Do jakiego kraju przypisać piwa z Revelation Cat?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • oberzine
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2012.02
    • 228

    #16
    @Grzesiek79 nie obraź się ale łykasz jak młody pelikan to co jest napisane na etykiecie, receptura z 1842 roku...?
    TomX był pierwszy
    Last edited by oberzine; 2014-02-20, 11:20.

    Comment

    • kishar
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2003.10
      • 1691

      #17
      Ale kombinowanie....a to takie proste piwo pochodzi z kraju w którym zostało uwarzone.

      Comment

      • Mason
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼
        • 2010.02
        • 3280

        #18
        Wszędzie Mikkeller jest browarem duńskim. A tutaj belgijsko/norwesko/szkockim.
        JEDNO PIVKO NEVADI!

        Comment

        • ART
          mAD'MINd
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2001.02
          • 23928

          #19
          Mikkeller jest browarem takim jak Mason
          - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
          - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
          - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

          Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19260

            #20
            A akcyza gdzie płacona? W Danii? Jak nie tam, to nie może być duński :-P

            Comment

            • yaro74
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2012.09
              • 2089

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
              Wszędzie Mikkeller jest browarem duńskim. A tutaj belgijsko/norwesko/szkockim.
              Tak naprawdę to Mikkeller nie jest żadnym browarem, tylko firmą korzystajacą z usług róznych browarów.

              Comment

              • Mason
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼
                • 2010.02
                • 3280

                #22
                Mhm, czyli miejsce płacenia akcyzy i ustawienia sprzętu jest ważniejsze niż pomysł na piwo, receptura i cała otoczka. Jak sobie chcecie...
                JEDNO PIVKO NEVADI!

                Comment

                • sibarh
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛
                  • 2005.01
                  • 10387

                  #23
                  Kilka dni temu tu http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=106980 były podobne dylematy.
                  2800 nowe piwa opisałem na forum
                  Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
                  Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

                  Comment

                  • becik
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🍼🍼
                    • 2002.07
                    • 14999

                    #24
                    Tu nie ma żadnych dylematów, piwo przypisuje się do kraju i browaru GDZIE JEST WARZONE, a nie gdzie sprzedawane i pod jakim szyldem. Takich zamawiających są setki, tysiące. Co z tego że ktoś mieszkający w Danii warzy piwo w Belgi czy jakiś Włoch warzy piwo w Anglii? To z tego powodu ma to być piwo duńskie bądź włoskie? Nie bądźmy śmieszni i nie twórzmy już hybryd i zamieszania. Browar jest miejscem gdzie warzy się piwo bez względu czyimi rękoma i jakimi recepturami.
                    Browarem chcecie nazywać mieszkanie na szóstym piętrze gdzie ktoś zarejestrował spółkę?
                    PANOWIE, POWAGI
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • Seta
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.10
                      • 6964

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                      Mhm, czyli miejsce płacenia akcyzy i ustawienia sprzętu jest ważniejsze niż pomysł na piwo, receptura i cała otoczka. Jak sobie chcecie...
                      Mason są dwie rzeczy. Skąd pochodzi browar np kontraktowy. Np z Warszawy. I skąd pochodzi piwo. Np z Tarczyna. Widzisz tu jakąś sprzeczność? Twierdziłeś kiedyś, że Twoje piwa są z Warszawy?

                      Comment

                      • grzeber
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼🍼
                        • 2002.05
                        • 2875

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                        Mhm, czyli miejsce płacenia akcyzy i ustawienia sprzętu jest ważniejsze niż pomysł na piwo, receptura i cała otoczka. Jak sobie chcecie...
                        w moim mniemaniu nikt nie twierdzi, że miejsce jest ważniejsze od pomysłu itp. Osobiście nie widzę tutaj żadnej gradacji. Browar nie jest człowiekiem ani pomysłem, browar jest instalacją, która przypisana jest do danego miejsca i kraju. Można się pokusić o takie równanie:

                        browar + receptura + piwowar = piwo

                        Receptura i piwowar są bardziej mobilne stąd miejsce warzenia piwa jest najważniejszym wyznacznikiem jego pochodzenia. Piwo jest produkowane w miejscu jego warzenia, a nie w głowie piwowara lub w wydrukach jego receptury. Tam jest tylko wymyślane.

                        Choć w zasadzie jakby ktoś potrafił wyprodukować piwo w swojej głowie to byłby to przełom większy niż "piwna rewolucja" w Polsce.

                        Jeśli w browarze zmieni się piwowar lub pomysł na piwo to nie będzie to nowy browar. Jeśli w browarze będą wykorzystane receptury wymyślone przez kogoś innego lub ściągnięte z netu (jak choćby receptury dostarczane przez KS razem z instalacją czy wiszące w sieci receptury Porteru Warszawskiego) to nagle nie zostanie reaktywowany Browar Warszawski lub wszystkie mikrusy nie będą opisywane jako KS.
                        pozdrawiam
                        www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19260

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                          Mhm, czyli miejsce płacenia akcyzy i ustawienia sprzętu jest ważniejsze niż pomysł na piwo, receptura i cała otoczka. Jak sobie chcecie...
                          Taki jest prawny stan rzeczy!

                          Comment

                          • Biniauer
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2013.06
                            • 123

                            #28
                            Po co wymyślać nowe nazewnictwo.
                            Browar to miejsce, w którym warzy się piwo.

                            Comment

                            • Seta
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.10
                              • 6964

                              #29
                              a browar kontraktowy to co jest?
                              Browar kontraktowy może pochodzić z Danii, a dane piwo z GB lub Holandii. Nawet Lidl-Polska zaznacza na swoich puszkach z jakiego kroju pochodzi "ich" piwo.

                              Comment

                              • Petitpierre
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🥛🥛🥛🥛
                                • 2014.01
                                • 2566

                                #30
                                Raczej właśnie liczy się gdzie jest warzone, a nie kto warzy. Zresztą na etykiecie powinno być to podane, gdzie zostało uwarzone, i de facto, wyprodukowane.
                                Mały porterek-przyjaciel nerek

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X