Browar z warzelnią o wybiciu 50hl

[zgoda]

Jarek, jak mówisz o budynku to lepiej posługiwać wielkośią wybicia. Myśl po inżyniersku

Jestem inżynierem od oprogramowania. Pytasz o budynek, myślę o budynku i posługuję się jego atrybutami.

Wybicie 50hl.

[Seta]

Nie jestem ekspertem w przemysłowej produkcji piwa, aczkolwiek w produkcji jako takiej troszkę tak. Co do silosów to byłbym wielkim sceptykiem. Oczywiście jeżeli zamierzasz robić coś poza "jasnym pełnym". Każdy silos na jeden rodzaj słodu, duża trudność przy zmianie asortymentu (nigdy nie wysypiesz wszystkiego "akurat do zera"). Moim zdaniem big-bagi (tonowe worki) + suwnica to dużo lepsze i tańsze rozwiązanie. Zresztą transport będzie na 99% tańszy (chyba że browar masz obok jakiejś fabryki), która zapewni powroty cysternom).
Od wybudowania całego browaru nadal w Polsce może wyjść taniej adaptacja jakiegoś ex-zakładu produkcyjnego (przy odrobinie szczęścia nawet ex-browaru). Jak trafisz na region o sporym bezrobociu można taką halę kupić od samorządu za bezcen, za obietnicę zatrudnienia kilku tubylców.
Sprzęt - jeśli wiesz dokładnie czego chcesz taniej jest wynająć dobrą ekipę i to zbudować, niż zamawiać gotowca.
Myślę, że podana cena jest znacznie wygórowana.

[zgoda]

Seta, to jest różnica między budowaniem przez 6 miesięcy, a stawianiem kompletnej hali z prefabrykatów w 6 tygodni. Nikt kto potrzebuje paru tys. m2 nie buduje tego tak jak domu jednorodzinnego, między innymi po to, żeby się nie pierdzielić samemu z projektantami, uzgodnieniami czy pozwoleniami - startując taką inwestycję masz wystarczająco dużo rzeczy do załatwienia i bez tego. Przy tej skali adaptacja będzie kosztować tyle samo lub więcej i zawsze zajmie więcej czasu - o ile nie jest to adaptacja budynku który przystosowanie do adaptacji ma w swej istocie, np. takiej właśnie lekkiej hali. Ale nagle może się okazać, że musisz wycinać wrota 3 na 3 metry, bo ci zbiorniki nie wjadą do pomieszczenia. Po 40-tce człowiek kombinuje już jak zrobić żeby się nie urobić i wyjść z tego żywym, to nie jest skala Artezanów, gdzie możesz dużo albo nawet wszystko zrobić sam.

Silos to jak już wspomniałem groszowa sprawa przy tej skali wydatków. Jednorazowe zasypanie silosu kosztuje więcej niż sam silos. Musisz liczyć przez cały czas pracę ludzi, która jest bardzo droga. Jak postawisz człowieka w magazynie słodu żeby przez godzinę sypał słód z worków (który jest droższy niż luzem, nota bene), to on przez tę godzinę nie będzie na linii rozlewniczej, gdzie jest bardziej potrzebny i nie da się go zastąpić maszyną. Big bagi tonowe to też nie zawsze jest super rozwiązanie, bo magazyn słodu rozrasta się do monstrualnych rozmiarów. Pamiętaj, dziennie zużywasz 2,5 tony słodu. Wywrotka przywozi ci 20-22 tony co 2 tygodnie.

Inne transporty - co 10 dni przyjeżdża transport szkła, 26 palet wysokich na 2 metry. Co 2 tygodnie przyjeżdża też słód w big bagach i paletowany. Codziennie z magazynu wyjeżdża masa wyrobów gotowych. Jak nie zrobisz miejsca do zawracania i parkowania dla ciężarówek, to zabiją cię sąsiedzi, a kierowcy jeszcze dokopią trupowi.

To nie ma nic wspólnego z rozrzutnością - liczysz co jest ważniejsze, ile będzie kosztowało jak będzie, ile będzie kosztowało jak nie będzie. Sporządzasz bilans, liczysz scenariusze, a potem widzisz, że oszczędzanie typu 15 tysięcy na silosie będzie cię kosztowało 60 tysięcy rocznie. Tak samo jak pójdziesz w oszczędności na warzelni i zrobisz urządzenia dwufunkcyjne, to się okaże że w 8-godzinną zmianę nie dasz rady ugotować 2 warek i albo będziesz płacił ludziom nadgodziny (kosztowne no i nie da się tak długo jechać, na pewno nie codziennie), albo będą robić na 2 zmiany, a minimalna obsada na 2 zmianach to 16 osób, gdy rezygnując z pozornej oszczędności na warzelni obskoczysz to wszystko 10 osobami na jednej zmianie. Policz sobie, to jest 360 tysięcy rocznie do tyłu na samych kosztach osobowych, ile zaoszczędziłeś? Już nie wspomnę, że ty też będziesz robił na 2 zmiany. A to oznacza dla ciebie dzień pracy od 6 do 22. Chcesz tak? Rozumiem na początku, zanim machina się nie rozkręci, ale przez cały czas?

I nie mów mi, że cena jest przeszacowana. Zrób przetarg, będziez wiedział, bo na razie to ci się tylko wydaje.

[jacer]

Jestem inżynierem od oprogramowania. Pytasz o budynek, myślę o budynku i posługuję się jego atrybutami.

Wybicie 50hl.

ale zacząłes od rocznej produkcji. To tak jakbyś chciał wyceniać koszt instalacji elektrycznej podając tylko, że rocznie przepływać będzie przez nią 4500kWh energii el.

[zgoda]

Hehe, gotuje mi się trochę pod kopułą od tego wszystkiego.

Jak człowiek usiądzie przed papierami to skala się wydaje gigantyczna. Potem nieco się zmniejsza, ale i tak dla zwykłego człowieka który co najwyżej zbudował sobie dom jednorodzinny to jest niewyobrażalne.

[jacer]

Jeszcze wszystko przed Tobą. Pamiętaj, że pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi na handel a dopiero trzeci dla siebie.

[emes]

Jacer, zbudowałeś trzy domy czy tylko np. jeden i mieszkasz u wroga ?

[zgoda]

U żony.

[jacer]

Jacer, zbudowałeś trzy domy czy tylko np. jeden i mieszkasz u wroga ?

Nie zbudowałem, kupiłem poniemiecką kamienicę czyli mieszkam u wroga

[Seta]

@Zgoda: idę zaraz na koncert więc tylko sprawa silosów:
Transport: normalny TIR zawsze znajdzie powrót i płacisz tylko ze dowóz. Cysterna do sypkich towarów spożywczych musi wrócić z sypkim towarem spożywczym. Jeśli za płotem nie masz producenta takowego zapłacisz za transport w obie strony.
Big-bagi pozwalają Ci zamówić w jednym transporcie np 15 ton pilzna po 5 ton monacha, karmelowego i po 1 tonie jakiś specjalnych pakowanych w mniejsze worki. Jak to zamówisz cysternami? Ile takich silosów postawisz? W cenie silosu jest też system do automatycznego dozowania?
Nie znam cen słodu w cysternie vs w big-bagu, ale np przetworzona skrobia, którą używamy w mojej fabryce kosztuje tyle samo.
Fakt - system big-bagowy wymaga obsługi (ok 30 min dodatkowej pracy przy każdej warce).

[pizmak666]

@Zgoda: idę zaraz na koncert więc tylko sprawa silosów:
Transport: normalny TIR zawsze znajdzie powrót i płacisz tylko ze dowóz.

Seta idź już na koncert...

[Seta]

Za pół godziny. O co chodzi?

[pizmak666]

Transport: normalny TIR zawsze znajdzie powrót

I jeszcze mi napisz, że w Biłgoraju takie rzeczy.

[Seta]

Oczywiście. W Biłgoraju siedzibę ma BRW - drugi producent mebli w Europie (po Ikei), Ambra ("wina" typu Fresco i Dorato), PolSkone, Model, więc wysyłek jest sporo. W browarze po rozładunku może zabrać transport piwa, jeśli współpracujesz z jakąś odległą hurtownią...

[zgoda]

Seta, policzyłem więc wiem. Mówisz że mój kalkulator źle liczy?