posączyć procenty jak byłem jeszcze szczawiem później nie ciągnęło mnie do wódki czy koniaczku.
                        Za to znam pełno odwrotnych przypadków.
                        Więc pytanie brzmi czy lepiej dawać dzieciom alkohol na spróbowanie czy chować go przed nimi??

                        Comment

                        • Johnus_Beer
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.08
                          • 124

                          #27
                          Nie można jednoznacznie powiedzieć, że ten przepis jest zły lub dobry. Są ludzie i ludziska. Inaczej pije piwo łysa chuliganeria, inaczej np. nastoletni metalowcy. Co do wieku, to była sytuacja hipotetyczna z punktu widzenia 16-latka. Rozumiem zmartwienie Arta (który niech żyje ), ale nie popadajmy w paranoje. Co do Carlsberga, czasem zmieniałem na Żywca, Pilsnera albo co innego. Teraz zachwycam się Żywcem Porterem.

                          Comment

                          • ART
                            mAD'MINd
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2001.02
                            • 23860

                            #28
                            zajrzyj proszę do swojej skrzynki PW ( http://www.browar.biz/forum/private.php ), odczytaj wiadomość ode mnie i uczyń to o co prosiłem. w przeciwnym razie będę zmuszony usunąć Twoje konto. Regulamin serwisu sam ustalełem i będę go egzekwował.
                            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                            Comment

                            • behemoth
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.12
                              • 248

                              #29
                              Ocho, ales se narobil.
                              Panowie! Zdaje sie, ze dosc szybko żescie sie zestarzeli! Niech bedzie mi wolno zacytowac przyslowie: Zapomnial wół jak cielęciem był. Zakaz zakazem- ja również uważam, że sprzedaż nieletnim piwa powinna być zakazana (jest zakazana) i rygorystycznie przestrzegana. Ale młodzież i tak doskonale da sobie rade, jest to przecież okres nieograniczonej ilości pomysłów. Sam w wieku szkolnym pijałem praktycznie wszystkie możliwe trunki mimo sprawdzania przez sprzedawców dowodów osobistych. Często zresztą ze skutkiem makabrycznym (zgon). Nie zostałem jednak alkoholikiem i uważam, że te wybryki nie miały wpływu na moje dalsze losy. A jeśli ktoś ma zostać lumpem to nim zostanie mimo zakazów, przepisów itd.

                              Comment

                              • jerzy
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2001.10
                                • 4707

                                #30
                                Uważam, że za takimi różnymi zakazami typu zakaz sprzedaży piwa młodym ludziom do dnia ich 18. urodzin stoją przede wszystkim ci, którzy nie radzą sobie z wychowaniem dzieci (lub którzy boją się, że sobie nie poradzą)! Faktycznie: dzieci nie powinny pić alkoholu ani nadużywać piwa. Nie powinny też robić wielu innych rzeczy. Najłatwiej jest zakazać i w ten sposób oczyścić sobie sumienie, ale to nie zmienia rzeczywistości. A jeśli zmienia - to w odwrotnym kierunku...
                                Nie tędy droga!
                                browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                                Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                                Comment

                                Przetwarzanie...