Browar Widawa

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pizmak666
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2006.12
    • 1898

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bobza
    To wypuszczamy w świat ileś tam hekto i zagryzamy paznokcie czy aby nie wyjdzie infekcja po dniu???

    Napisałem, że niektóre rzeczy są nie wykrywalne, bez laboratorium.
    Bogu dzięki,że mam tylko i wyłącznie 20l wiadro
    „Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”

    "Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".

    Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.

    Comment

    • Seta
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.10
      • 6964

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bobza
      To ich spytaj ile pracy włożyli żeby po przejściu do browaru przemysłowego osiągnięć pewien poziom. Ktoś kto ma trochę doświadczenia Ci to potwierdzi, jeśli piwowarstwo domowe byłoby gwarancja sukcesu to wszystkie inicjatywy byłyby świetnie. To jak szkoła podstawowa do studiów.
      Chyba się nie zrozumieliśmy. Pisząc , że to ciekawe co piszesz nie pisałem sarkastycznie.
      Naprawdę uważam, że spostrzeżony przez Ciebie fakt mógł mieć miejsce w innych browarach (kontraktowych i nie tylko), kiedy piwowar wypiera się wady mimo, że "naród" ją czuje.

      PS Jestem świadomy, że amatorstwo i zawodowstwo to nie to samo i niczego nie gwarantuje. W piwie też.
      Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

      Comment

      • leona
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2009.07
        • 5853

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bobza
        To twoje prywatne przypuszczenie bo zdanie to można mieć mając doświadczenie w browarze. Doświadczenie piwowara domowego ma zerowe, lub powiedzmy bardzo małe przełożenie na browar. Jeśli była infekcja to w browarze gdzie piwo leżakuje w warunkach chłodniczych nie ma szans na jej rozwinięcie. Wystarczy jednak wysłać piwo w świat i kilkanaście godzin w ciepłym.
        Przykro mi ale moim ZDANIEM wykazałeś się w tym stwierdzeniu modelową arogancją.
        Boli cię tzw.hejt browarbizowy a sam stawiasz się w roli boga. Sam dopiero liznąłeś tego biznesu i bez zmrużenia okiem rozstawiasz ludzi po kątach (nie tyczy to tylko tej wypowiedzi)?

        Comment

        • Petitpierre
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛
          • 2014.01
          • 2565

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta
          kiedy piwowar wypiera się wady mimo, że "naród" ją czuje.
          A takie przypadki już były Zarówno browar jak i piwowar domowy ma całkowitą możliwość sprawdzenia swojego piwa przed jakąkolwiek wysyłką i w porę może wycofać albo partię albo butelkę a nie potem świecić oczami albo wmawiać w żywe oczy, że to nie wada, ale

          a) tak właśnie ma smakować to piwo, widocznie było źle przechowywane
          b) taką mamy wodę
          c) taki nam słód dowieźli
          d) brakuje Ci pakietu kursów sensorycznych, tak się składa, że taki organizujemy i mamy promocję
          e) do złego szkła wlałeś
          ...
          z) i tak w koło Macieju
          Mały porterek-przyjaciel nerek

          Comment

          • bobza
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2009.01
            • 222

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta
            Chyba się nie zrozumieliśmy. Pisząc , że to ciekawe co piszesz nie pisałem sarkastycznie.
            Naprawdę uważam, że spostrzeżony przez Ciebie fakt mógł mieć miejsce w innych browarach (kontraktowych i nie tylko), kiedy piwowar wypiera się wady mimo, że "naród" ją czuje.

            PS Jestem świadomy, że amatorstwo i zawodowstwo to nie to samo i niczego nie gwarantuje. W piwie też.
            Mój również nie był sarkastyczny, po prostu infekcja może się zdarzyć każdemu. Abstrahując od kwestii wprowadzania na rynek reklamacji itp. Mieliśmy identyczną sytuacje.

            Przykro mi ale moim ZDANIEM wykazałeś się w tym stwierdzeniu modelową arogancją.
            Boli cię tzw.hejt browarbizowy a sam stawiasz się w roli boga. Sam dopiero liznąłeś tego biznesu i bez zmrużenia okiem rozstawiasz ludzi po kątach (nie tyczy to tylko tej wypowiedzi)?
            Cytuj śmiało chciałbym poznać inne wypowiedzi świadczące o mojej arogancji. To są fakty infekcja się może zdarzyć i można jej nie wykryć w browarze. Nie ma to nic wspólnego z dobrą czy złą wolą, emocjami czy innymi sprawami. No ale skoro pasuje Ci to do teorii to śmiało.
            Last edited by bobza; 2014-02-17, 11:13.
            http://www.alebrowar.pl/

            http://www.facebook.com/AleBrowar

            Comment

            • leona
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2009.07
              • 5853

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bobza


              Cytuj śmiało chciałbym poznać inne wypowiedzi świadczące o mojej arogancji. To są fakty infekcja się może zdarzyć i można jej nie wykryć w browarze. Nie ma to nic wspólnego z dobrą czy złą wolą, emocjami czy innymi sprawami. No ale skoro pasuje Ci to do teorii to śmiało.
              Nie twierdzę, że nie było infekcji. Zauważam tylko rozchodzący się wśród browarów "bieszczadzki wirus dyskusji."

              A w temacie Widawy to sprawa ma dwa aspekty. Modelowa reakcja browaru, i drugi - infekcja.
              Za pierwszy mają moją nagrodę fair play. O drugim można podyskutować i zastanawiać się ile w tym winy, i czyjej. Chyba, że dyskusja nie jest w duchu kraft?

              Comment

              • pioterb4
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.05
                • 4322

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona
                Za pierwszy mają moją nagrodę fair play. O drugim można podyskutować i zastanawiać się ile w tym winy, i czyjej. Chyba, że dyskusja nie jest w duchu kraft?
                Chyba powróżyć z fusów, bo nie wydaje mi się, żeby dyskutanci brali udział w warzeniu/fermentacji/rozlewie tego zainfekowanego piwa.

                Comment

                • bobza
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2009.01
                  • 222

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona
                  Nie twierdzę, że nie było infekcji. Zauważam tylko rozchodzący się wśród browarów "bieszczadzki wirus dyskusji."

                  A w temacie Widawy to sprawa ma dwa aspekty. Modelowa reakcja browaru, i drugi - infekcja.
                  Za pierwszy mają moją nagrodę fair play. O drugim można podyskutować i zastanawiać się ile w tym winy, i czyjej. Chyba, że dyskusja nie jest w duchu kraft?
                  Na serio przesadzasz z reakcjami, można oceniać negatywnie piwa można oceniać całokształt działalności AB, nigdy nikomu nie zabraniam ani nie atakuje za takie wypowiedzi. Nie wie skąd ten pomysł z podejściem "bieszczadzkim", wg jeśli biorę już udział w dyskusji to nie na temat AB jak w tym przypadku.

                  Infekcja była i nikt nie twierdzi, że to sprawa hejtu, można po prostu jej nie wykryć w browarze. Oczywiście podlega to dyskusji i ocenie, ale chyba nie powinno się wyciągać wniosków na podstawie doświadczeń domowych bo to ma się nijak.
                  http://www.alebrowar.pl/

                  http://www.facebook.com/AleBrowar

                  Comment

                  • Biniauer
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2013.06
                    • 123

                    #24
                    Skoro w chłodnym tanku nie można wykryć infekcji, która ma się rozwinąć w butelkach. To czemu nie można przed rozlewem odebrać kilka próbek z tanku i potrzymać 2 dni w 30*C?

                    Comment

                    • karol1000
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2007.09
                      • 1823

                      #25
                      bobza nie daj się sprowokować bezpodstwnym napinaniem.

                      Masakra jakaś, kolega bobza właściwie broni konkurencji a i tak zostatnie zjechany...
                      Last edited by karol1000; 2014-02-17, 11:59.
                      LP

                      Comment

                      • Seta
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.10
                        • 6964

                        #26
                        Dlaczego merytoryczną dyskusję nazywasz "zjechaniem"? Ktoś tu kogoś obraża?
                        Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                        Comment

                        • karol1000
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2007.09
                          • 1823

                          #27
                          Jeśli twoim zdanie jest to merytoryczna dyskusja to najwidoczniej mamy inne standardy co do poziomu dyskutowania.
                          LP

                          Comment

                          • Seta
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2002.10
                            • 6964

                            #28
                            Widocznie.

                            @bobza: Czujesz się atakowany lub obrażany?
                            Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                            Comment

                            • VanPurRz
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2008.09
                              • 4229

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika karol1000
                              bobza nie daj się sprowokować bezpodstwnym napinaniem.

                              Masakra jakaś, kolega bobza właściwie broni konkurencji a i tak zostatnie zjechany...
                              Jestem w szoku. Zwykłe pytania Sety nazywasz "zjechaniem"??? To ja już nie rozumiem, wychodzi o to, że już o nic nie wolno zapytać
                              "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                              Comment

                              • VanPurRz
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2008.09
                                • 4229

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika karol1000
                                Czy ja napisałem że chodzi o Sete ?
                                No w kwestii formalnej to nie Ale tak zabrzmiało jakby dotyczyło wszystkich wypowiedzi. A wydaje mi się, że większość dyskusji jest merytoryczna i dotyczy infekcji oraz ewentualnie zachowania browaru w przypadku zaistnienia i możliwości jej wykrycia. Moim zdaniem to ważny i ciekawy temat. Szczególnie w kontekście doświadczeń przejścia z amatorki na przemysłówkę.
                                "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                                Comment

                                Przetwarzanie...