Zamknięto pierwszy browar restauracyjny w Polsce ?

[Pendragon]

Zatem przeprowadzam się do mojego ukochanego Cieszyna

[Rzeszowiak]

Niemożliwe, przecież była tam Pani Gessler....

[Gringo]

Niemożliwe, przecież była tam Pani Gessler....

... i nie zrozumiała specyfiki tego dwumiasta niestety, propozycja czesneczki za 9 zł na obrzeżach centrum to pewna porażka, a wystarczy przejść Olzę i zjeść za 30 - 40 koronek (4,5 - 6,0 zł), analogii można doszukać się w daniach głównych i niestety w piwach.

[Prusak]

W ten sposób mityczna setka browarów w Polsce wciąż się oddala. Ciągle nowe inicjatywy, ale bez przerwy także zamknięcia: Jaworzno, Południe, Cieszyn, Zduńska Wola i tak dalej, i tak dalej.

[e-prezes]

W ten sposób mityczna setka browarów w Polsce wciąż się oddala. Ciągle nowe inicjatywy, ale bez przerwy także zamknięcia: Jaworzno, Południe, Cieszyn, Zduńska Wola i tak dalej, i tak dalej.

Jaworzno?

[Prusak]

Pardon, Imielin.

[Pendragon]

Ano właśnie, perspektywa setki się oddala.
Zamknięcie Cieszyna jest potwierdzone.

[pioterb4]

Mam pytanie do tych co byli: problemem były tylko ceny? Czy jakość również? Rewolucja coś tam odmieniła czy nie bardzo?

[Pendragon]

Jedzenie ponoć było dobre, ale dopiero po zmianie kucharza.
Byłem we wrześniu, tydzień po Brackiej Jesieni i żadne piwo mi nie smakowały. Były po prostu zbyt kwaśne. Nie żeby zepsute, ale zacierane skrajnie wytrawnie. Do tego jeszcze inne wady dochodziły. Do obrazu nędzy dochodziła jeszcze akcja z piwami smakowymi, które powstawały w tajemnicy już na barze Udało mi się wydusić zeznanie kelnerki, że tak właśnie robią. No i pozostało podejrzenie, że Pils był z zewnątrz - zbyt klarowny i nie pasujący do ogólnej linii smakowej pozostałych piw.
A piwa na wynos nalewane grawitacyjnie przy kupującym, nie dość że długo to trwało, to wiadomo jak takie piwo smakuje. Żeby klient się nie przyglądał to zaprasza się go stolika i gdy nie widzi dolewa do butelki zlewki - widziałem na własne oczy gdy tak potraktowano gości którzy wpadli na chwilę.

[arturroxx]

Jak dla mnie problemów było kilka. Po pierwsze i najważniejsze bardzo przeciętne piwa, po drugie kiepska lokalizacja, po trzecie konkurencja tańszych i o niebo lepszych czeskich piw po drugiej stronie rzeki (Konicek, Saschenberg, Svijany).

[jacer]

Mam pytanie do tych co byli: problemem były tylko ceny? Czy jakość również? Rewolucja coś tam odmieniła czy nie bardzo?

Na pewno też obsługa, naburmuszony gość za barem, który z łaską nalał 8 piw, bo zostało 15min do zamknięcia.

[Pancernik]

Nieszczęścia ich dobiły, a one parami chodzą: Pendragon i Gesslerowa. Nikt by tego nie wytrzymał .

[ElDesmadre]

Ale to już kilka lat temu Spiż na Górnym Śląsku padł przecież. Ten we Wrocławiu, notabene pierwszy browar restauracyjny w kraju, sie trzyma, chyba tylko z sentymentu

Po remoncie wnętrza katowicki ponownie działa. Piwa jeszcze gorsze niż je mam w pamięci, a wnętrze jeszcze bardziej disco.

[pioterb4]

Dzięki za wyjaśnienia. Praktyki obsługi faktycznie mało przyjemne...

[Pankracy]

W ten sposób mityczna setka browarów w Polsce wciąż się oddala. Ciągle nowe inicjatywy, ale bez przerwy także zamknięcia: Jaworzno, Południe, Cieszyn, Zduńska Wola i tak dalej, i tak dalej.

Nie jest źle. 96 to i tak dobry wynik jak na początek tego roku.
Na pewno setka byłaby przekroczona gdyby nie różne okoliczności, które spotkały niektórych inwestorów. Sto kilka browarków w Polsce, które czekają na miłosierdzie UC-u, UM-u czy innego Sanepidu.