Nieletni a piwo (popierać czy nie popierać)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kiszot
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2001.08
    • 8107

    #61
    pulas napisał(a)


    Statystyczny podatnik płaci na wiele instytucji na które nie godzi sie płacić jako jednostka (patrz wojsko, kościól, politycy) i sam doskonale zdajesz sobie sprawę, że nie ma to nic do rzeczy.
    Ja zamiast płacic podatki na bezużyteczną (moim zdaniem) straż miejską wolałbym aby moje podatki trafiały do szkół czy szpitali, ale ode mnie jako od "statystycznego obywatela" niewiele zależy.

    To ja wam opiszę ciekawostkę:
    Znajoma uczy w pewnym ogólniaku.W szkole brakuje pieniędzy na dodatkowe zajęcia(w stylu-sks, kólka zainteresowań,czy dodatkowe zajęcia z różnych przedmiotów)Ale są pieniądze na działalność AA(czyli profilaktykę anty alkoholową)
    Czyli co robią pomysłowi nauczyciele i dyrekcja?
    Nauczyciel np.matematyki bierze takie dodatkowe godziny AA.Na wstępie mówi uczniom jaka jest sytuacja i uczy i np. do matury.Bo program jest tak przeładowany że na normalnych godzinach brakuje na to czasu.
    To jest polska rzeczywistość!!!
    Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
    1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

    Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
    Mein Schlesierland, mein Heimatland,
    So von Natur, Natur in alter Weise,
    Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
    Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

    Comment

    • żąleną
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.01
      • 13239

      #62
      Mam trochę zlośliwe pytanie do wszystkich wypowiadających się w tym temacie za zakazem dostępu nieletnich do piwa: ilu z was z ręka na sercu może powiedzieć, że nie napiło się piwa przed osiemnastym rokiem życia? Również: czy w obecnym momencie życia stwierdzacie, że piwo przed osiemnastką (a zakładam, że takowe wam się zdarzyło i to nie raz ) przyniosło wam zgubę?

      Pułaś ma trochę racji z tymi narkotykami: przeciętny uczeń liceum nie jest raczej koneserem, a chce się po prostu naspawać na imprezie. Nie sprzedadzą mu piwa, to kupi narkotyk.

      Comment

      • baklazanek
        † 2014 Piwosz w Raju
        • 2001.08
        • 3562

        #63
        Kładę rękę na sercu i piszę Przed 18 rokiem życia wiele razy kupowałem piwo. Trzymając nadal rękę na sercu stwierdzam iż nigdy się nim nie upiłem!!!!!
        Tylko tu powstaje zbieżność interesów. Jak już było wspominane na forum niektórzy kupowali piwo nie dla nawalenia się tylko dla spróbowania i przetestowania bądź dla ugaszenia pragnienia. Z drugiej strony nie każdy kupuje po to piwo. Można by tak długo dyskutować i na pewno wszyscy dojdziemy do wniosku że gówniarze nie powinni pić a przynajmniej w nadmiarze. Moim zdaniem przepisy są w tej kwestii dość dobre tylko nikt ich prawie nie przestrzega No i co należy zrobić żeby wszyscy zaczęli je przestrzegać?? To jest podstawowe pytanie!!!!

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #64
          No, ja w liceum byłem prostym człowiekiem i piwem upiłem się wiele razy. Kupowałem zawsze piwo najtańsze i taka była cała moja filozofia piwna.

          Z jednej strony zgadzam się z przepisem ustanawiającym granicę wiekową spożywania alkoholu, a co za tym idzie piwa. Ale z drugiej strony spójrzmy na taką Szwecję - tam przepisy alkoholowe są restrykcyjne, a ceny alkoholu zaporowe. Rezultat - Szwedzi może statystycznie upijają się rzadziej, ale z reguły na umór, żeby poczuć. Syndrom zakazanego owocu, można powiedzieć. Wielu Szwedów wykupuje bilety powrotne na prom do Polski, po czym na pokładzie uchlewają się jak dzikie świnie. Reasumując - wielkiej kultury spożycia alkoholu to nasi sąsiedzi przez morze nie wykształcili.

          Prawda jest taka, że młodość musi się wyszumieć. A że niektórzy szumią tak ostro, że staczają się do rynsztoka, to rzecz nieunikniona.

          Comment

          Przetwarzanie...